Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Masz kredyt we franku? Nie panikuj, będzie taniej

Masz kredyt we franku? Nie panikuj, będzie taniej

Wyświetlaj:
kaszub300556 / 91.208.55.* / 2011-08-23 14:46
CygankaCoZRekiPowrozy trafiła 100% .Gratualcje.Prośba jakie notowania do końca 2011?Wg mojej opini bańka pęknie przy 3.10-3.20zł/CHF
zzzzzzzzzzzzzzz / 85.112.205.* / 2011-07-25 10:20
anale, anale...
kto przewidział w lipcu 2011 3,54 zł za CHF?
CygankaCoZRekiPowrozy / 217.67.216.* / 2011-01-12 04:22
Wszyscy prognozuja tak samo (zle) bo sie z jednej ksiazki uczyli...Nie wiem jak bedzie na koniec roku ale po drodze do tych przewidywanych 2,80 zaliczymy kursy po ok. 4zl.... (Uwierzcie chcialbym sie mylic ) )Analitykom za te prognozy nalezy sie solidny anal....-przez tyle lat im sie sprawdza gora 10% prognoz a swoje metody nadal uwazaja za jedynie sluszne...
k aczordonald / 109.157.217.* / 2011-01-10 20:37
znowu frajda na walutach, i to tydzien po sylwestrze.
Zaraz po tym jak medialni wzmacniacze zlotego produkowali sie pod koniec roku, zeby euro spadlo 5 groszy ponizej 4 PLN, BO PRZECIEZ OBIECALI JUZ NA STALE EURO PO 3.85 POD KONIEC 2010.
Ale znowu jest normalnie.
residenzpalast / 194.126.238.* / 2011-01-10 16:59
powinno byc - masz kredyt w CHF jest powod i to duzy do zmartwienia jezeli nie kto inny a szef SNB zapowiada ,ze jezeli € bedzie szlo po rowni pochylej jak teraz to moze kosztowac w ekstremalnych warunkach 50 rappów za 1 € a to bedzie TRAGEDIA!!!
a wszystkie Prosze Panstwa jakies gadki ze Szwajacaria to padnie jak frank bedzie drogi bo eksport itp to wiecie co? to sa gadki " uczonych mezow w pismie i w mowie " z Open Debil ! &Co....
bo co mocny frank uderzy w eksport CH???co takiego znowu oni eksportuja ? - troche zaawansowanych technologii zbrojeniowych, farmaceutycznych, zegarki ( ktore szwajcarskie to kiedys byly a teraz made in H-K, punca niemiecka i metka szwajcarska??? :-))),= podobnie urzadzenia hi-tech czy elektorinika z metka CH ale skladana w krajach trzeciego swiata tylko kable napiecia zmieniaja i wlutuja swoje ze niby to CH, a co sportowa odziez:-))) made in Cina, wina, sery czekolada ,ktora to rowno 50% taniej mozna kupic po niemieckiej stronie ! :-) to, raj podatkowy i bankowy dla skorumpowanych polityków, zlodziei i kombinatorow z calego swiata , ....
assdf / 213.158.197.* / 2011-01-10 17:31
Czlowieku ale p*********, poczytaj sobie statystyki ekonomiczne i zobaczysz, ze malutka Szwajcaria (7 milionow mieszkancow) jest 18 eksporterem na swiecie Indie (ponad miliardow mieszkancow) czy Brazylia.

Jak cos jest skladane w krajach 3 swiata to to te kraje eksportuja a nie Szwajcaria.
residenzpalast / 79.191.48.* / 2011-01-11 12:12
poczytac to mozemy sobie bajki- zyj dalej w swiecie fantazji i slowa pisanego ( my tez jestesmy Nr 1 w EU - istna zielona wyspa a za czasow Gierka bylismy 6 mocarstwem na swiecie)..ale w odroznieniu od Ciebie jestem tam wyjatkowo czesto, robie interesy i wiem co pisze...
Percepceuidalny / 178.56.70.* / 2011-01-10 17:29
Mocny CHF, a słabe EUR może spowodować, że Szwajcarzy oleją miejscowych sklepikarzy i zaczną robić zwykłe codzienne zakupy za granicą. Był taki czas kiedy słaba złotówka zachęciła naszych sąsiadów do robienia masowych zakupów w Polsce. Litwini wykupywali jedzenie w marketach, Niemcy kupowali nowe samochody (nie ukrywam, że dzięki niemieckim dopłatom), a Słowacy odwiedzali różne przygraniczne sklepy. Podejrzewam że mocny frank uderzy nie w dużych eksporterów ale w sklepikarzy.
Ryszard W / 83.26.72.* / 2011-01-10 19:06
czy zdajesz sobie sprawe ze tam na granicy jest nieco inaczej. Jezeli byłes w Samanaun(Graubinden - strefa wolnocłowa) i kupiłes zbyt duzo poldwicy to w Schalki twoj apetyt zweryfikuja. Odkroja ile trzeba .
residenzpalast / 79.191.48.* / 2011-01-11 12:09
wiekszosc ludzi juz robi zakupy po niemieckiej stronie bo jest taniej! badenia - wurtt i bawaria.
a wspomniana przez Ciebie strefa to czysty absurd jaki znany jest tylko w CH..bylem tam wielokrotnie i nie tylko zarcie ,ale i perfumy, gorzala, fajki wszystko jest skrupulatnie liczone... jezlei ktos kupuje wiecej natychmiast sprzedawczynie kapuja-dzwonia- spelniaja obywatelski obowiazek do grenzschutzu. Malo tego przy zjezdzie do Nauders na dole jeszcze raz celnicy" wala" po calosci i nie ma zmiluj polak ,czech czy niemiec...zwlaszca ci ostatni w wypasionych furach typu porsche poddawani sie wyjatkowo skrupulatnej kontroli... Jedyne to wachy pod korek mozna nalac ale Bron Boze kanisterek 5l z gorka:-))
__vi__ / 62.233.246.* / 2011-01-10 17:15

- troche zaawansowanych technologii zbrojeniowych,
farmaceutycznych, zegarki


no tak, trochę p********* za raptem 200mld CHF rocznie, pewnie nie zauważą różnicy jak ludzie na świecie przestaną to kupować...
Ja sam / 198.51.174.* / 2011-01-10 14:39
Jak patrzę na te prognozy to przypomina mi się kolega, z którym często jak graliśmy w bilard analizując uderzenia, on mówił: " a pier... sobie"

Wydaje mi się, że te prognozy też są takimn strzałem z biodra, nawet żaden z analityków się nie wyłamał wiec na koniec roku zgodnie powiedzą "to nie nasza wina, wszyscy się pomylili". Takim analitykom powinno płacić się od wydajności. Sprawdzalność prognoz 10%, wynagrodzenie 10% zasadniczego:) Ciekawe ilu analityków byśmy mieli przy takiej strukturze płac.

Tak samo opłacałbym polityków / rząd i od razu dziura załatana:)
__vi__ / 62.233.246.* / 2011-01-10 16:06
No cóż, prawda jest taka, że analitycy biorą pod uwagę kilka czynników, które są powszechnie znane i na tej podstawie robią jakieś tam prognozy.

Problem w tym, że większość czynników nie jest znana. Żaden z analityków nie jest w stanie przewidzieć czy np pan Belka dostanie prezent od Goldman Sachsa w zamian za podniesienie stóp o 3 pkt proc. Nie wie też czy latem w Polsce będzie powódź czy tornado, które zniszczy połowe kraju. Czy nie okaże się, że rząd prowadzi kreatywną księgowość tak jak to było w Grecji czy na Węgrzech, czy UE zaraz nie utnie dotacji itd itp.

Póki co, wygląda to tak, że rok 2008 był rokiem dolara, 2009 rokiem euro, 2010 rokiem franka. Żadne z tych umocnień nie miało nic wspolnego z gospodarką, a raczej z moda. Ciekawe co będzie w roku 2011, może złoty? ;)
CUK / 188.146.255.* / 2011-01-10 13:17
Witam Wszystkich,
Prawdę powiedziawszy, to mówienie wszem i wobec,żeby nie panikowali jest absurdem.
Przede wszystkim powiedzmy sobie:ludzie płacą dwa razy wyższe kredyty,jesli brali je po najniższym kursie.to,że spadnie o 30 gr, to absurd. Czas zastanowic sie dlaczego tak się dzieje,budować stabilny rynek finansowy,a nie sztucznie uspokajać.
Bardziej skłoniłabym się do przewalutowania, czekając na właściwy moment.Również nie należy wykonywać gwałtownych ruchów, gdyż co nagle to źle sie kończy.
Polecam Centrum Usług Kredytowych w Katowicach na ul. Żwirki i Wigury 16.
Dobieramy kredyt,negocujemy oprocentowanie z bankami, takse notarialną oraz wyjaśnimy wątpliwości.
co najwaźniejsze:nie pobieramy opłat!!!
POZDRAWIAM i ŻYCZĘ DOBRYCH DECYZJI W 2011 roku
Poinformuj mnie mailem o pierwszej odpowiedzi / 194.242.62.* / 2011-01-11 10:03
banialuki prawisz acan. na wysokosc raty wplywa nie tylko kurs ale przede wszystkim oprocentowanie!
Jedynie męcząca wraz ze wzrostem kursu CHF/PLN jest świadomość iż wartość uzielonego kredytu przeliczona na PLN jest jakby... wyższa. Ale ja mocno śpię... zdrowie ważniejsze niż jakieś tam pieniądze ;-)
MD2402 / 217.98.12.* / 2011-01-10 14:25
Ja brałem kredyt w lipcu 2008 po najniższym kursie: 1,90 PLN za 1 CHF. I wiesz co: mam raty niższe niż na początku spłaty, bo znacznie spadł LIBOR. I jeśli piszesz, że: "ludzie płacą dwa razy wyższe
kredyty,jesli brali je po najniższym kursie" to piszesz nieprawdę i marny z Ciebie doradca finansowy i wspólczuję tym, którym doradzasz. Fakt, że gdybym teraz po 2,5 roku spłacania chciał spłacić całość kredytu, to w złotówkach mam więcej niż brałem. Ale nie zamierzam tego robić, za to raty nie są wyższe, więc dopóki nie wzrośnie oprocentowanie, to jestem zadowolony :)
U1 / 80.48.247.* / 2011-01-10 14:40
Bankowcy lubią takich jak Ty - zadowolonych, że mało płacą, a zadłużenie rośnie.
Bankowcy lubią takich jak Ty / 194.242.62.* / 2011-01-11 10:05
a ty nie jestes bankowcem?
Frajer ;-)
assdf / 213.158.197.* / 2011-01-10 17:34
raz rosnie raz maleje - nie ma sie co podniecac
Pepsi / 80.53.132.* / 2011-01-10 11:48
Ci sami "ANAL-itycy" prognozowali w zeszłym roku. A jak wyszło - zobaczcie sami. Wystarczy wpisać w googlach "Złoty będzie mocniejszy, ale nie od razu" i na pierwszym miejscu mamy publikowane w serwisie money.pl ubiegłoroczne prognozy "ANAL-ityków" zgoła odmienne od rzeczywistości. Pani Joana Pluta ma pecha - nie trafiła. Chyba cyganki zgadują lepiej - za mniejsze pieniądze.
P Z u / 46.112.67.* / 2011-01-10 19:57
Pani Pluta to wybitna ekonomistka, ja tez nie trafiam ale nigdy nie szczelam slepakami!!! Gdyby kazdy z tych naszych ANALitykow potrafil pisac jak Joanna to bylaby mila lektura. Co do drobiazgów to PLN ma daleka droge NIE w tym roku!!! Wraca USD z tylko z powodu ze EURO nie wytrzymuje!!! A stopy Belki beda sie piekly...jak jego zona bedzie chciala wyjechac na narty w marcu a tam brkanie sniegu!!!
Bożydar / 83.9.103.* / 2011-01-10 15:52
No rzeczywiście - Pani Pluta machnęła się o 60 groszy na franku - wspaniały analityk - okalski...
Niespełnione ubiegłoroczne wróżby analityków można obejrzeć pod adresem 9jx.utnij.net
putinotusk / 2011-01-10 12:10
Mozna wziąwsc kredyt w złotówkach i spłacić we frankach,który jest dlatego mocny ze wzete zostały kredyty we Frankach.Ekonomiści,politycy,prawnicy to najgorszy element,na bankierów mówi się Banksterzy.
Złotówka nie powinna się umacniać to powoduje bezrobocie,zmniejszać jej wartość i podnosić zarobki wtedy będzie łatwiej spłacić kredyt.Precz z PO to bagno.
squun / 89.174.18.* / 2011-01-10 13:00

Złotówka nie powinna się umacniać to powoduje
bezrobocie,zmniejszać jej wartość


Poczekaj jak się jeszcze trochę osłabi i paliwa zdrożeją to dopiero zobaczysz bezrobocie
P Z u / 46.112.67.* / 2011-01-10 20:01
Czemu paliwo jest w takiej samie cenie jak u naszych zachodnich sasiadach?...aha rozumie oni maja EURO czy jaja?
buc_pucybut / 2011-01-10 09:47 / Tysiącznik na forum
No jak wyjdą machloje Rudego i Vicka franek po 4 zl
ciekawy_nad_ciekawych / 77.254.204.* / 2011-01-10 09:13
Skad oni kurna to wszystko wiedza?
analfabeta / 149.156.124.* / 2011-01-10 11:48
som muodzi i wyksztauceni.
geograph / 83.26.194.* / 2011-01-10 12:24
i z Lemingradu (tj.dużego miasta)
Jionasz / 83.30.98.* / 2011-01-10 08:41
Ja zawsze w takich sytuacjach przypominam sobie ile musiałbym w danym momencie płacić mając taki sam kredyt w złotówkach i od razu mi przechodzi ;)
U1 / 80.48.247.* / 2011-01-10 14:44
Przy okazji zobaczyłbyś jak spada zadłużenie i widać koniec spłacania. A w przypadku franka sytuacja ma się całkiem odwrotnie.
edeq / 188.146.255.* / 2011-01-10 08:16
Na zdjęciu franki ze srebra. Nie ma już takich ponad 40lat :)
Elendir / 2011-01-10 08:01 / Łowca czarownic
Dlaczego wzrost stóp procentowych w złotówkach ma wpływać umocnieniu złotówki, a podobny wzrost stóp procentowych we franku nie ma wpływać na wzrost franka? Na której walucie jest większy margines do podwyżki stóp procentowych?

Ile tego rodzaju artykułów o prognozowanym przez analityków umocnieniu złotówki widzieliśmy w poprzednim roku?
q_werty / 79.191.8.* / 2011-01-10 08:37
Elendir Szwajcarii grozi deflacja a Ty piszesz o podniesieniu stóp
Elendir / 2011-01-10 08:52 / Łowca czarownic
Jeżeli w Szwajcarii miałabyć deflacja, a w Polsce inflacja, to która waluta powinna się umacniać?
__vi__ / 62.233.246.* / 2011-01-10 11:44
Ale co to za różnica. Liczy się zysk z np obligacji. Jeśli można zarobić więcej kupując obligacje w Polsce niż w innym kraju, to "inwestorzy" kupią obligacje w Polsce. Oczywiście jeszcze trzeba uwzględnić ryzyko walutowe. Ale jeśli rzeczywiście NBP będzie podwyższać stopy to spowoduje to napływ kapitału i pociągnie też kurs złotego do góry, ograniczy inflacje i wyjdzie na to samo.

Jeśli chodzi o porównanie Polski i Szwajcarii to masz:
1. Szwajcaria
- bardzo wysoki kurs CHF (nie tylko względem PLN ale też USD, EUR i innych walut)
- niskie stopy 0.17%
- w najbliższym czasie raczej brak perspektyw na podwyższenie stóp (niska inflacja)
- perspektywa obniżania kursu CHF przez Bank Centralny

2. Polska
- średni/niski kurs złotego (patrząc w perspektywie kilku ostatnich lat w stosunku do innych walut)
- dość wysokie stopy: ~3.95%
- perspektywy na podwyższenie stóp, czyli większa rentowność obligacji
- perspektywa na wyższy kurs złotego

Czyli generalnie w Polsce wyższe oprocentowanie + prawdopodobnie dodatkowy zysk na kursie. W Szwajcarii dużo niższe oprocentowanie, z którego zysk prawdopodobnie zostanie pochłonięty przez obniżenie kursu CHF.
Elendir / 2011-01-10 19:02 / Łowca czarownic
Czy wiesz co to jest kurs forward? Oczywiście zawsze znajdą się osoby które będą uważać że wiedzą lepiej niż rynek jak zmieni się kurs walutowy. Takie osoby zapraszam na FOREXa - tam praktyka pozwala dość szybko zweryfikować tego rodzaju poglądy. Znacznie skuteczniej niż wynajdowanie dość oczywistyk luk w Twoim rozumowaniu.
__vi__ / 62.233.246.* / 2011-01-17 11:27
Spekujacja na walutach krótkoterminowo na FOREXie, to trochę co innego niż kupno obligacji, akcji...
Elendir / 2011-01-17 19:00 / Łowca czarownic
Spekulacja poprzez kredyt walutowy nie różni sie tak bardzo, może poza tym że trudniej zamknąć taką pozycję
q_werty / 79.191.8.* / 2011-01-10 09:14
porównaj jena do franka i nieudolną walkę w obu krajach o obniżenia kursu, dopóki będzie gorąco na rynkach spekuła będzie siedzieć na franiu, później porównaj Polskę do Węgier, przecież idziemy w jej ślady z działaniami naszego rządu, podwyżka stóp nie umocni tak złotego jak można byłoby się tego spodziewać, na Węgrzech nagła podwyżka stóp nie wpłynęła znacząco na forinta.
P Z u / 46.112.67.* / 2011-01-10 20:10
Polska i Wegry to sreniej europy PIIGS, ale nikt do tego sie nie przyznaje...przeciesz trzeba gdzies inwestowac? Gdzie? Tam gdzie jeszcze jest dziki zachod! i czarnego sniegu po bokach ulic! i ekspertow forex...z swoimi 100000zl!!
NetBoy / 196.3.50.* / 2011-01-10 09:11
jeżeli dobrze pamiętam do analitycy prognozowali, że na koniec 2009 frank miał kosztować 2,60 a ponad 3PLN.
KKOSA / 79.186.31.* / 2011-05-31 09:21
Pozyjemy zobaczymy ja brałem kredytu bodajze 150 tys zł, wsumei wczoraj nieco sie zmartwiłem bo wartośc kredytu po 3 latach jest 210 tys hehehhe..

choc rata zmieniła sie niewiele płace z 100 zł wiwecje jak na początku, mam nadzieję, że frank zleci na te 2,7 moze wówczas przewalutuje do zetów chyba jednak , sie zobaczy

Najnowsze wpisy