Przede wszystkim radzilbym sie zastanowic zanim kupi sie
akcje spolki, ktora emituje nowa emisje akcji, ktorej cena emisyjna znaczaco odbiega od aktualnego kursu spolki, a w przypadku Mewy to bylo nawet kilkadziesiat razy.
W momencie uchwalania emisji przez Walne na jesieni 2007 kurs Mewy oscylowal glownie wokol 6-7 zl. Biorac pod uwage split jaki mial miejsce w listopadzie 1:20 oznacza to w przeliczeniu 0,3-0,35 zl za
akcje.
Porownajmy teraz - stare
akcje kosztuja 0,30-0,35 zl, a nowej emisji 0,01 zl.
Jezeli uwzglednimy jeszcze, ze na kazde prawo poboru mozna kupic 12 akcji nowej emisji staje sie oczywiste, ze nie trzeba byc prorokiem by przewidziec, ze w takiej sytuacji kurs starych akcji zapikuje w dol.
A jezeli do tego dodac wiarygodnosc Mewy jako spolki to lata ona coraz nizej. Osobiscie zastanawiam sie zakladajac, ze Zarzadowi uda sie ten manewr z produkcja 2,5 mld akcji, co stanie sie po emisji.
Staram sie realnie podchodzic i patrze na to jak ten Zarzad wydal pieniadze ze starej emisji i jakos specjalnie to co zobaczylem w wynikach finansowych mnie nie powala z nog. Co wiecej spolka generuje straty na poziomie operacyjnym, a ta SZAME to zdaje sie byc kula u nogi anizeli kolem zamachowym.
W koncu faktycznie mozna wpompowac w spolke 25 mln zl ale inwestujac w cos chcialbym miec jakies realne przeslanki do tego by wierzyc, ze Zarzad wie co robi. A tu mam wrazenie, ze to jest kompletnie nieprzemyslane.
Czytajac prospekt emisyjny to doszedlem do jednego wniosku - chodzi o to by splacic zadluzenie wobec bankow, wrzucic troche kasy do SZAME i MEWY na kapital obrotowy, a jak jeszcze cos zostanie to cos sobie jeszcze kupimy.
Nie przekonala mnie spolka, ze ma jakis jasny klarowny plan rozwoju. Jak dla mnie to jedynie plan dla Zarzadu by zapewnic sobie spadochron i dalej miec niezle posadki, pensje i apanaze.
Jezeli czytam, ze dyrektor finansowy spolki byl najpierw analitykiem sprzedazy, pozniej przez kilka lat handlowal akcjami na wlasna reke na GPW, a od mniej wiecej pol roku zarzadza finansami MEWY to sie zastanawiam jak w tej spolce przebiega proces rekrutacji by 29 latka o takim niewielkim doswiadczeniu w finansach przedsiebiorstw zatrudniac na stanowisku dyr. finansowego spolki.
Co innego, gdyby ten czlowiek zarzadzal jakims funduszem inwestycyjnym, pracowal w bankowosci inwestycyjnej, ale prywatny gracz gieldowy na dyrektora finansowego??
Co jak co ale wg mnie tej spolce przydalaby sie przede wszystkim wymiana Zarzadu, a dopiero potem emisja akcji.