Skandynawia nie jest nam bliska kulturowo. Mimo najwyższych standardów socjalnych i możliwości otrzymywania zasiłków praktycznie za nic,jest tam jeden z najwyższych % ludności czynnej zawodowo, a tamtejści pracownicy są gotowi dojeżdżać do pracy nawet kilkadziesiąt kilometrów, żeby zarabiać choćby tylko minimalnie więcej niż zasiłek dla bezrobotnych. U nas natomiast jest wielu takich, dla których złotówka wyłudzona ze środków publicznych jest jakby więcej warta od uczciwie zapracowanej, a kombinatorzy nie są uważani za złodziei tylko za zaradnych.. i to jest właśnie odpowiedź dlaczego u nas nie może być tak jak w Skandynawii. Oczywiście jedyną odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi aktualny rząd.

Kamysz to niekompetentny i bardzo AROGANCKI minister

Czyli kolega twierdzi, że Kamysz nie ma pojęcia o rynku pracy, ekonomii itd? Czy kolega jest przekonany o tym, że rozumie co znaczy słowo arogancki? Czy kolega może określić dlaczego uważa Kamysza mało, że za aroganckiego to jeszcze bardzo aroganckiego?

Jak chcesz dyskutować to musisz podawać prawdziwe liczby. No przynajmniej ze mną. Bo jak nie to zaczepiaj raczej innych na tym forum. Tu jest paru takich co na tym poziomie chętnie z tobą podyskutują. A w ogóle to jakieś kropelki na uspokojenie by ci się przydały.
Do czasu kiedy ludzie będą pracować do 67 lat to i rynek pracy się zmieni.
Już będzie po kryzysie w Europie. A wtedy emigracja zarobkowa przyjmie rozmiary takie jak za Kaczora kiedy emigracja była największa, nieporównywalna do dzisiejszej. Teraz będzie tak samo. W Polsce będzie problem z ludźmi do pracy. To raczej taka jest realna perspektywa.

Władza odrywa się od społeczeństwa.

Władza działa w imieniu oraz dla dobra całego społeczeństwa. Przyjmując postulaty związkowców reprezentantów niewielkiej części społeczeństwa rząd może zyskałby parę punktów w sondażach ale doprowadziłby kraj do ruiny.