Forum Forum inwestycyjneForex

Mizerne oszczędności Polaków

Mizerne oszczędności Polaków

adam / .* / 2004-09-07 14:14
Komentarze do wiadomości: Mizerne oszczędności Polaków.
Wyświetlaj:
Jacek / .* / 2004-09-11 07:23
41,6 tys. Euro to - jak rozumiem - poziom oszczędności , do których nie zalicza się kont emerytalnych ani nieruchomości tylko lokaty ?
zwykły człowiek / .* / 2004-09-08 08:27
Po co te wywody, jak zarabia sie5 razy mniej to dlaczego dziwimy się, że nie mamy oszczędności? - ceny wcale nie są niższe. Osobiście jeżeli można kupuję rzeczy przez znajomych w USA i innych krajch - jest o 20-30% taniej, wszystko od ubrań do sprzętu itd. więc po co te głupie wywody. Troche życia na ulicy nauczyłoby mądrości niejednego takiego pismaka
woradora / .* / 2004-09-08 08:46
Oczywiste. Nawet oprogramowanie Gatesa w USA jest tańsze niż u nas. U nas natomiast organizuje się armię policjantów wspieranych przez KGB... oj przepraszam FBI lub CIA, do walki z "bogatym" Polakiem, okradającym "biednego" Gatesa. Kupiłem aparat cyfrowy w Niemczech (Minolta Dimage A1). Tam kosztowała 570 € (ok. 2500zł), w Polsce można go dostać za 3500 zł. Przecież to jakaś paranoja.
kamyk / .* / 2004-09-08 08:40
Szanowny zwykły człowieku, poza ubraniami są jeszcze usługi: taksówka, dentysta, fryzjer, restauracja. One istotnie wpływają na ilość dóbr dostępnych za zarobione pieniądze. W USA wiele towarów jest tańszych, a wszystkie usługi droższe. A w artykule porównywano do krajów Europy. Tutaj towary są, średnio licząc, nieco droższe a usługi mocno.Realne wynagrodzenie, rozumiane jako suma dóbr i usług mozliwych do nabycia za zarobione pieniądze, nie jest w takiej dysproporcji do bogatych krajów UE jak nominalne, ale jest znacząco niższe. Dlatego porównano do krajów o zbliżonym poziomie cen i wynagrodzeń. Uważniejsze przeczytanie tekstu pozwoliłoby Panu powstrzymać się od uwag o głupocie wywodów.Mam nadzieję, że nie żyje już Pan na ulicy? Według mojego doświadczenia można tam się nauczyć tylko brzydkich słów. Mądrości można nabyć rozmawiając z mądrzejszymi od siebie ludźmi (również zwykłymi) i czytając ze zrozumieniem mądre teksty. Czego Panu serdecznie życzę.
adam / .* / 2004-09-07 14:14
CO KRETYŃSKIE WYWODY.Takiego paplania nie moge sluchac.Wypowiadajacy sie nie maja pojęcia o niczym. Dla zobrazowania podam przykład.Czy Polak zarabiający 4000,00 PLN jest biedniejszy od Anglika, ktory zarabia 5000,00 PLN.Przecierz to kretyńskie porównanie aby w taki sposób liczyć zamorzność.W Anglii 5000,00 to głodowa pensja odczas gdy w Polsce za te pieniądze można całkiem nieźle żyć.
helmut / .* / 2004-09-08 08:39
To prawda, chociaż nie wierzę w automatyczne dorównywanie do poziomu Unii, po naszym wstąpieniu do niej. To raczej nadzieje banków na szybkie zyski ferują te opinie. Rządy prawicowych i lewicowych abnegatów, panujące niepodzielnie w Polsce od '89 roku, nic nie robią żeby było lepiej. Śmieszą mnie ich teoryjki o otwierających się zachodnich rynkach pracy dla nas, zamiast zająć się tworzeniem ich tu w kraju. Czyżby Polak miał zarabiać za granicami? Jeśli tak będzie, tam bedzie płacił podatki i figa wpłynie do budżeto. Ci, którzy tam pracują w końcu tam zostają, bo widzą sens tamtego życia, perspektywy dla ich dzieci itp. Ten nasz zapyziały, wyznaniowy i biedny kraj zostanie dalej na krawędzi Europy. Opowiadanie o awansie cywilizacyjnym polskiej wsi, to bajka. Będzie to awans 3-5% wiejskich gospodarstw, które już teraz sobie nieźle radzą. Nie widzę szans dla pozostałych. Takie artykułu czytam zawsze z rezerwą, bo autorzy piszą je na podstawie konferencji, czy posiedzeń, których zadaniem ma być wykazanie dalszych jasnych perspektyw działalności np. banków w Polsce.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy