teraz mandaty rosną o 100zł za każde 10km/h przekroczenia. To głupie bo niebezpieczeństwo rośnie wykładniczo. Moim zdaniem zamiast ciągu arytmetycznego powinien pojawić się tu ciąg geometryczny z mnożnikiem zmieniającym się z 2 na 1,5. Dzięki takiemu rozwiązaniu. przy przekroczeniu o 10-20km/h wysokość mandatów pozostaje bez zmian, ale już przy wyższych przekroczeniach rośnie lawinowo.
do 10km/h - 0zł
10-20 -100zł,
20 do 30-200,
30 do 40-400,
40 do 50- 800,
50 do 60-1200,
60 do 70 1800,
70 do 80 2700 itd.
Dzięki takiemu rozwiązaniu Ci którzy teraz jeżdżą "normalnie" czyli ograniczenie +20km/h nie odczuliby zmiany a tzw. piraci, stwarzający realne zagrożenie może by oprzytomnieli.