Możliwe, ale tzn, że ja mam pracować do póżnej starości.
Skoro mundurowi są tacy nieudolni po 50 to po co idą do pracy jako ochroniarze, mają podwójne wynagrodzenie, zajmują miejsca młodym i też muszą się liczyć z konsekwencjami zaczepienia ich przez młodych wszędzie a nawet w pracy.
Gdyby rodzice od momentu ukończenia przez dziecko roku życia zajmowali i wychowywali je jak się należy nie było by dzisiaj tylu bandziorów. Mam córkę w wieku 39 lat, syna 29 i córkę 18 tzn, że ja miałam wpływ na ich płeć, moment urodzenia i wychowanie.Zadne z nich nigdy nie ćpało, nie pali i nie pije alkoholi.... syn w dodatku zajmuje poważne stanowisko w pracy, kończy kolejne studia i zna 4 języki obce....
To matka jest odpowiedzialna w domu za urodzenie, wychowanie, nauczenie miłości itp.. dzieci... ojciec to jest dodatkiem finansowym mało kiedy lepszym ale się zdarza.
Jak się zgubi po drodze wychowanie dzieci to dzisiaj mają wszyscy tego złe przykłady.