Cóż, moim zdaniem integrowanie wszystkiego w jednym urządzeniu ma zdecydowanie swoje zalety, ale ma też koszmarne wady.
1. Baterie - Słuchasz muzyki w telefonie. Pada Ci bateria i co robisz? No nic... Z telefonu też nie skorzystasz... Jak masz dwa oddzielne urządzenia to muzyki nie posłuchasz, ale przynajmniej telefon będzie działał. Do puki nie rozwiąże się problemu z bateriami będzie to problem. Zam pomysł "wbudowanej na stałe baterii" to tragedia i najgłupszy pomysł jaki kiedykolwiek wymyślono. Jedynymi beneficjentami takiego rozwiązania są producenci (np. w iPhone wymiana baterii to koszt ponad 600zł...) Ja np. już nigdy więcej nie kupię niczego co nie bedzie miało wymiennych baterii...
2. GPS - fajne, ale mało telefonów radzi sobie z obsługą jednego i drugiego jednocześnie. Często mając włączoną mapę gdy zadzwoni telefon dzieją się różne dziwne rzeczy... Nie mówiąc już o tym ze GPS koszmarnie wyładowuje baterię, a nie zawsze używa się go przecież w samochodzie...
Co ja bym widział dobrego? Oddzielnie telefon i oddzielnie urządzenie do "reszty", oczywiście z możliwością szybkiej wymiany plików z telefonem, a może nawet pobieranie telewizji przez telefon? Kto wie... Może nie wszyscy podzielają ten pogląd, ale dla mnie, osoby która niestety musi przez większość czasu być dostępna pod telefonem pomysł słuchania muzyki za jego pomocą nie odpowiada gdyż może mi wyładować baterię w telefonie, to samo inne "bajery"...