Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Na świątecznym stole coraz więcej jajek

Na świątecznym stole coraz więcej jajek

Money.pl / 2008-03-21 07:32
Komentarze do wiadomości: Na świątecznym stole coraz więcej jajek.
Wyświetlaj:
andowc / 83.30.92.* / 2008-03-22 15:20
Możemy kupić więcej jajek, ale nie pisanek.
Spożycie spadło bo straszą cholesterolem.
Jajka są najzdrowsze (w/g mnie), ale nasze maniery w jedzeniu (chipsy,cola, itp...),tak zmieniły nasze żołądki, że tego co zdrowe nie umie przetrawić.
Nie żałować jajek, żołądek (układ trawienny) się przyzwyczai i będziemy zdrowi, na pohybel lekarzom.
Dziennie 2 jajka, tyle ile mają zdrowe chłopy.
nokryd / 2008-03-22 15:06
Ten wykres ale w drugą stronę idealnie pasuje do mojej emerytury.
Co rok mogę kupić mniej jajek.
szposzczegawczy / 83.30.54.* / 2008-03-22 10:22
A może lepiej byłoby zrobić porównanie ile nasze babcie mogły kupić jajek z nadwyżki pieniędzy które im zostawały, a ile możemy kupić obecnie? Obawiam się, że w przypadku naszych babci ta liczba nie jest zbyt wysoka, ale na pewno dodatnia...
leiho / 2008-03-21 07:32 / "Tu Ne Cede Malis"
a jeszcze zróbta chłopoki analize ILE litrów benzyny mozemy kupić w porównaniu do zarobków Amerykanów- no smiało, wyjdzie wam zabójcza liczba :)))
maa / 2008-03-21 10:25 / Tysiącznik na forum
Europa nie może sobie pozwolić na takie horrendalne marnotrawstwo, jak Stany Zjednoczone (na ich kretyńskie samochody, czy suburbia). Proszę porównać gęstość zaludnienia.

To się zresztą skończy z końcem dolara jako waluty międzynarodowej. Jeśli w USA nie będą mieć możliwości opodatkowania świata, będą musieli sami się opodatkować, zaorać swoje suburbia, itp.

Teraźniejszy układ spowodowany głównie głupotą Niemców, którzy powodując dwie wojny światowe spowodowali, że Europa awansowała Stany na wyższą pozycję, niż to by wynikało z ich np. pracowitości, czy wykształcenia.
marek19.53 / 83.24.23.* / 2008-03-21 08:21
W latach 70-tych za pensję inspektora budowy mogłem kupić 550 litrów.
Dzisiaj dokładnie tyle samo może kupić pracownik (magazynier, kierowca) w mojej firmie.
maa / 2008-03-21 11:10 / Tysiącznik na forum
W latach 70 benzyna była relatywnie bardzo tania. Kosztowała nominalnie z grubsza tyle, co teraz, gdy większośc innych artykułów była wtedy droższa (szynka 92 zł/kg, masło 17.50/25dkg, czekolada 19zł/szt, marna kurtka zimowa 400zł).
Wynikało to z faktu, że samochody miały głównie pieszczochy systemu (budowlańcy, hutnicy, górnicy, SB, MO i wojsko) i członkowie PZPR. Ceny samochodów, benzyny i jajek, i wszystkiego istotnego politycznie były wtedy, jak Pan zapewne pamięta, ustalane w KC PZPR, nie przez rynek.
Trzeba pamiętać przy tym, że samochód i benzyna, to nie były dobra dla szeroko rozumianego społeczeństwa. To była marchewka. Jajka na rzepaku (śmierdzą rybą), kwaśny biały twaróg, chleb czerstwiejący to 5 godzinach od ostygnięcia, kiełbasa zwyczajna i mleko z IXI, to były artykuły dla takich jak ja, którzy na małego fiata musieliby oszczędzać z pensji ponad 20 lat. Ich ceny były nominalnie zbliżone do dzisiejszych.
sfd / 83.6.176.* / 2008-03-21 07:56
nasz kraj nie jest wielkości europy i nie jeżdzimy samochodami z 5.5 litrowymi silnikami tłuku
:OOOk / 83.17.193.* / 2008-03-21 08:22
to ja ci powiem kolego sfd jak jest naprawdę, bo moze sobie nie zdajesz sprawy, a leih ma racje! Otóz benzyna na gieldzie w Asterdamie, TONA (1000kg) kosztuje 950-1000 zl.To znaczy 1 zł za litr. Dodaj do tego transport (25-30 gr na litr wyjdzie za cysterne 20 ton paliwa), dodaj marzę dystrybutowa, (jakies 30 groszy) - no i ile wychodzi ?? 1,5-2 zote maks. Reszta to podatek który łupi rzad, na kazdym litrze. Takze, wesolej jazdy i płacenia. 2,5 złotego podatku na KAZDYM litrze....
antymoher / 2008-03-21 08:08 / Bywalec forum
ale prowadzi wojny z "terrorystami" wiec dostep do ropy powinien byc!

Najnowsze wpisy