Przeanalizuj sytuację: spadliśmy wcześniej niewiele, a popyt zaatakował bardzo wyraźnie przy 1900 (z -13% na -8%), więc nikt się nie spodziewał euforii - co więcej, wiadomo było, że KGHM poleci, a banki i developerzy co najwyżej urosną niewiele. Jak się chce dużych wzrostów, to trzeba rozwijać gospodarkę i otworzyć się na produkcję wyrobów wysokoprzetworzonych i nowe technologie. Popatrz sobie, jak sobie radziły
akcje TPSA - ale nie, cholerni naganiacze - surowce! Nieruchomości! Najlepsze na bessę są banki - bo zawsze zarobią!