Media donoszą, że najtańsze mieszkania na rynku obecnie to mieszkania nowe, najbardziej potaniały podobno we Wrocławiu i Krakowie, a ja się pytam jak to możliwe, skoro za metr kwadratowy mieszkania w Krakowie trzeba dać minimum 5 tysięcy złotych. Przeceny są tak mizerne że wręcz niewidoczne.