k aczordonald
/ 92.20.14.* / 2012-12-27 14:47
rozumiem ze oficjalnie w telewizorku nie mozna ludkowi powiedziec ze gospodarka w Polsce przy 1-2% wzroscie zachowuje sie tak jak zachodnie przy minus 2%(gospodarka w recesji)
A potem ludek zdziwiony karmiony telewizyjnym wzrostem,widzi ze wszystkiego ubywa.Ze rosnie bezrobocie, a za wyplate moznakupic mniej niz w roku ubieglym.
Zrozumcie ludkowie ze wzrost w systemie w ktorym zyjemy,zalezy jedynie od wzrostu konsumpcji.Kazdy musi byc nie nazartym knurem,ktorego apetyt jest podsycany telewizyjnymi reklamami.
Musisz konsumowac,kupowac,zrec i wymieniac gadzety coraz szybciej.
Tylko wtedy fabryki zwiekszaja produkcje i zwieksza sie zatrudnienie.
Ale to sie juz skonczylo, i nie wroci wiecej.
Na zachodzie wszyscy sa zapchani elektronika.
W szufladach walaja sie IPhony serii 1,2,3.... ,Laptopy,Tablety i nikt juz nowych nie potrzebuje.Na co komu kolejny wychodzacy co rok telefon,prawie niczym sie nie rozniacy od poprzednika.
Rozumiem ze w Polsce ludzi w wiekszosci(pracujacych) na to nie stac, ale zapewniam ze na zachodzie juz sie to przejadlo.
Z Iphonami najnowszej serii lataja w UK sprzataczki robiace za najnizsza krajowa, a malo komu mozna juz wcisnac caly ten nowy elektoniczny szmelc.
Ten system sie juz zadlawil i nie jest w stanie sie podzwignac,bez jakiegos wydarzenia ktore moze dac mu kopa.
Ostatni 20 lat ratowalo nas powstanie i rozwoj internetu.
Pamietajcie, zeby ten system sie ruszyl to musicie kupowac i wydawac coraz wiecej i musi przybywac konsumujacych, czyli przybywac pracujacych.
A dzieje sie teraz zupelnie odwrotnie.
Przez najblizsze 5 lat nie ma nic na horyncie co moze zmienic obecny stan rzeczy .
Trzeba zrozumiec ze w obecnym stanie swiatowej gospodarki kraje biedy jak Polska biednieja jeszcze bardziej.
A zeby byla powolna poprawa w Polsce potrzebny jest wzrost powyzej 5%,najlepiej minimum 7%.
A na kiedy jasnie azanowny rzad przewiduje wzrost 7% rocznie, moze 2018-2020.
Pamietajcie ludkowie, ze jezeli przybywa bezrobotnych,czyli jest mniej kupujacych wiec sprzedaz ilosciowa maleje, a gospodarka sie kurczy.