Skandalem jest to, co się wyprawia w unii i głowach naszych politycznie poprawnych.

Odnoszę wrażenie, że zacznę intensywnie popierać Giertycha.

Cóż mi po grubszym kotlecie i lepszym ciuchu jeżeli w tym dobrobycie nie da się normalnie żyć.

Do hm... Czyli przyznajesz, że można prywatnie krytykować złe rzeczy ale powiedzieć źle o czymś co się za złe uważa to nie mozna tak, czyli zamiećmy homo pod dywan i niech tam robią co chcą ewentualnie jakaś paradka raz kiedyś ale broń Boże w mediach czy w senacie o problemie ani słowa. No chyba że pojawi się jakiś Roman i zacznie mówić głośna to co większość mysli po cichu - wtedy skandal. A tak na marginesie żeby nie było głupich komentarzy - na prawdę nie widzicie różnicy między tolerowaniem i normalnym "dobrosąsiedzkim" współżyciem z ludźmi homo a tolerowaniem ich nachalnego publicznego obnoszenia się ze swoim sposobem życia? Przecież w ustach różnych Biedroni słowa "jesteśmy tacy sami jak wy" zaczynają się powoli przeradzać w "tylko my wiemy jak żyć"

Jesli ktos mowi ze powinienem go tolerowac to przyznaje ze robi cos zlego.
Czy ktos slyszal o tolerowaniu dobrego zachowania?