Kontrahent nie zapłacił za faktury dokumentujące wykonanie usług. Kwoty pojedynczych faktur nie są wysokie (tzn. są niższe niż koszty ew. windykacji lub procesu sądowego), ale łączna kwota niezapłaconych faktur w ciągu roku jest już znaczna. Moje pytanie brzmi czy mogę zaliczyć w koszty każdą pojedynczą zaległość, jako taką, której windykacja jest nieopłacalna (spiszę odpowiednie protokoły), czy muszę je traktować jako jedną wierzytelność, której powinnam dochodzić na drodze sądowej? Dodam, że część usług jest kwestionowana przez odbiorcę. Bardzo proszę o opinię:)