WP
/ 150.254.22.* / 2006-08-18 21:31
Pan Tomasz Zalewski, autor artykułu jw, daje kolejny przykład niedoinformowania polskich dziennikarzy w poruszanych przez nich sprawach merytorycznych. I nie byłoby z tym większego problemu, gdyby nie to, że takie publikacje stają się źródłem błędnych interpretacji prawa (Gazeta Prawna !!!), a to już szkodnictwo !
Do rzeczy:
„Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2006 r. (sygn. I PKN 124/05) nie stanowi prawa powszechnie obowiązującego, jednakże będzie stanowił wytyczne dla organów orzekających w sprawach ze stosunku pracy” : – jest to cytat z pisma Okręgowego Inspektoratu Pracy.
Inaczej: nic szefom różnej maści do orzeczeń sądu, bo pracodawcę obowiązuje Kodeks Pracy. To elementarz ze znajomości prawa i nie tylko prawa pracy.
To właśnie bezmyślne (?) powoływanie się przez media na wspomniane orzeczenie narobiło w I kwartale br. zamieszania, które jak widzimy wyżej trwa do dzisiaj.
Wróćmy jednak do sprawy urlopu niewykorzystanego:
1. Pracownik ma prawo (brak zakazu!) posiadania urlopu zaległego, jeżeli zasadniczą jego część (art.162) wykorzystuje sukcesywnie i zgodnie z przeznaczeniem. Ogranicza je jedynie par.1 art.291 o przedawnieniu roszczenia ze stosunku pracy.
2. Ze strony organu kontrolnego upoważnionego z art.282 k.p. nie grożą pracodawcy żadne sankcje, jeżeli pracownik z własnej woli nie wykorzystuje należnego mu urlopu.
3. Państwowa Inspekcja Pracy (np. patrz Rzeczpospolita z 9 lutego 2006 r.), stoi na stanowisku „iż samorzutne udzielanie przez pracodawcę urlopu wbrew woli pracownika, nawet jeżeli jest to urlop zaległy, jest ingerencją w uprawnienia pracownicze prawnie niedopuszczalną” (cyt.OIP).
Jedynym odstępstwem od tej zasady jest okres wypowiedzenia o czym mówi art.167 k.p. i takiego właśnie przypadku dotyczyło powołane orzeczenie SN.
4. Art.168 k.p. mówi o udzieleniu najpóźniej do końca pierwszego kwartału urlopu niewykorzystanego, ale USTALONEGO zgodnie z art.163, czyli takiego na który pracodawca wyraził już zgodę, np. w planie urlopu , a potem zmienił swą decyzję, do czego ma prawo.
5. Koniec pierwszego kwartału do graniczny moment UDZIELENIA (art.168), a nie WYKORZYSTANIA urlopu niewykorzystanego. Co więcej, urlop taki , czyli zaplanowany w roku poprzednim (wypisana wcześniej karta urlopowa) i niewykorzystany z przyczyn zakładu pracy, jest udzielany nieodwołalnie w roku następnym (w odróżnieniu od aktualnego urlopu bieżącego, którego termin jest negocjowany) w terminie wskazanym przez pracownika.
Jeżeli w 2005 r. Kowalski miał jechać w lipcu nad morze, na co otrzymał kartę urlopową, a szef to zmienił, to jak Kowalski nadal w 2006 roku chce w lipcu nad morze, informuje o tym szefa do końca marca 2006 i nieodwołalnie jedzie!
To tyle w tej sprawie.
Ma ona jeszcze inne aspekty związane z dyscypliną pracy, a z drugiej strony np. z rocznymi bilansami firm, ale o tym przy innej okazji.
Jeżeli Szanowny Autor artykułu jw. zapozna się z mą polemiką, to mam nadzieję, że etyka zawodowa skłoni Go do zamieszczenia stosownego sprostowania, oczywiście po przestudiowaniu wskazanych zapisów.
Nie widzę również powodu, by wywołując Pana Tomasza do tablicy samemu się ukrywać.
Jestem elektronikiem, pracownikiem wyższej uczelni, gdzie dodatkowo pełnię funkcje społecznego inspektora pracy.
Z pozdrowieniami
Włodzimierz PARNASOW, Poznań