Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Nowy szef niemieckiego MSZ: Najpierw Polska

Nowy szef niemieckiego MSZ: Najpierw Polska

Money.pl / 2013-12-17 22:45
Komentarze do wiadomości: Nowy szef niemieckiego MSZ: Najpierw Polska.
Wyświetlaj:
chichot dona / 46.215.121.* / 2013-12-17 22:45

Oburzające jest to, w jaki sposób rosyjska polityka wykorzystała kryzys gospodarczy na Ukrainie, by nie dopuścić do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE - ocenił nowy szef niemieckiej dyplomacji.

Nowy szef niemieckiego ministerstwa zaczął od starej obłudy?
Zacznę od tego, że to UE wykorzystywała trudną sytuację Ukrainy podczas negocjacji stowarzyszeniowych. Ba, ale wola obecnej ekipy Janukowycza do zbliżenia z UE była tak wielka, że ulegli i zgodzili się na ekstra niekorzystne dla Ukrainy warunki. Porozumienie było już gotowe do podpisania pół roku temu. Ukraina była gotowa podpisać, ekipa Janukowycza ciągle była pod wpływem i wrażeniem UE. Ale pitołom z UE było mało, zaczęli grac kartą pani Tymoszenko.
To UE przeciągała i odkładała podpisanie traktatu stowarzyszeniowego. Ciągle pretekstem była pani Tymoszenko. Jeszcze bardziej chcieli zmiękczyć Ukrainę jeszcze więcej ugrać. No cóż "chytry dwa razy traci" sprawdziło się to na UE w stu procentach.
O tym , że Ukraina ma kłopoty gospodarcze wszyscy wiedzieli i wiedzą. Nawet teraz UE mogła by mieć Ukrainę gdyby zdecydowała się pomóc finansowo nie symbolicznie ale realnie w wystarczającym stopniu. Stowarzyszenie z UE groziło Ukrainie kolosalnym a może i totalnym krachem gospodarczym i wynikłymi z tego niepokojami społecznymi o wielkiej skali. Własnie dlatego, że gospodarka Ukrainy jest bardzo uzależniona od rynku rosyjskiego.
Ale UE była ślepa i głucha, ba niby zgodzili się negocjować warunki umowy ale pod warunkiem , że Ukraina z góry zobowiąże się , że tą umowę podpisze. Czyż to nie paradne? Gdyby Ukraina zgodziła się to UE została by przy swoim a Ukraina musiała by podpisać umowę w takim kształcie w jakim jest obecnie lub z niewielkimi kosmetycznymi zmianami czyli bardzo niedobrym (kształcie) dla Ukrainy. Jest jeszcze wiele innych pikanterii, jedną z nich jest to , że jak poprzednio UE odwlekało podpisanie Umowy ( to odwlekanie było karą dla Ukrainy za zbyt małą ustępliwość wobec pani Tymoszenko), to teraz nagle, jak UE dostało kosza to UE zapragnęła podpisać umowę, czyż nie paradne? Nagle Ukraina stała się ważna? Może nagle UE zobaczyła co traci?
Skoro pan nowy minister z Niemiec tak zły jest na Rosję, że wykorzystała swoje atuty wobec Ukrainy to dlaczego UE ani Niemcy tych atutów nie wykorzystały(?) a wystarczyło tak niewiele. Wystarczyło zapewnić Ukrainę , że Ukraina w trudnym okresie stowarzyszeniowej transformacji nie zostanie pozostawiona sama sobie. Tyle, tylko tyle i aż tyle.
Teraz pozostała obłuda i odwracanie kota ogonem.
Już nie mówię o reperkusjach międzynarodowych, pozycja UE na świecie uległa dalszemu osłabieniu. Tylko "gratulować" pitołom. Spitolili z Ukraina co tylko spitolić się dało, a teraz pitolą aby odwrócić uwagę plebsu od siebie i swoich niekompetencji.
laryks / 89.79.221.* / 2014-01-11 09:53
zgadzam się w 100%

Najnowsze wpisy