Forum Forum dla firmKadry

Obalamy mit - nie będzie masowych powrotów z emigracji

Obalamy mit - nie będzie masowych powrotów z emigracji

Wyświetlaj:
Tez rezydent :) / 87.232.224.* / 2008-10-31 10:56
Pozdro z Irlandii! Ceny w sklepach nie wzrosly. Klientow nie ubylo, wprost przeciwnie. Mieszkania sa tansze niz rok temu. Wynagrodzenia ida w gore. Utrudnienia w bankach - bzdura. Gorsze traktowanie emigrantow w pracy - brednie! Oni nas tu chca zatrzymac, bo dobrze pracujemy i napedzamy konsumpcje! Zatem sami widzicie, ze emigranci - przynajmniej w Irlandii - maja sie swietnie! :) Pozdrowionka dla Rodakow w Polsce
Agit / 2008-10-31 18:55 / Bywalec forum
A jak wygląda tam sytuacja z pracą? Z różnych raportów wynika że miejsc pracy ma tam strasznie ubyć przez co prawie 200tyś ludzi ma ją stracić.
Nie wiem czy rzeczy tam tanieją czy nie, ale jeśli się nie ma pracy to co można poradzić?
safasf / 89.228.37.* / 2008-10-31 16:22
na zlewie nie malje, bo zmalec juz nie moze, taka prawda. rececja jest i takie gadanie niczego nie zmieni. zasilek 1100 e pozwala na zycie, wiec beda na sie tam siedziec. proste.
Tez rezydent :) / 87.232.224.* / 2008-10-31 18:13
Czy wy macie jakas obsesje z tymi zmywakami? Moze to jedyna praca, ktora ty bylbys w stanie podjac? Zdziwilbys sie, ale nie taka prace wykonuje ja i moi znajomi i nie o takiej pisalem. Ale jesli poprawiles sobie humorek piszac o tym "zlewie" to super, tak trzymaj i zyj w blogiej nieswiadomosci :) Nara
--yngad / 213.155.151.* / 2010-01-21 21:50
rowniez pozdrawiam z Irlandii

Potwierdzam co pisze 'Tez rezydent' Jak ma sie stala prace (czytaj umowe na czas nieokreslony, o ktorej wiekszosc irlandzykow marzy dlugimi latami) to jest nawet lepiej niz bylo :)
wscibski / 130.230.50.* / 2008-10-31 10:55
Ludzie beda wracac jak im sie robota skonczy. A perspektywy sa slabe: Irlandia, Islandia, UK sie koncza. Zostaje Norwegia ale to maly rynek.

A co do Australii to tam dostac sie nie jest latwo
qba31 / 83.12.220.* / 2008-10-31 11:26
nie jest łatwo?
Australia to jeden z nielicznych krajów, który ma przejrzyste warunki otrzymania wizy. Człowiek wykształcony, znający angielski (zdany kurs ilts na 5pkt), majacy odpowiedni (potrzebny na tamtejszym rynku pracy) zawód, zdrowy i niekarany dostaje wize można powiedziec od ręki.
Prawda jest taka że jak ktoś chce to sprosta wymaganiom - nauczy sie jezyka, przekwalifikuje sie itd a jak ktoś czeka na manne z nieba to sie nie doczeka.

"Świat stoi przed wieloma wyzwaniami a jedno z nich jest natury finansowej. Postawa rozczeniowa jest epidemią, która sprawia, że ludzie oczekują, że państwo, rodzina lub pracodawca się o nich zatroszczy."
bloody polish / 86.160.176.* / 2008-10-31 11:11
koncza sie? raczej nie masz pojęcia jak jest w tych krajach, przypuszczam,ze byłes albo i nie ma 2 dniowej wycieczce w Londynie. Gdybyś pomieszkał tu chociaz rok miałbys większe pojecie.Polacy ze względu na swoja zaradność i rozsądek mają tu bardzo dobre perspektywy.
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 11:33
Polacy
ze względu na swoja zaradność i rozsądek mają tu bardzo dobre perspektywy.

Polacy którzy są zaradni i rozsądni znalezli swoje miejsce w ojczystym kraju i są zadowoleni
financi@alpeople / 86.160.176.* / 2008-10-31 14:16
Polacy ciesza sie tym co maja, a amnie 12 tys brutto nie zadowala ,ani to,ze musze placic 2 tys skaldki zdrowotnej co miesiac a isc prywatnie z kazda p******* placac conajmniej 150 zl na poczatek.
Jedni sie ciesza tym co maja inni chca miec to co cieszy ich najbardziej.Tylko,ze ci pierwsi nie mzieniaja swiata ,bo sa bierni. a niektorym to rzeczywiscie niewiele do szczescia wystarczy.
man13 / 2008-10-31 11:39 / Tysiącznik na forum
Z tego wynika że zarówno ci zo wyjechali jak i ći co zostali są szczęśliwi i ............ Jest OK!
kwl / 82.210.151.* / 2008-10-31 10:54
Mieszkałem w Wielkiej Brytanii, teraz mieszkam w Polsce. Wiem z autopsji jak się z Polski wyjeżdża i jak się wraca. Traumatyczne jest i jedno, i drugie. A Polska nie jest krajem, który łatwo powracających akceptuje. Jeśli wraca się po kilku latach, to pamiętać należy też, że to już będzie inny kraj i inni ludzie - tu też płynie czas. Jeśli chodzi o kwalifikacje ludzi, to Polska zawsze beztrosko je marnowała. Ba, jeśli ktoś ma zbyt wysokie kwalifikacje, to często przypadkowi ludzie, którzy obsadzili tu wysokie stanowiska dopilnują, aby powracającemu wskazać, gdzie jest jego miejsce. Nikt tu na takich ludzi nie czeka.

Jeśli miałbym więc coś poradzić zastanawiającym się nad powrotem to radziłbym, aby zastanowili się nad swoimi osobistymi perspektywami w obu wariantach. Nie ogólnie, ale konkretnie. Sentymentami i iluzjami nie opłaci się czynszu. W innym kraju należy sentymenty schować do szafy. Trzeba żyć tak, jak żyją ludzie w danym kraju, ale pamiętać, że Brytyjczykiem się nie zostanie - na to trzeba pokoleń. Jeśli chce się pełniejszej akceptacji, to trzeba wybrać kraj, który tradycyjnie imigrantów przyjmował. Taki jak USA (też mieszkałem), Kanada czy Australia.
Polish-british UK / 86.160.176.* / 2008-10-31 11:03
Brytyjczykiem mozna zostac dostajac obywatelstow i to najwazniejsze, a ja Angliekiem nie zamierzam zostawac, chce byc Polskiem z brytyjskim obywatelstwem. Kiedy pewnie ludzie zrozumia ,ze niektorzy chca byc soba rowniez na emigracji i zawsze podkreslaja ,ze sa POlakami, Dzisiaj siwiat dzieli sie na tych co maja wyksztalcenie i/lub maja kase ,nardodowosc jest bez znaczenia!!
kwl / 82.210.151.* / 2008-10-31 11:19
Myślę, że kiedyś odkryjesz, że jednak narodowość znaczenie ma. Będzie to najlepiej widać, gdy rozmawiać kiedyś będziesz ze swoimi dziećmi, jeśli dorosną na Wyspach, albo gdy na Wyspach będzie naprawdę poważny ogólnonarodowy kryzys (nie ekonomiczny - te mijają). Zobaczysz wtedy emocjonalne reakcje, których niz zrozumiesz. Kasę natomiast się miewa, a wykształcenie, które jest cenione w jednym kraju - w innym może być nieznane. Dlatego np. Brytyjczycy na początku masowo padali na egzaminach w strukturach UE - ich edukacja oparta jest bowiem na innej filozofii niż na kontynencie.
man13 / 2008-10-31 11:36 / Tysiącznik na forum
Powiedz, kiwi, ilu prawdziwych Brytyjczyków mieszka w UK? A przypomnij sobie jak RP potraktowała Żydów, Ukraińców Białorusinów, Litwinów czy chcących si napić na urlopie brytoli?
kwl / 82.210.151.* / 2008-10-31 11:57
Jeśli przez prawdziwych Brytyjczyków rozumiesz ludzi narodowości angielskiej, szkockiej, irlandzkiej czy walijskiej - to nadal są oni w zdecydowanej większości. Idąc ulicą na Soho czy w Birmingham może być trudno w to uwierzyć, ale to nadal prawda. Uwagi o traktowaniu ludzi niepolskiej narodowości w RP nie rozumiem. Wielka Brytania, tak jak Pierwsza Rzeczpospolita, nie dyskryminuje ludzi na podstawie narodowości, ja pisałem o emocjach i podświadomym poczuciu przynależności. Pijaństwo i burdy natomiast należy tępić, szczególnie w miejscach publicznych. Sami Brytyjczycy nie są z tych chłoptasiów dumni.
man13 / 2008-11-01 08:41 / Tysiącznik na forum
Ty byłeś choć raz w Birmingham? A o II RP to chyba wiadomości z katolickiej szkółki niedzielnej poziadasz. Z taką wiedzą podejmujesz dyskusje?
kwl / 82.210.151.* / 2008-11-08 17:09
W Birmingham byłem wielokrotnie. Umiem też odróżnić I Rzeczpospolitą od II, choć widzę, że nie wszyscy tę umiejętność posiedli.
pryncypal specjalista inzynier UK / 86.160.176.* / 2008-10-31 10:54
prosze panstwa, w Polsce pracodawcami sa w 90% zachodnie firmy, specjalisci pracuja na zachodzie, w Polsce jest produkacja i back-office support-przekladanie papierow,rekonsyliacja danych w bazach danych, fakturowanie, ksiegowanie -czego zachod juz nie chce robic i tym podobne bzdety no i jeszcze jest konsumcja zachodnich towarow, o to przeciez chodzilo.
polish-british UK / 86.160.176.* / 2008-10-31 11:28
wiec pewnie nie wiesz,ze najwazniejsze kwalifikacje,ktore licza sie w swiecie biznesu szczegolnie w Europie to sa wlasnie brytyjskie zawodowe profesjonalne kwalifikacje.Po to znani tego swiata ksztalca tu swoje dzieci i sami zdobywaja tu najcenniejsze kwalifikacje.Nie rusza mnie to co piszesz ani troche, kazdy sie czuje tak jak chce, a jesli ktos ma kompleksy to zawsze beda dawac znac o sobie. Moje dzieci chce ,zeby czerpaly to co najlepsze z kazdej kultury i narodowosci ,z ktora sie zetkna w zyciu.
UK spec. w zawodzie 4 latka juz / 86.160.176.* / 2008-10-31 10:48
jako emigrant 4 letni moge powiedziec,ze ludzie wyksztalceni z b. dobra znajomoscia jezyka i pracujacy w zawodzie maja perspektywe spokojnego i dostatniejszego zycia niz w Polsce,latwiejj i szybciej kupuje sie domy i auta, teskni sie i wraca do rodziny i przyjaciol. Do Polski wraca sie na gorsze, nie na lepsze warunki pod kazdym wzgledem,ale jesli sie wraca to ze wzgledow rodzinnych i jesli posiada sie mieszkanie czy dom,inaczej sie nie oplaca dzisiaj wracac mowie szczerze.Trudno jest rozstac sie z krajem,ktory stwarza lepsze warunki zycia wszystkim dlatego decyzje o powrocie sie odklada, po 3 latach pobyty juz trudniej sie zdecydowac na powrot. pewne jest to,ze jak ktos raz sie ruszyl z miejsca,to jest to juz dla niego bardzo latwe i z pewnoscia jesli nie spodoba mu sie w kraju wyjedzie ponownie, nie stanowi to juz dla nas problemu.
HHHA / 87.113.21.* / 2008-10-31 10:30
BOZE JAKIE TE SERWISY EKONOMICZNE MA SPECJALISTOW??? WYSTARCZYLO KILKA MIESIECY WCZESNIEJ ZAPYTAC JAKIEGOS EMIGRANTA W UK TO POWIEDZIALBY WAM ,ZE POWROTOW DO POLSKI NIE MA I NIE BEDZIE!!
DLACZEGO NIE BEDZIE POWROTOW DO POLSKI:
1/BO NIE MA ROWNOSCI WOBEC PRAWA NP JEDNI PLACA ZUS A DRUDZY KRUS I CI DRUDZY SA SWIETYMI KROWAMI INNYMI SWIETYMI KROWAMI JEST KLER
2/ BO SA WYSOKIE KOSZTY PRACY I NIE OPLACA SIE PROWADZIC BIZNESU W POLSCE
3/BO SFERA USLUG JEST DROGA I NIE ADEKWATNA DO ODPOWIEDNIEGO POZIOMU NP PLACISZ ZA BENZYNE KUPE KASY A JEZDZISZ PO FATALNYCH DROGACH,PLACISZ CHARACZ NA ZUS A POTEM IDZIESZ DO LEKARZA I MUSISZ DAC LAPOWKE
4/BO ZEBY ZNLEZD DOBRA PRACE TO ALBO MAUSISZ MIEC ZNAJOMOSCI ALBO LADUJESZ W SUPERMARKECIE Z DOKTORATEM
5/BO JEST TO KRAJ NIEPRZEWIDYWALNY ZOBACZ NA KURSY ZL
6/BO JEST TOKRAJ PRUDERII.KLER WYMUSIL ZAKAZ ABORCJI A POLKI I TAK SIE SKROBIA
A RZAD CHWALI SIE Z,ZE PROBLEMU NIE MA
7/BO 90% TO KATOLICY CHODZACY W NIEDZIELE NA MSZE A PO MSZY WYPICI ZABIJAJA SIE NA DROGACH
8/BO PREZYDENTEM TEGO KRAJU JEST CZLOWIEK KTORY MOGLBY BYC SOLTYSEM A NA WSIA A NIE PREZYDENTEM ITD
pop / 82.68.247.* / 2008-10-31 16:07
Jak to kiedys moj kolega ujal-'everybody qr..na madre' Mamy takich 'pseudospecjalistow, ekspertow' ktorzy przeanalizuja jeden czy dwa fakty/przypadki i zaraz stwierdzaja ze Polacy wracaja.
Smialo mozna uznac ze FALI powrotow nie ma i NIE BEDZIE. Ci ktorzy wyjechali w ZNACZNEJ WIEKSZOSCI zostana za granica.
A te p******* 'o fali powrotow' sa tylko i wylacznie zeby skusic tych najmniej myslacych do powrotu.
Regards
Pilsener / 2008-10-31 15:43 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Trudno Ci odmówić racji w większości kwestii, ale please, caps lock off. W polsce mieszkają głównie katolicy i socjaliści - albo jedni i drudzy do kwadratu, dlatego gdyby taki liberalny demokrata jak Ty tu wrócił, toby Ciebie zadziobali.
buka23 / 2008-10-31 12:59
chory człowieku, biały murzynie. Zostań tam i nie wracaj i postaraj się zapomnieć polskiego \, a tak ogółęm to po co komentujesz na polskich portalach cokolwiek wielki brytyjczyku??????
wyborca / 82.36.24.* / 2008-11-01 11:22
w regulaminie nie jest napisane, że tylko idioci mogą komentować więc nie dziw się, że oprócz Ciebie jeszcze ktoś się dopisuje - i to z sensem.
kj / 193.109.127.* / 2008-10-31 13:36
proponuje baranem o sciane, potem jeszcze raz i tak w kolko
Greeder / 62.89.78.* / 2008-10-31 11:59
Gówno prawda. Np. punkt 9. Ani 90% Polaków nie jest katolikami. Ani 90% katolików nie chodzi w niedzielę na mszę i nie zabija się na drogach, bo kraj już dawno by wymarł. Takie szczekanie liberała-antyklerykała.
kuba3 / 2008-10-31 12:13
Fakt, że 90% Polaków jest ochrzczonych, nie oznacza, że tyle chodzi do kościoła i tylu jest katolików - zgadzam się z Greererem. No i twierdzenie, że Polska jest "be", bo 90 procent pijanych Polaków ginie na drogach co niedzielę, też do mnie trafia. Po miesiącu ludność Polski wynosiłaby chyba z kilka tysięcy z silną tendencją malejącą :)

Takie pitolenie, Panie HHHA. Poza tym caps lock się Panu zablokował. Emigrantów nie stać na lepszej jakości klawiatury? :)
m-niemcy / 79.162.0.* / 2008-11-01 01:06
Polska to syf z gilem,kosciow rzadzi ,kupa klupich przepisow ,zle drogi i urzedy dla urzednikow
Pilsener / 2008-10-31 15:46 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie chodzi o 90% czy 80 czy liczbę ofiar na drogach ale o fakt, że polacy są narodem zakłamanym o niskim poziomie moralnym - nie wygląda to tutaj najlepiej i należy z tym walczyć i mówić o tym otwarcie, a nie chować głowę w piasek i udawać, że MY ze sztachetami to jo, a reszta to wsioki.
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 10:55
Te argumenty dotyczą może tzw. emigrantów z wyższej półki z kwalifikacjami (inżynierów, naukowców, specjalistów). Kompletnie nie wiem jakie mają one znaczenie dla 95 % emigrantów tzw. zmywaków, z całym szacunkiem dla nich
deriadeath / 213.134.179.* / 2008-10-31 20:48
bardzo słusznie! Próbą badania byli, jak się zdaje, goście Money.pl, a autor artykułu mówi coś o Wszystkich Polakach Za Granicą.
Trochę to dziecinne :/
Widać z resztą że 30% badanych to specjaliści, którzy "i tak znajdą pracę". W przypadku specjalistów warunki ekonomiczne faktycznie nie grają dużej roli, i tak na prawdę ci ludzie zawsze mogą pozwolić sobie na czucie się jak u siebie w domu. Dziękuję za takie badanie. Postarajcie się następnym razem, phi :|
sideman / 77.91.3.* / 2008-10-31 22:40

Nie chodzi o 90% czy 80 czy liczbę ofiar na drogach ale o fakt, że polacy są narodem zakłamanym o niskim poziomie moralnym - nie wygląda to tutaj najlepiej i należy z tym walczyć i mówić o tym otwarcie

I to jest niestety największy problem narodu Polski. Przeciętny Polak myśli, że moralność jest nie dla niego. Oczywiście jest potrzebna kiedy się goni polityków (bardzo słusznie zresztą bo się im należy, bez względu na reprezentowaną opcję w większości kłamią i mają swoje własne gierki, gdyż taki to stał się "zawód") również kiedy goni się sąsiada, niemniej jednak ten sam Polak już nie widzi sensu moralnego w zapłaceniu mandatu, podatku czy rachunku na czas, bo czuje się skrzywdzony. Czy słusznie? Każdy sam niech sobie odpowie kiedy ostatnio pouczyła go jakaś kontrola z urzędu albo policja, a kiedy lub ile razy ukarała. Nie twierdzę, że jest tak, że Polacy to złodzieje i krętacze ludzie to takie same zwierzęta w każdym miejscu na świecie. Jest tylko jedno "ale" zwierzęta te chowają się w różnych warunkach, a w Polsce nie istnieje odpowiedniego rodzaju zachęta po to aby być uczciwym. Uczciwi stają się słabi bo to przecież mięczaki i frajerzy. Po co zatrudniać w myśl przepisów kiedy można na czarno bardziej się opłaca a i pracownik pretensji nie ma bo też więcej mu zostaje. A problem się zaczyna tam gdzie się powinien rozwiązać u góry. Polska władza od wielu lat myśli tak samo. Zero zaufania do narodu,
a więc zero przywilejów i ulg dla działających wedle zasad mądrego prawa, którego u nas jak na lekarstwo. Dlatego też Polskie "zwierze" chowa się w takich warunkach jakie są i jest takie jakie jest. Prawo go nie broni tylko karze. Ktoś kiedyś mądrze powiedział gdy nie pójdzie od dołu siła do zmiany myślenia na górze, które zmienione z większą siłą wróci na dół to lepiej nie będzie. I mimo, że trochę to stwierdzenie kojarzy się z z minionym system to właśnie sens społeczeństwa obywatelskiego i liberalizmu.
rembooo / 83.10.96.* / 2008-10-31 10:50
Nic dodac nic ujac...przepraszam , kolega przedmowca zapomnial o tym ze Klimat jest do dupy, w lecie zimno, w zimie brak sniegu, wakacje na morzem i w polskich gorach sa drozsze od tych w Alpach no to na jaka cholere tu wracac........zeby ten Garb POloczka odrosl z powrotem.....nie.....:) milego dzionka:)
rezydent / 80.144.8.* / 2008-10-31 09:50
Ubogi kraj, zle zorganizowany ,z emeryturami na poziomie trzeciego swiata i od zawsze rzadzony przez dyletantow dbajacych wylacznie o swoje prywatne interesy , spoleczenstwo od wielu lat oglupiane przez propagande medialna nie potrafi myslec juz samodzielnie.
Pilsener / 2008-10-31 10:22 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Jak chcesz mieć wysoką emeryturę, jak musisz się z nią podzielić z urzędnikiem, rolnikiem, mundurowym, górnikiem, nauczycielem... Ludzie wolą w Anglii złom zbierać i koczować na dworcach, niż w polsce harowac całe życie na pasożytów i nierobów.
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 11:35
Akurat wyjeżdżający do zbierania truskawek analizuje że musi sie dzielic składkami z urzednikiem, rolnikiem, mundurowym. Komus tu brakuje klepki dębowej
Pilsener / 2008-10-31 14:52 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
A dlaczego wg Ciebie te 50 czy 70 milionów stąd wyjechało? Bo brakowało im dębowej klepki żeby stwierdzić, że polska to kraj zły i wrogi dla polaka? Nie umieli policzyć, gdzie im będzie się lepiej żyło? Ty pewnie nigdy się nie zastanawiasz, dlaczego jak pracodawca daje Ci 5 tysięcy to dostajesz z tego dwa? Może jak w Anglii z 5 tysięcy dostaniesz cztery - i nie złotówek, a funtów, to zmienisz zdanie.
Agit / 2008-10-31 19:12 / Bywalec forum

A dlaczego wg Ciebie te 50 czy 70 milionów stąd wyjechało?


Rany, bez przesady... 50-70 mln.?!?
Swoja drogą przeliczanie zł na funty tam i z powrotem jest dla mnie nie zrozumiałe. Zawsze jest wyciągany ten argument a nic on nie oznacza. Wiadomo, ceny są tam inne, ale tu chodzi o to ile kasy zostaje Ci po opłaceniu wszystkiego i kupieniu jedzenia.

Pamiętaj też że pieniądze to jedno, a jedzenie to drugie. Mieszkania i domy w Anglii to koszmar - słychać sąsiadów, innych domowników, wszystko wkoło. Jedzenie też jest straszne - albo płacisz więcej albo jesz coś czego polskie psy by nawet nie dotknęły.

Moim zdaniem specjaliści mogą tam żyć w miarę normalnie ale Ci co pojechali tam "na zmywak" pewnie wrócą do Polski.
Swoją drogą kuzynka mojego kolegi która mieszka w Londynie już dobre 10 lat stwierdziła że zarabiając 90k/rok, po opłaceniu rat za dom i samochód, kupieniu jedzenia i zapłaceniu podatków to nie zostaje jej za dużo kasy (w sumie ma też dzieciaka - ale na drugie dziecko podobno jej już nie stać). No nie wiem. Każdy ma swoje zdanie.
man13 / 2008-10-31 11:27 / Tysiącznik na forum
Uproszczenie! Obecnie rząd pracuje nad ustawą o emeryturach pomostowych na dość dobrym poziomie europejskim. Jest szansa!!!
to ja? / 80.144.8.* / 2008-10-31 12:41
Rzady w polsce zawsze nad czyms "pracuja" i zawsze wychodzi z tego lipa ,a polscy politycy urzywaja tylko "czasu przyszlego niedokonanego" .To prymitywna propaganda.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-10-31 12:00
Idź no po swoją dolę za wklejanie bzdur na forach.
kiciek / 89.230.98.* / 2008-10-31 09:34
byłem jednym z tych którzy wrócili później omal znowu nie zostałem emigrantem ale na szczescie udało mi sięi pracuje w Polsce!!! kolega teraz będzie wracał z anglii i wszyscy znajomi jego dziwią się mówiąc do tego syfu wracasz na co on im a Tu macie lepiej? byle angol traktuje was jak ludzi 2 3 kategorii na tym temat urywają. Myśle że większość chciała by być w Polsce ale POTWORNIE boją się... i to prawda na emigracji psycha siada....
kj / 193.109.127.* / 2008-10-31 13:39
byle angol nie traktowal mnie jak cos 2 lub 3 kategorii, wrecz przeciwnie.Napewno rozmawiales z angolem?
pryncypal specjalista inzynier UK / 86.160.176.* / 2008-10-31 11:00
wresz przeciwnie, emigracja hartuje charakter, nosa nie wychylaja ci ktorzy maja cieple posadki po dobrej starej zajomosci oraz ci ze slaba psychika, naprawde warto sporobowac. Podroze ksztalca, a do Polskiej gospodarki i pensji narazie nie tesknie, najwyzej do rodziny ,znajomych, ulubionych miejsc.Lepiej w kryzyzie w Uk niz w spowolnieniu w Polsce, szczerze.Ja nie mam na co narzekac, choc w Polsce zylo mi sie calkiem calkiem za pensje 6 tys netto 4 lata temu.
Pilsener / 2008-10-31 10:15 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
A jak traktuje Ciebie polski rząd? Oszukuje, poniża, okrada na każdym kroku - zero szacunku dla ludzi, którzy ciężko pracują na administrację, polityków, rolników, górników czy innych nierobów. Anglik przynajmniej nie zmusza Ciebie, żebyś się dzielił emeryturą i pensją z jego rolnikiem. W polsce pracujesz na innych, za granicą - dla siebie. Dlatego za granicą mieszka więcej polaków niż w polsce - ludzie zawsze stąd wyjeźdżali i ZAWSZE będą wyjeżdżać - bo polska to kraj bez przyszłości i perspektyw.
man13 / 2008-10-31 11:24 / Tysiącznik na forum
A co tu Ty z polskim rządem jedziesz? Komu on przeszkadza? Prędzej kościół i jego malwersacje, zwolnienia podatkowe, wyprowadzanie kapitału poza granice RP i wieczne dofinansowania na cele poza granicami Polski.
Pilsener / 2008-10-31 15:25 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Po to jest rząd, żeby zrobił porządek z kościołem - nie będę się rozdrabiał na drobne, rząd niech nie zwala winy i się nie tłumaczy tylko niech się bierze do roboty i reformuje kraj. Po co mi 8-miu wiceministrów finansów? Nie starczy dwóch? Co oni tam wszyscy robią?
Greeder / 62.89.78.* / 2008-10-31 12:02
Mnie przeszkadza, Pilsenerowi przeszkadza, społeczeństwu przeszkadza. Powtarzam, zjeżdżaj z tą płatną propagandą.
AS! / 83.7.171.* / 2008-10-31 08:52
Już pierwszy artykuł o powrotach był kłamstwem. Nikt nie wskazuje na to, że w czasie recesji polski pracownik jest tańszy niż obywatel danego kraju, a więc w wielu przypadkach to nawet szansa dla Polaków. Z budowlanką w GB jest tak, że będzie chwilowy zastój ale w związku z olimpiadą w 2012 r szykują się duże inwestycje, co otwiera szerokie perspektywy przed polskim budowlańcem.

Artykuł pomija bardzo ważne fakty, respondenci którzy deklarują powrót od roku w górę nie wywiązują się z tych deklaracji w około 80%. Długotrwała tęsknota za domem powoduje z czasem iż naszym domem staje się kraj do którego wyjechaliśmy, tendencja może zmierzać bardziej do sprowadzenia rodziny do danego kraju. Nikt nie pisze o aspekcie psychologicznym, wielu rodaków leczy się u psychologów po powrocie do kraju. Nie są w stanie sobie poradzić z realiami jakie tu planują, spotkałem wiele osób które wracają do Polski z deklaracją pozostaniu tutaj, a po kilku miesiącach wracają. Badania podają, że przyjąć człowiekowi wyższy standard życia jest bardzo łatwo, natomiast decyzja o cięciu standardu życia którego wymuszają niższe dochody przychodzi z wielkim trudem. W wielu przypadkach konsument jest w stanie się zadłużyć aby tylko zachować standard jaki posiadał wcześniej.
inst / 77.254.159.* / 2008-10-31 08:48
"jestem specjalistą, na pewno znajdę pracę"
W Polsce nie ma pracy dla specjalistów. Jest praca w hipermarketach i na budowach za pensję minimalną.
Kiedy wreszcie ktoś obali ten mit?
Pilsener / 2008-10-31 10:18 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
100% racji - praca jest, ale g...a - a jak masz już tą pracę to do akcji wkracza nienasycony polski rząd, który natychmiast odbierze 30% owoców Twojej pracy, żeby dać je swojemu partyjnemu zapleczu, polska jest krajem zbyt zacofanym i zbyt słabo rządzonym, żeby powstały tu doliny krzemowe czy nowoczesne technologie. Chyba, że chodzi o takich specjalistów, co chodzą albo dzwonią i sprzedają, haha
esse / 2008-10-31 09:07
zwykły robol na budowie zarabia teraz lepiej od Ciebie prostaczku
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 08:11
Uff. To jedyna obietnica Tuska, której spełnienia nie oczekuję a wręcz życzę aby nie udało się jej zrealizować.
man13 / 2008-10-31 11:19 / Tysiącznik na forum
Witam prawdziwegomoherowego obywatela!!!
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 11:37
w którym miejscu ta uwaga kojarzy sie z moherem?
Greeder / 62.89.78.* / 2008-10-31 12:04
Jemu się wszystko kojarzy. Ten kolo albo jest psychiczny (mania prześladowcza) albo jest płatnym klakierem PO.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-10-31 07:18
Ej no co jest? Tuska se wybrali, a żyć pod nim nie chcą?
To badanie to dla mnie żadna nowina. A rozsądek emigrantów znam i ani przez chwilę nie wierzyłem w masowe powroty do kraju szczęścia i miłości.
czekan / 2008-10-31 22:15
Sprawdż się jeśli już myślisz po angielsku to nie wrócisz.Podobno J Konrad Korzeniowski myślał do końca po Polsku.Wszystko co osi agnąłem zawdzięczam prcy na contraktach.Pozdrawiam.
ala3 / 57.67.141.* / 2008-10-31 09:39
Dlaczego nie chcecie przyznać, że na zachód wyjechali nieudacznicy którzy nie byli w stanie uzyskac dobrej pracy w Polsce. Znam wielu młodych ludzi w Polsce którzy nie wyjechali i nie mają zamiaru, naprawdę tu pracują zarabiają całkiem duże pieniądze i nie są popychadłami mieszkającymi po 4-5 w pokojach na zachodzie. Nie oszukujmy sie większość wykształconych ludzi wykonuje tam pracę cofającą ich do tyłu zawodowo. Po powrocie za kilka lat okaże się, że ich koledzy którzy zostali już są w przodzie zawodowo i materialnie.
Tak, materialnie też, bo te zarobki na zachodzie szybko tracą swoją atrakcyjność i wszyscy wiemy, że za kilka lat stracą swoją atrakcyjność całkowicie.
nelke / 89.125.117.* / 2008-11-02 12:49
ale my to jesteśmy naród: zawistni, czepialscy. wyjechał ten kto chciał wrócił ten kto chciał proste! a że znalazły się w obu grupach osoby, które zrobiły to dla przygody, kasy, tęsknoty czy doświadczenia to już chyba sprawa indywidualna i nie ma co wszystkich podpinać pod tą samą grupę.
bo tak to możemy ciągnąć w nieskończoność: zostali nieudacznicy!! wyjechali nieudacznicy!!!
osobiście skończyłem studia w 2005, byłem bez rodziny, zobowiązań. wyjechałem coby poznać nowo "otwartą" Europę i się sprawdzić czy mogę dostać pracę w zawodzie.wrócę kiedy przestanę robić to co lubię

pozdrowienia dla Polaków w ojczyźnie i poza
radsz / 2008-10-31 13:53 / portfel
Witam,

Wyjechalem z Polski zeby sie realizowac zawodowo. Mialem kontakt z ponad setka Polakow w Irlandii. Nie mieszkali po 4-5 w pokoju. Jak juz co to wynajmowali w 3-4 jeden dom z 3-4 sypialniami i kazdy mial swoja sypialnie. Czesto jednak wynajmowali 1 dom samodzielnie i zyli sobie spokojnie pracujac.

Nieudacznicy wracaja do Polski. Zostaja tylko Ci co sobie radza. Polska to jest ta ostatnia deska ratunku jak juz nic innego nie dziala. Czesc osob, ktore sobie radzi wraca z powodow sentymentalnych do Polski.

Wyszla nowa ksiazka (pisza o niej na rzeczpospolita.pl). Zacytuje, Polska jest jak kisiel, kazdy ruch wymaga podwojnego wysilku. Niestety tez takie wrazenie odnosze.

pozdrowienia,
Radek
steciak88 / 89.171.48.* / 2008-10-31 12:52
Tylko po części masz racje. Uważam bowiem, że wyjeżdzają tacy i tacy. I zarówno jedyni, jak i drudzy mają dużą szansę znaleźć pracę adekwatną do swojego wykształcenia. A szansa, ze ich zarobiki beda o 400% wieksze na kazdym stanowisku wynosi 98%. Aha no w Norwegii jest inaczej bo minimum to 50zl/h i 150zl/h dla b. dobrego inzyniera.
ala3_V2.1 / 194.203.84.* / 2008-10-31 10:47
Nie chcemy tego przyznac z tego samego powodu, dla ktorego nie przyznajemy, ze ziemia jest plaska a w drzewach mieszkaja elfy. To po prostu basnie i bajki, w ktore wierza Ci co maja wyimaginowana wizje swiata, takiego, jakim chcieli by go widziec.
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 11:40
Bzdurne analogie. Mój świat nie jest wyimaginowany a jednocześnie jest własnie taki jakim chciałbym go widziec a nie jestem emigrantem
Anecik / 86.149.183.* / 2008-10-31 10:36
Mowisz na nas nieudacznicy i popychadla a tak naprawde kieruje toba zawisc i zazdrosc. Mieszkam z mezem w Wielkiej Brytanii i za kilka lat skonczymy budowe naszego domku w kraju za pieniadze zarobione w UK. Mamy tu swietne warunki, normalne i przede wszystkim godne zycie. A moja przyjaciolka po Akademii Muzycznej zarabia 400zl pracujac dla polskiego wydawnictwa i jest zdolowana nieposzanowaniem dla czlowieka jakie mozna odczuc na kazdym kroku w kraju.
Nie mow prosze o 4-5 osobach na pokoju w UK, bo kto dobrze pomyslal, to ma w Anglii 3-4 pokoje tak jak np. my. Nawet jesli wrocimy do kraju to bedziemy mieli latwiejszy start majac wlasny kat co w Polsce osiagnelismy dopiero po 30 latach splaty kredytu, jesli w ogole dostalibysmy kredyt...Znajomi po studiach maja godna prace w Polsce ale mimo to kredytu na zakup mieszkania nie dostali. Wiec o czym tu mowic...
maska9 / 213.17.163.* / 2008-10-31 11:31
a kim bys tam byla gdyby nie maz? wlasnie mieszkalabys w owym pokoiku w szescioro
ala3 / 57.67.141.* / 2008-10-31 11:08
Ja może już nie jestem w Waszym wieku, a na zachód nie wyjadę ponieważ przeciętna płaca na zachodzie mnie rozśmiesza, niczego ani Wam ani ludziom na zachodzie nie zazdroszczę bo nie muszę. Mówiłam m.in. o moich dorosłych dzieciach, które swietnie radzą sobie w Polsce i nie biadolą. Naprawdę widziałam moją kuzynkę która jest w wieku mojej córki i wyszła za mąż za Niemca, tam mieszkają i pracują. Są pod każdym wzgledem z tyłu za moją córką i zięciem to fakt!.
man13 / 2008-10-31 11:14 / Tysiącznik na forum
Przyznaj się jesteś NIEUDACZNIKIEM pozostającym na starych śmieciach!
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 11:00
Przy pomocy skrajności można udowodnić dowolną tezę. Żadna zawiść czy zazdrość przynajmniej mną nie kieruje, raczej współczucie. Prawda może jest bolesna ale jest jednoznaczna - ci którzy naprawdę są kreatywni i mają pomysł na życie nie muszą nigdzie wyjeżdżać. Nieudacznicy zawsze będą jęczeć jakie to państwo polskie jest chore i muszą się zmyć. I nie trzeba mieszkać w UK żeby zbudować sobie dom, wyobraz sobie że mozliwe jest to także w Polsce
Greeder / 62.89.78.* / 2008-10-31 12:09
Khe, khe. Skrajność, to ludzie w Polsce, którzy bez żadnej pomocy na starcie (znajomości, 300 tysięcy od taty, itp.) zbudowali sobie dom. A Ty na tym swoje wywody opierasz. Problemem nie jest to, że w Polsce nie można sobie dobrze życia urządzić. Problem jest w tym, że trzeba do tego 10 razy więcej wysiłku niż na Zachodzie. Tam Sprzątaczka z robotnikiem mogą mieć normalne życie na etacie. Tutaj, porównujesz zachodnich 'zmywaków' do menadżerów w Polsce.
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 12:26
No więc jeśli mam do wyboru bycie robotnikiem tam i pracownikiem wykwalifikowanym tutaj to wybieram tę drugą wersję. W którym przypadku więcej się naharujemy aby mieć np. ów dom? Aha, ja akurat na swój dom zapracowałem własnymi siłami bez pomocy dzianego taty. I jakoś się to udało pracując w tej "nienormalnej Polsce"
Greeder / 62.89.78.* / 2008-10-31 12:41
No do Ciebie nie dociera. Problem nie w tym, że Ci się udało. Problem jest w tym, że na Zachodzie udaje się to 80% więcej osób.
man13 / 2008-10-31 11:15 / Tysiącznik na forum
Bardzo ograniczony sposób widzenia potrzeb i ich realizowania. Trąci radyjkiem z ryjem.
Trail / 213.17.163.* / 2008-10-31 11:38
nie wiedziałem że radyjko z ryjkiem zajmuje się potrzebami i ich realizowaniem
Pilsener / 2008-10-31 10:08 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Najpierw nieudacznicy, a teraz nagle wykształceni? Może jeszcze mało mobilni? To NAJLEPSI ludzie! Młodzi, chętni do pracy, wykształceni i mobilni - każdy kraj zabija się o nich, dzięki nim dynamika wzrostu PKB w UK jest kilka razy większa niż w UE! naprawdę tu pracują zarabiają całkiem duże pieniądze i nie są popychadłami - pewnie z Warszawy jesteś? Zapraszam do Olsztyna - spróbuj tu znaleźć pracę po studiach - na informatyka za 1200 zł brutto na staż zgłosiło się 30 chętnych. Z moich znajomych 80% wyemigrowało. Nie każdy chce być elitą! Ludzie chcą normalnej, zwykłej, spokojnej pracy! A polska jako kraj biedny i podrzędny im tego nie zapewnia, bo w polsce dba się tylko i miernoty i pasożytów: rolników, górników, nauczycieli - dla młodych, zdolnych czy ambitnych nie ma nic.
raf73 / 89.171.138.* / 2008-10-31 10:23
30 bezrobotnych informatyków chętnych do pracy za 1200 zł? Jestem w szoku. Wystarczyłoby, żeby wyjechali do innego miasta, choćby do Gdańska albo Warszawy, nie trzeba zaraz za granicę. Oczywiście jeszcze jest kwestia jaką mają specjalność i jaki poziom prezentują, ale i tak jestem w szoku.
Nomad20 / 212.69.49.* / 2008-10-31 11:23
Pochodze z Olsztyna. Mieszkam obecnie w UK. Pracuje tutaj jako programista. Na pensje nie narzekam. Teskni sie jednak troche za domem wiec postanowilem poszukac pracy w Olsztynie. A dlaczego Olsztyn. Tam mam mieszkanie wiec dlaczego mam szukac pracy w wwie? Jesli mam wracac do Polski to do rodzinnego miasta. Otoz znalazlem pewna firme. Chca mnie zatrudnic ale. Pensja taka jak sprzed 2 lat kiedy opuszczalem Olsztyn. A zeby dostac ta prace nalezalo wykonac dosc spora prace ktora miala udowodnic ze znam sie na rzeczy. W porownaniu testy przeprowadzone w UK mialy odzwierciedlac moja znajomosc programowania a nie wykonania za friko roboty. Takze moze w wwie jest ok. Tylko policz koszt wynajmu mieszkania, samochod, zycie i ile Ci z tej pensji zostanie? Jesli jestes rodowitym warszawiakiem, mama ma mieszkanie w wwie, to jestes ustawiony ;)
Pilsener / 2008-10-31 15:02 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Witam rodaka z mojego miasta i też programistę.
raf73 / 89.171.138.* / 2008-10-31 12:16
Nie jestem rodowitym warszawiakiem, w ogóle w Warszawie byłem tylko parę razy i to dawno (swoją drogą nie rozumiem czemu muszę się z tego tłumaczyć, tak samo jak ze stanu posiadania nieruchomości i samochodów przeze mnie i moich krewnych). Praca w Polsce dla Ciebie jest, może niekoniecznie akurat w Olsztynie. Jaki jest sens siedzenia w Olsztynie, jeśli tam nie masz pracy, a masz gdzie indziej i to wcale nie za granicą? Aha - tęsknisz za domem i rodziną. No cóż, różne są priorytety i zgadzam się, że nie tylko praca i kasa istnieje na świecie. Nie w każdym miejscu możesz mieć taką pracę, jaką byś chciał, żaden wielki koncern nie wybuduje filii w Olsztynie tylko dlatego, żeby Ciebie zatrudnić. Ale wyboru dokonujesz sam, nie jest tak, że nie masz żadnej możliwości wyboru i jesteś skazany na siedzenie w Olsztynie za pensję minimalną u szefa-idioty albo na zasiłku. Ja też pochodzę z miasta o średniej wielkości, a pracuję w wielkim mieście i kupę kasy wydaję na mieszkanie, samochód i inne takie, ale wiesz co? Dobrze mi z tym i nie opowiadam, że w Polsce praca jest tylko po znajomości w hipermarkecie.
Pilsener / 2008-10-31 15:01 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Jaki jest sens siedzenia w Olsztynie, jeśli tam nie masz pracy," - żaden, ale zauważ - jak już wyjechać, to prędzej do UK - w Warszawie czy Gdańsku będzie ciężej - zwłaszcza, jeśli nie masz stażu - kto Ciebie zatrudni za tyle, żebyś mógł wynająć mieszkanie i się utrzymać? Przecież to kupa kasy.
Pilsener / 2008-10-31 10:12 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Zapraszam do siebie - chętnie się pośmieję, jak uzyskujesz tą "dobrą pracę". Myślenie godne komucha w PRL - elita się wyżywi, a reszta niech sp.... - bo przecież nie zrobili kariery! Nie zostali prezesami! Czyli są nieudacznikami i niech sp... - co nie?
Nomad20 / 212.69.49.* / 2008-10-31 11:30
W Polsce przyjelo sie przekonanie ze ten co nie zrobil kariery, nie jest szefem, prezesem, nie ma swojej firmy to nieudacznik. A moze nie wszyscy maja takie ambicje. Za to chca normalnej pracy za ktora moga godnie zyc. Czesto czytam komentarze osob ktore nazywaja tych co wyjechali nieudacznikami. Sa to osoby ktore chwala sie ze ma swoja firme i ma tyyyyyle pieniedzy. Szkoda mi tych osob bo sam wiem z doswiadczenia ze osoba prowadzaca wlasna dzialalnosc i to w dodatku b. dochodowa nie ma czasu na pisania bzdur na forach. Moze to taka mania.
kamil30 / 193.120.116.* / 2008-10-31 10:08
to ty chyba jestes zacofana,przeczytaj sobie co ty piszesz jakby w Polsce byloby dobrze to polacy zostaliby w domu,a moze ty boisz sie wyjechac?.Tak jesli ktos ma znajomosci to moze ma dobra prace,albo jak tates zacofana,przeczytaj sobie co ty piszesz jakby w Polsce byloby dobrze to polacy zostaliby w domu,a moze ty boisz sie wyjechac?.Tak jesli ktos ma znajomosci to moze ma dobra prace,albo jak tatus ma firme,zejdz dziewczyno na ziemie bo przus ma firme,zejdz dziewczyno na ziemie bo przesadzasz..
esli ktos ma znajomosci to moze ma dobra prace,albo jak tates zacofana,przeczytaj sobie co ty piszesz jakby w Polsce byloby dobrze to polacy zostaliby w domu,a moze ty boisz sie wyjechac?.Tak jesli ktos ma znajomosci to moze ma dobra prace,albo jak tatus ma firme,zejdz dziewczyno na ziemie bo przus ma firme,zejdz dziewczyno na ziemie bo p
raf73 / 89.171.138.* / 2008-10-31 10:29
Zastanawiam się o co chodzi z tą pracą załatwianą po znajomości i jaki interes ma w tym załatwiający. Dla mnie to wygląda tak, że szef zatrudnia kogoś, kto tylko udaje, że pracuje, czyli daje mu pieniądze za pół darmo, bo go lubi i tyle. Równie dobrze mógłby co miesiąc wyciągnąć pieniążki z kieszeni i dać takiemu pracownikowi za nic. Akcja musi się toczyć albo w firmie państwowej, gdzie szefostwo zarządza nie swoim majątkiem, więc im wszystko jedno, albo w firmie, gdzie właściciel nie panuje nad sytuacją i pozwala rządzić swoim współpracownikom. W mojej firmie też szef przez jakiś czas dawał proste prace swoim krewnym i znajomym, ale szybko mu przeszło, jak się okazało, że robotę po nich trzeba poprawiać, czas stracony, kasa stracona, a zysk zerowy.
praca_po_znajomosci / 78.89.50.* / 2008-10-31 11:48
Hmm.. rozdawanie pracy "po znajmości" to jeden z wielu mitów, które nadal dominuje w polskim społeczeństwie. Można by się zgodzić, że w sektorze publicznym zdarzają sie jescze pojedyńcze takie przypadki (szczególnie w urzędach, administracji etc.) ale w prywatnym - już nie (poza małym firmami, prowadzącym biznes rodzinny, gdzie pracuje cała rodzina + krewni - ale tak to działa naturalnie na całym świecie), gdzie firma / właściciel nie może sobie pozwolić na marnotrastwo zasobów (bo zapłaci za to z własnej kieszeni). Problemem jest jednak nadal sektor publiczny oraz duże firmy państwowe, szczególnie te gdzie są silne związki zawodowe.. tam naturalnie dochodzi do największych nadużyć w tym względzie.
ktoś22 / 89.161.4.* / 2008-11-03 17:53
Pojedyńcze przypadki? :-) ja znam osobiście te dwa "pojedyńcze" przypadki: 1) ABW, 2) straż pożarna.
raf73 / 89.171.138.* / 2008-10-31 11:59
Słusznie powiedziane, teraz się zgadzam.
Tony600 / 188.108.138.* / 2012-03-22 16:39
Dlaczego wyjeżdżamy z kraju? odp. Dlatego że wykonując taką samą pracę na emigracji... lepiej nam się żyje.
Wystarczy spojrzeć na Historie Polski i Całego Świata, ogólnie nic się nie zmienia tylko powtarza... reszte dopowiedzcie sobie sami.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy