hexi
/ 217.8.191.* / 2015-05-29 11:43
Mydlenie oczu przez PIS w nowej ustawie emerytalnej - 40 lat okresów składkowych to nie to samo co 40 lat stażu pracy. Do okresów nieskładkowych wchodzą m.in. zasiłki chorobowe, urlopy bezpłatne, czy nawet ukończone studia. Z najprostszych obliczeń wynika, że np. osoba kończąca studia (a teraz praktycznie każdy studiuje) w wieku 24/25 lat będzie musiała bez przerwy pracować 40 lat, nie korzystając przy tym z urlopów bezpłatnych, nie wspominając już nawet o dłuższych przerwach spowodowanych niezdolnością do pracy, żeby w wieku 65 lat przejść na wcześniejszą emeryturę. Następnie będzie wszystko zależało czy pracodawca zapłacił składki !!!! – bo przecież Zus zajmuje konta jak się obudzi – oczywiście już są wtedy puste , nawet nie robi zabezpieczeń na majątku. – a co jeśli ktoś pracował na umowy zlecenie i o dzieło – oczywiście też mu to nie wchodzi do stażu pracy !!! Brawo nie wiem dla kogo ta ustawa, chyba tylko po to żeby ludziom zamydlić oczy. Ten prosty przykład pokazuje, że jeśli taka reforma wejdzie w życie to w rzeczywistości niewiele osób w ogóle na niej skorzysta.