TomKs1
/ 159.245.16.* / 2015-06-09 11:20
Wszystko fajnie, ale mało kto zwraca uwagę na dwie rzeczy:
1. Przestrzeganie ograniczenia prędkości NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z BEZPIECZEŃSTWEM. Oczywiście, zbyt szybka jazda może doprowadzić do wypadku, ale nawet sam kodeks drogowy nie mówi, że prędkość narzucona przepisem jest "bezpieczna". Przeciwnie, nakłada na kierowcę obowiązek "dostosowania prędkości do warunków jazdy". Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której nawet te przepisowe 50 to za dużo. Np. w czasie gołoledzi. I vice-versa.
2. Czy karać za przekroczenie prędkości. Odpowiedź jest oczywista: skoro jest wykroczenie, to kara być musi. To podstawowa zasada zdrowego państwa. Najpierw trzeba jednak przepisy urealnić, bo gołym okiem widać, że obecnie obowiązujące limity są o jakieś 20-30 km/h za niskie.
Należy się zastanowić, czy w ogóle powinny istnieć ograniczenia prędkości (może z wyjątkiem szczególnych miejsc). Znakomita większość kierowców to jednak nie są szaleni berserkerzy, kamikadze, urodzeni mordercy. Ludzie swój rozsądek mają. A ci, co nie mają, to i tak przepisy olewają.