Witam,

Piszę do Państwa, już niecałe 2 miesiące po pogrzebie mojej mamy - w tym czasie udało mi się poruszyć tą sprawę w lokalnej gazecie, która już zdążyła conieco się dowiedzieć.
Sprawa moja polega na uzyskaniu odszkodowania za pogrzeb, który odbył się z nienależytą starannością. Firma pogrzebowa wybrała złą trasę konduktu pogrzebowego, która kolidowała z drogą konduktu pogrzebu odbywającego się przed naszym, na kwaterze w okolicy naszej kwatery. Auto z tegoż pogrzebu zatarasowało przejazd autobusowi a także samochodom jadącym za autobusem z rodziną i bliskimi. Ksiądz wraz z karawanem jechali na czele, więc nie mieli problemów z ominięciem blokującego auta - skrecili w boczną uliczkę i nie czekając na resztę dojechali do miejsca pochówku. Dodam, że był to styczeń tego roku, sporo śniegu lecz drogi były odśnieżone na cmentarzu.
Osoby jadące autobusem oraz osoby z samochodów zmuszone były wysiąść i przejść około 500 metrów pieszo tak jak i ja, jako syn zmarłej, moja babcia, jako mama mojej mamy, ciocia, jako siostra i kuzyn. Ze względu na niepełnosprawność babci zmuszeni byliśmy do bardzo wolnego chodu i dotarliśmy do miejsca pochówku po upływie dłuższego czasu.
Jakież było nasze zdziwienie, że ksiądz skończył już odprawiać modlitwę a urna z prochami była już schowana i przygotowanym wcześniej miejscu i przysypana ziemią oraz kwiatami.

Byłem już w firmie pogrzebowej z pytaniem o to. Odparli, że przychodzę dość późno, że pracownicy nie są w stanie przypomnieć sobie zdarzenia i dlaczego nie wezwaliśmy Straży Miejskiej lub ochrony cmentarza, żeby przestawiła samochód co moim zdaniem jest śmieszne, bo nie po to płaci się za pogrzeb, żeby prócz pochówku na głowie mieć organizowanie dojazdu do miejsca złożenia prochów. Pani sekretarka miała rozmawiać z szefem biura, jednakże jak widzę olali sprawę, bo czekam już 2 tydzień na odpowiedź.

Jesteśmy z całą rodziną wielce zgorszeni tą sytuacją i chcielibyśmy się dowiedzieć, jakie są nasze szanse na chociażby odzyskanie pieniędzy wydanych na pogrzeb, który naszym zdaniem był ujmą na godności.

Proszę o kontakt bądź tutaj, bądź na email kowalczyk.filip@gmail.com

Pozdrawiam,
Filip Kowalczyk