Forum Spółki giełdowe COM

Ograniczone zaufanie do opiekuna

Ograniczone zaufanie do opiekuna

Monique123 / 2018-04-11 06:02
Ograniczone zaufanie do opiekuna

Jestem klientką dwóch brokerów obu typowych MM. Trafiłam tam z łapanki ulicznej. Czyli nic nie wiedziałam kiedy przyszłam. Z czasem po pierwszych niepowodzeniach człowiek uczy się coraz więcej. Kupiłam kurs price action od znanego tradera Niala Fullera. Nial jest świetny i warto czytać jego blog. Ja jednak robiłam inaczej.

Słuchałam opiekuna. Szanowałam go i do innego brokera poszłam za nim mimo że nie podobała mi się nowa firma. Początkowo broker proponuje dobre trejdy choć czasami wrzuca pod prąd. Trzeba koniecznie patrzeć na wykresy. Czasami opiekun może wprowadzać nas w błąd żeby kupować na górkach ( uda się pod górkę to może raz jeszcze – drugi raz może się nie udać) lub sprzedawać prawie zupełnie w dołkach przez zmianą trendu( odpowiedz jest skąd wiadomo że to szczyt górki) . Przy wyprzedanych czy wykupionych wykresach. Poradzi nam żeby uśredniać stratne pozycje w najgorszym wypadku poradzi przelewarowanie przed zmianą kierunku i już jesteśmy ugotowani. Niedoświadczony trader lub taki który zaufa opiekunowi nie będzie wiedział co wyłączyć na początku. Ja tak zrobiłam. Na zmianie trendu poradził by kupić dużo lotów w złym kierunku. Sama nigdy bym na taki pomysł nie wpadła bo zawsze byłam ostrożna. Opiekun powiedział, że dobrze i że trzeba trzymać je do kolejnego dnia. Oczywiście kolejnego dnia do kupionego poziomu już nie a przerażona nie wiedziałam co robić. A broker tylko na to czeka. Zanim się wytnie akucje dojdzie do margin call. Przelewarowanie to jeden z najbardziej znanych sposobów na kasowanie kont
( dowiedziałam się od doświadczonych i samodzielnych trejderów).
Chyba najgorsze jest jak opiekun doradza by kupować przeciw trendowi. Mówię, że ten surowiec ma tendencję wzrostową i piszą by w żadnym wypadku nie szortować go. Nie - mowi. Chciałam wyłaczyć przy małej stracie – powiedział by trzymać. Strata się powiększyła o 2/3. W końcu wyłączyłam.

Miałam hedz na kolejnym instrumencie i tam też opiekun polecił go zdjąć po czym wykres poszybował w kierunku gdzie był wcześniej hedge.

Kolejną charakterystyczną cechą jest nieużywanie stop-loss. Przecież to nasze zabezpieczenie. Czasami rzeczywiście cena wraca ( np. 2 ataki na szczyt) ale nie zawsze ( kupowałam srebro za 18$ we wrześniu i jeszcze do tej ceny nie doszło).
Opiekun mówi, że tyle zarobiłam ( charakterystyczne trejdy wygrane) ale nie liczy tego ze te wygrane trejdy to on tez sobie skasuje jak przejmie całe konto. Czyli my wystawiamy się na rynek ( lub jego kopię) , stresujemy się i wygrywamy aukcje a opiekun doprowadzi do tego że przejmie nasze zyski a co gorsza nasze wpłaty. W sumie szkoda mojego czasu, zdrowia i pieniędzy bo to nie jest bezstresowe zajęcie, a strata pieniędzy boli. Mówi ze może stracić pracę.
Także jak ktoś chce grać na giełdzie proponuję by miał ograniczone zaufanie do opiekuna. Trzeba koniecznie wiedzieć co zrobić, gdy trend obróci się przeciwko nam, kiedy wyjść. Czasami miałam wrażenie, że lepiej grać kontrariańsko do proponowanej przez opiekuna transakcji. Trzeba używać stop-loss i nie grać tyle ile razy dzwonią do człowieka. Myślę, że przetrejdowanie jest powoduje nerwowość, prowadzi do uśpienia czujności i do przegranych trejdów. Dwa razy doświadczyłam tego zjawiska. W moim przypadku była ostatnio śmierć najbliższej rodzinie. Myślę, że opiekun wykorzystał moją bezradność w tych dniach. Kiedy prosiłam o 2 dni bez dzwonienia na pogrzeb to tyle dzwonił póki czegoś nie kupiłam. Mówiłam że kakao osiągnęło szczyt. A on mówi że preferencje silnie wzrostowe. W końcu kupiłam w tym kierunku i leciało w przeciwną stronę. Trzeba było ciąć straty jak najszybciej a ja nie wiedziałam co zrobić.
Co jakiś czas należy wypłacać pieniądze wygrane. Dać sobie czas na odpoczynek od aukcji i nie gramy jak nie czujemy ze to jest dla nas. Nie wpłacamy wszystkich pieniędzy do 1 brokera.
Mimo wielu (samych) strat poznałam trochę rynków finansowych i rozumiem je lepiej. Poznałam ciekawe narzędzia jak kakao, kawa czy cukier oraz super drogie pszenicę, kukurydzę czy bawełnę.
Wiem, że mimo, że chciałabym pomoc sprzedać odpowiednią ilość lotów mojemu opiekunowi ,to bezpieczniej dla mnie będzie jak przeczytam na barchart.com proponowane trejdy na moich ulubionych instrumentach i przy użyciu stop loss i odpowiedniej dla mojego konta wielkości pozycji wejdę w rynek. Jak korzystamy sami z propozycji na barchart nie ma konfliktu interesów i mamy większą kontrolę ustalam sobie kiedy wejść i wyjść z rynku oraz jaki będzie stosunek ryzyka do nagrody. Jak wchodzimy w trejd z polecenia kogoś innego możemy czuć się bezradni gdy sytuacja na rynku się zmieni. Nie znaczy to ze opiekun nam zawsze źle życzy, ale w większości przypadków reprezentuje brokera i jego interesy. Było i tak że opiekun sam pilnował żeby wszystko się zamknęło czy podtrzymywał na duchu jak zmienił się trend. Na pewno było to nieocenione.
Jednak moje przygody z opiekunami skończyły się tragicznie. Wiem
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy