nie bardzo rozumiem jak można wyprać nielegalne pieniądze na czyśm również nielegalnym.
Chyba niektórym nienawiść mózg zjadła.
Na legalnym automacie można wygrać 60zł - no długo zejdzie wyparać jakies 1000żl. A jak automat jest nielegalnie przestawiony to wygrane w nim pieniądze są dajej nielegalne .
Wprowadzenie wiekszych ograniczń spowoduje że zejdą w czarną strefę i budżet nic nie bedzie mial , a nie te enigmatyczne 500 mld.
Tak to się dzieje , jak wódka za droga - pedzi sie bimber albo szmugluje i tak zawsze było jest i bedzie . Alternatywą jest tylko państwo totalitarne.
Trzeba mądrych ustaw aby dawaly wszystkim żyć legalnie i bedzie nielegalnego lobbingu.
Mnie oburzyła wypowieź dziennikarza w niedzielnym antysalowie na temat ABW i marnej sprawy prezesa ZUS ,który tylko sobie dach załatwił i to jest śmieszne.
To właśnie takie sprawy jak sprawa Prezesa ZUS są najbardziej dotkliwe dla społeczeństwa , najbardziej go demoralizują i są szkodliwe dla gospodarki. Z tego typu praktykami urzędników najbardziej powinno się walzyc - bo to nie jest tylko dach - bo żeby mieć ten dach został ustawiony przetarg na prace remontowe w ZUS.
Bo to jest tak - trzeba z miejskich pieniędzy coś wyremontować , wybudować , ogłasza się przetarg i śą oferty - a obok wykonawcy przychodzą do urzędników i jest drugi nieoficjalny przetarg co kto komu za to jak wygra przetarg jest w stanie zoferować i tak jest w Urzędach , gminach , spóldzielniach mieszkaniowych , spółkachskarbu państwa , przychodniach państwowych , szpitalach państwowych - i czy ktoś potrafi policzyć ile kasy idzie do urzędników lelegalnie z budżetu via firmy które wygrywają przetargi. Ile osób z zarządów spólek skarbu państwa , firm państwowych uwłaszczyło się na majątku , ile spółek likwiduje sie od 15 lat - syndyk bierze kasę za nic wierzyciele nigdy nic nie dostaną a obok ten sam syndyk założył sobie prywatna spółke i sam sobie wynająl majatek likwidowanej spółki za darmo.
Dlaczego osobą ,które sa w zarządach spółek w likwidacji wolno zakładać spółke o tej samej działalności i wyjajmować samemu sobie
majątej tej w likwidacji. To są prawdziwe przekrety o afery w zgodzie z prawem. Ale o tym Rzeczpospolita nie napisze bo wie ,że bardziej was podnieći afera hazardowa , stoczniowa bo polityka ubabrją. Rozejrzyjcie sie dookoła ile jest panów prezesów co są jednocześnie likwidatorami państwowej firmy od 10-ciu lat i biorą pensje , a jednocześnie sami sobie wynajmuja za bezcen majatek. dowłasnej firmy o tej samej działalności.Panowie dziennikarze sledczy po grabcie troche na stronie kto kogo i zobaczycie - moga być bardzo ciekawe tematy i prawdziwe afery te które naprawdę szkodzą naszej gospodarce i rozwojowi komercyjnego rynku bo taki sobie pan syndyk w swojej firmie oferuje ceny dampingowe i wasza uczciwie chcaca działac firma nie ma szans
dostać zlecenie po normalnej cenie i zapłacić wam godziwą pensję- to jest przyczyna zła , ale nikt tym się nie zajmuje.

2,5 mld byłoby więcej w budżecie, którego rząd nie może dopiąć. Hipokryzja rządzących, krzyczą, ze kryzys i deficyt w budżecie a tu proszę Zbyszek Chlebowski wstrzymuje ustawę...
Równy gość :-(

Pecunia non olet -Uprzejmie -proszę PO "siła przewodnia dużej części Narodu"-o uchwalenie ustawy w sprawie gier.Inne dzialanie potraktuje jako ZANIECHANIE.KONKLUZJA-PROSZĘ UCHWALIĆ USTAWĘ -podobnie jak PiS w 2005 o tzw.mediach

Prawdą jest , że gdyby nie rozróba CBA , to sprawa automatów leżała by odłogiem . Pan Kamiński to jednak nie Edgar Hoover .
((Hoover miał do dyspozycji na całe USA 650 pracowników , w tym było 441 super agentów specjalnych ))
Pan Tsk powinien pomyśleć o stworzeniu "specialteam" sobowtóra Eljota Nessa i jedenast nietykalnych - praktyków po naukach ścisłych , którzy mają w jednym palcu ekonomię matematyczną , przepisy i transfery gospodarcze. Tylko komu by oni mogli podlegać - i tu znów zaczyna się ...

TVN pokazuje zakapturzonych informatorów z mówiących głosem z kosmosu. Nie mozna zweryfikować informacji przez nich podawanych o krociowych zyskach, tylko wierzyć, ze mówią prawdę lub nami manipulują. Jak opodatkować zyski z automatów spowodowane przez ułomności ludzkie, dające graczom ułudę szczęścia z nadzieji wygrania parę złotych. Biznesmeni z automatami muszą placić podatek od zysku jak kazda firma. A zysk to różnica przychodów (wrzutków) od kosztów (amortyzacja, eksploatacja, wygrane i inne). Albo płaci sie ryczałt skalkulowany w zależności od obrotu punktu gastronomicznego np. w wysokości 1000,00 zł od jednego automatu, albo jest ksiega przychodow i rozchodów. System podatkowy jest jasny, tylko trzeba go stosować. Do pilnowania prwidłowości w tym systemie jest Policja skarbowa. Obciążanie WAT-em automatów może się wydawac skomplikowane. Naiwni gracze muszą zapłacić za ten WAT, pomimo że już wnoszą zyski do Skarbu Państwa poprzez wrzucanie swoich zarobków do automatu i generowanie podatku od zysku biznesmena z autamatami. Można dołozyć akcyzę na firmy posiadające te zabawki i można zdusić przyszłe dochody z podatków i zyski biznesmenów od automatów. Tak mozna wszysko akcyzować i podatkować nawet śluby i zgony.

Nie lepiej wprowadzić jednakowe koncesje dla wszystkich i obciążyć wszystkich jedną stawką podatku od gier? Tak, by przepisy nie stwarzały pola do nadużyć


Nie, nie lepiej. Bo wtedy trudno robić lody, kręcić i kantować. Bo zysk się zmniejsza. Bo przy niejasnych przepisach łatwo wykończyć konkurencję.


Wiemy już dość dokładnie o jaką stawkę chodziło. Z jakiego powodu nie chciano dopuścić do jakichkolwiek zmian w ustawie. Wiemy jaki był cel lobbingu.

Jednak nie wiemy jaki mieli w tum interes politycy. Nie robi się "przysług" wartych setki milionów za free. W to nie uwierzę.

No widzicie biedni jednoręcy bandyci ? Padliście ofiarą tych rządowych dwurękich bandytów.