Po co tworzyć jakiś kolejny państwowy system czasowego zwolnienia z ZUS? Nie można po prostu zastanowić się jak obniżyć składki, czy zróżnicować w stosunku do przychodów firmy?

Czy każdy polityk ma na stałe wyryty w głowie schemat systemów, w których pieniądze muszą przechodzić przez łapy polityków/urzędników?

Poza tym, łodzianie już pokazali co myślą o panu Jońskim (człowieku, którego pokonała zima :) )

Nowe miliardy w budżecie to nic trudnego wystarczy: zerwać konkordat i zaprzestać finansowania kościoła, zwolnić wszystkich księży ze szkół, urzędów, wojska, policji, szpitali i wszędzie gdzie te darmozjady są.Wprowadzić wolny handel 24 godziny na dobę, 365 dni w roku żadnych zakazów, ograniczeń,dni wolnych. Zlikwidować Kartę Nauczyciela i zwolnić połowę nauczycieli, niech pracują 40 godzin tygodniowo,Zlikwidować Kartę Górnika i górnicze przywileje. Zmienić ustawę o związkach zawodowych i ograniczyć ich rolę. Zwolnić połowę urzędasów i zmniejszyć ich pensje. Prywatyzować. Wprowadzić kasy fiskalne dla wszystkich lekarzy, prawników i innych nie objętych tym obowiązkiem. Zmniejszyć ilość obowiązkowych koncesji i pozwoleń urzędniczych. ITD, można by jeszcze długo pisać.