Forum Polityka, aktualnościKraj

Olejniczak: PiS politycznie rozgrywa dyskusję o euro

Olejniczak: PiS politycznie rozgrywa dyskusję o euro

Wyświetlaj:
bleszczak / 2008-10-27 08:38
Czytając takie wypowiedzi naszych czołowych polityków dochodzę do wniosku, że nawet najważniejsze kwestie dotyczące kraju muszą stać się powodem do gry politycznej, obiecywanek i zwiekszenia poparcia wśród wyborców, a nie "gospodarce" czy jak tam inaczej nazywają sobie własne kieszenie po wyborach.
KAP / 2008-10-27 07:33 / Tysiącznik na forum
a co na to Napieralski? >Przypuszczam ze musi porozmawiac z Kaczka.
emo2 / 81.219.102.* / 2008-10-26 19:28
tylko PIS nie chce euro
nie słyszałem jeszcze żadnego ekonomisty co by powiedział że euro Polsce sie nie opłaci przecież nawet Zyta Gilowska mówiła że euro można wprowadzić w 2012 roku !!
jeżeli Jarosław Kaczyński nie zmieni zdania to robimy referendum w lutym czy marcu
cobithree / 2008-10-26 20:26
A ja rozmawiałem z kilkoma ekonomistami na mojej uczelni, którzy poddają rychłe wprowadzenie euro w wątpliwość.
Ja sam zresztą sądze podobnie. Oczywiście czeka nas wiele plusów, ale:
1)ceny wyrównają się w mig, a pensje kilkukrotnie wolniej
2)Nie wierzyłem i nie będe wierzył, że Polska (dziś jak i za ledwie 4 lata) może podlegać pod identyczną władzę monetarną jak np Niemcy. Zupełnie inny kraj i inne uwarunkowania, gdzie pojedyncze decyzje EBC mogą mieć różne kierunki skutków.
~Kris / 2008-10-27 07:54 / Tysiącznik na forum)
Trudno mi uwierzyć, że są ekonomiści, którzy twierdzą, że po wprowadzeniu Euro przestanie obowiązywać prawo popytu i podaży, i ceny zaczną gwałtownie rosnąć w oderwaniu od zarobków.
Czy możesz zdradzić,która to uczelnia?
cobithree / 2008-10-27 10:13
Uczelnia wg rankingów to niby jedna z najlepszych ekonomicznych w pl, ścisła czołówka.

Prawo p i p nadal bęzdie działało, ale po pierwsze ludzie ze stref przygranicznych będą zjeżdżać do Pl, gdzie ceny będą duuużo niższe początkowo i ich popyt znacząco wzrośnie. Obecnie mają barirę, bo musieli by najpierw wymieniać waluty.
Zresztą nie tylko ze stref przygranicznych. Na pewno jest to szansa dla exporterów, brak bariery walutowej ułatwi współpracę, znajdzie się masa zarganicznych kontrahentów, którzy chętnie zapłacą więcej niż frmy polskie obecnie. Tak na zdrowy rozum jest to nieuniknione.
I nie mówie wcale, że to się stanie gwałtownie, ale z pewnością znacząco szybciej niż urosną nam wypłaty, bo w znacznie większym stopniu wpłynie na wzrost cen, popyt spoza naszej gospodarki.

sorki za bledy, ale sie spiesze
cz4ja / 83.26.10.* / 2008-10-27 08:53
Jest jeszcze jeden aspekt Euro niska inflacja w ERM2.

Teraz inflacja jest za wysoka. Dodatklowo wzrost gospodarczy zostanie niedlugo zachwiany bo dojdzie do nas recesja (nie jestesmy na bezludnej wyspie, wszyscy maja duze problemy ktore wplyna na nasz kraj) aby obnizyc inflacje Rada Polityki Pienieznej musi podniesc stopy

wzros stop procentowych ograniczy dostep do kredytow,

mocno spowolni gospodarka ktora i tak spowalania

jesli natomiast rzad wysluch ekonomistow i obnizy stopy to moze ozywic gospodarke, a raczej bedzie ja ratowac

obizenie stop to wzros inflacji (przynajmnije w zalozeniach) to oddali tym samym EURO,

chyba ze ciecia stop nie przyspiesza gospodarki czyli bedzie przedsmak recesji i wtedy mala inflacja zapewni nam ERM2...

kazdy scenariusz nie jest kolorowy. Polska waluta powinna czekac do 2012 z decyzjami czyli Euro okolo 2015 kiedy to jest szansa ze swiat wyjdzie z recesji..

szkoda bo juz moglismy miec te Euro ale teraz to samoboj ktory napedza opinia publiczna

uczelani o ktorej mowi cobithree zapewne nie jest odosobniona.... ;)

a pozatym co tu duzo gadac , musimy najpierw zmienic konstytucje RP, a bez PIS tego sie nie da zrobic a oni tak bardzo nie chca Euro i cos czuje ze bedzie to kolejna gra PiS o elektorat. takze najpier zmiany pozniej Euro a pozniej problemy ktore przejda na kolejny rzad :)

Najnowsze wpisy