Co do powyższych komentarzy:
Stopa życiowa podskoczyła i to sporo.
Tak, są dobrzy afgańczycy, których amerykanie nie zabijają.
Skąd to wiem? Jestem na wymianie studenckiej w Czechach, na tej uczelni studiuje jeden afgańczyk. Powiedział mi że jest wdzięczny że amerykańskie, polskie i inne wojska są obecne w jego kraju.
Dzięki temu np. kobiety mogą spokojnie wyjść na ulice, a za zgolenie brody nie grozi więzienie. Miesiąc temu w jego domu rodzinnym założono internet. Ogólnie żyje się tam teraz lepiej niż wcześniej choć jest jeszcze dużo do zrobienia, szczególnie na prowincji.