zxzxzxzxzx
/ 178.37.134.* / 2011-12-03 14:54
Jestem posiadaczem konta w banku, na którym zgromadzony jest niemały kapitał. Na wszelki wypadek (w sensie, gdyby coś mi się stało) dodałem do tegoż konta dwóch pełnomocników. Wyczytałem jednak, że - odpukać - w przypadku śmierci właściciela konta, wszelkie pełnomocnictwa wygasają. W związku z tym rozpatruję zamianę statusu obecnych pełnomocników na współwłaścicieli konta. Czy w przypadku, gdyby - raz jeszcze odpukać - coś mi się stało, takie osoby bez problemu mogą iść do banku i wypłacić całą kwotę, która znajduje się na rachunkach ?
Jeśli i w ten sposób tego "problemu" rozwiązać nie można, to jakie inne kroki można podjąć ? Wiem, że istnieje zapis na wypadek śmierci, ale kwota, która tego zapisu dotyczy, stanowi tylko część pieniędzy, jaka zgromadzona jest na rachunku. Mnie interesuje jedynie sytuacja, w której osoba przeze mnie wskazana może wybrać całość środków, znajdujących się na rachunku.
Za pomoc i wszelkie informacje z góry dziękuję.