Polska uzdrowiskami stoi.Mało kto wie,że cała ściana południowo-wschodnia,to jedno wielkie uzdrowisko,o niesamowitym potencjale klimatyczno,mineralno,leczniczo,krajobrazowym.Dziedzina niedoinwestowana i zapadająca się z braku funduszy i pomysłu na rozwój.To najmodniejszy trend na zachodzie,który generuje wysokie zyski.Zapewnienie wysokiej jakości usług,odpowiednia,agresywna reklama dla zachodu,budowa infrastruktury,instalacja żródeł energetyki odnawialnej łatwa dla małych miejscowości i tanie usługi /chroni nas złoty/,mnogość modnych usług typu:uroda,zdrowie,sport,relaks itp.zapewni rozwój wielu miejscowościom.Wg żródeł zachodnich jedno miejsce w takim ośrodku generuje siedem miejsc pracy,a w przypadku dziecka jest to 10 miejsc.Usługi dają często większe korzyści,niż przemysł,a w tym wypadku instalujemy jeszcze zdrową energię.Np.Rymanów Zdrój stosuje opalanie mazutem.Wszystko zależy od chęci wykorzystania naturalnych zasobów wód,borowin,klimatu.Można tutaj wykorzystać rozsądnie fundusze unijne na rozbudowę ściany wschodniej,na wyrównywanie rozwoju i instalowanie odnawialnych żródeł energii.Kilka srok za ogon.Może przewodniczący Miler wytyczać wicepremierowi działania,mogę i ja podsuwać pomysły.A co? Nie wolno mi?