Lewica ostatecznie grzebie swoje wyborcze szanse. Rozdawanie jabłek już nie pomoże. Konferencje prasowe w luksusowych wagonach, podczas kiedy ludzie tłoczą się w pociągach jak śledzie także.
Lewicowość to nie tylko otwartość światopoglądowa, problemy aborcji, mniejszości seksualnych, indyferentność religijna, koncepcja redystrybucji dochodu narodowego. To także całościowe, racjonalne poglądy na gospodarkę, koncepcja wsparcia przedsiębiorców, zgoda na racjonalne różnice społeczne etc.
Tego wszystkiego brakuje w SLD.
To prawdopodobnie ostatnie wybory w których lewica występuje pod szyldem obecnej formacji politycznej, co wpisuje się w kryzys polskiej partiokracji i archaizm sytemu wyborczego, z uprzywilejowaną pozycja oligarchii partyjnej.
Sojusz Lewicy jest już passe, nie zagra nawet w barażach o udział w koalicji rządowej.
Szerzej na temat dylematów polskiej lewicy: Mitterrand czy Marchais - dylematy SLD oraz inne na:
frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com