Botycki
/ 178.42.31.* / 2011-05-19 15:02
Zawsze tam gdzie był sport, była i przemoc i jakoś to nikomu nie przeszkadzało począwszy od walk gladiatorów. Teraz nagle zaczęło to przeszkadzać płemiełowi. Wiadomo, ze chuligaństwo i przemoc sa wykroczeniami wobec prawa, ale stadion rządzi się zupełnie innymi prawami. Nie może być widowiska bez widowni, a sportowcy muszą mieć doping, bo bez niego nie będzie też i widowiska, ale widocznie pan płemieł nie pojmuje takiej prostej rzeczy. A jak ktoś boi się chuligaństwa, niech siedzi w domu i oglada sport w TV. A dla odwaznych znowu: każdy wie, ze na stadionach jest niebezpiecznie. Jak mimo to tam lezie i przy okazji dostanie w pysk, to niech ma pretensje do siebie, a nie do tego od kogo dostał.