S.R.
/ 62.179.47.* / 2006-05-30 21:57
Cała głupota takich pomysłów polega na tym , że zamiast postępowania sądowego , wprowadza się zwykłą decyzję urzędniczą , dodatkowo osoby poszkodowane przy upublicznieniu takich dokumentów nie mają ani drogi odwoławczej , ani wogóle żadnego sposobu na obronę . Ludzie na co dzień zajmujący się tymi dokumentami mają problemy z ich oceną , w dodatku duża część jest nie pełna . Ogólnie mówi się , że jeżeli ktoś ma wiele teczek , a informacje o nim pojawiają się w innych sprawach , to są to dokumenty wiarygodne . Esbecy przekazywali sobie różne sprawy nawzajem , dostawali za to premie , medale , mieszkania , samochody i.t.d., mogli pisać prawdę , mogli też nie stworzone brednie . Papier wiele zniesie . W informacjach o ludziach , którzy współpracowali z esbecją jakoś nie można doszukać się konkretów o czym oni donosili . Informowali o spotkaniach opozycji , czy co opozycja jadła na obiad , o miejscach drukowania bibuły , czy o tym , że ktoś powiedział , że Jaruzelski jest "gupi". Mamy dalsze polityczne straszenie teczkami . Zamiast upublicznić w pełni te archiwa , szuka się haków na przeciwników politycznych . Dziennikarzy też można tym postraszyć . Jak na kogoś zabraknie dokumentów , to można je nawet doklecić . Urzędnik prowadzący sprawę może dostać do wyboru : wywalenie z pracy , lub załatwienie kwitów wg instrukcji .
Komunie zawdzięczamy , że wprowadzono ustawę lustracyjną zwalczającą ofiary , a tych , którzy tworzyli ten bandycki system zostawiono w spokoju , z niezłymi emeryturami , które my teraz finansujemy . Obecnie rządzący kombinują , jak to nadal wykorzystywać .
Tym , którzy twierdzą , że są ważniejsze sprawy , wyjaśniam , że stosują bolszewicką retorykę . Zawsze to co niewygodne jest w niej niepotrzebne . Braki znajomości historii owocują takim kombinowaniem - o myśleniu nie ma tu mowy .