Według ugrupowania, wejście w życie przepisów umożliwiających gromadzenie danych wrażliwych o uczniach i przedszkolakach, byłoby "nową postacią państwa policyjnego"
Chyba bardziej racjonalnego. Jasno pada to w artykule i jasno wynika z projektu- chodzi o retencję danych statystycznych, odpersonalizowanych. Może to bardzo pomóc np. w ustalaniu programów nauczania, sieci placówek czy struktury w zakresie choćby wzmiankowanego szkolnictwa zawodowego.
To może zlikwidujmy ten "policyjny" GUS ?