Uściślijmy. Dwa lata licząc nie od daty sprzedaży, ale od końca roku, w którym ona nastąpiła. Może to być więc w skrajnych przypadkach niemal 3 lata.
US-y mają różny gust, nie ma tu listy prac w postaci rozporządzenia, załącznika. I to, że US w Gnieźnie, w 2013 r. podatnikowi Kowalskiemu w int. indywidualnej coś uznał, nie jest wiążące dla US w Rejowcu, w 2017 r. wobec Nowaka.
Bardziej pojawia się definicja rzeczy 'trwale związanych', ale bez wszelkich mebli, nawet na wymiar, wnękowych.
Elementy instalacji jak piec/bojler- zdecydowanie tak, biały montaż- też.
Z ciekawostek: Ustawa o PIT nie zawiera definicji remontu. Więc np. wg NSA (wyrok 4.03.1998, I SA/Gd 886/96) za remont budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego w znaczeniu powszechnie stosowanym w zakresie inwestycji uważa się prace budowlane mające na celu utrzymanie lokalu mieszkalnego lub budynku mieszkalnego we właściwym stanie, przywrócenie jego pierwotnej zdolności użytkowej, którą utracił w wyniku upływu czasu i eksploatacji wraz z wymianą dotychczas użytkowanych zużytych składników ich wyposażenia technicznego takich jak: dotychczasowej instalacji wodnej, kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania, ciepłej wody, gazu przewodowego lub tylko określonych elementów tych instalacji.”
Czyli też niespecjalnie konkretnie.
NSA(II FSK 639/05):„umeblowanie (nawet to w trwałej zabudowie) nie może być podstawą do zastosowania ulgi w odniesieniu do tych wydatków, bowiem jest to jedynie element wyposażenia mieszkania, zatem nie ma charakteru prac budowlanych”. Tu już dużo konkretniej.