Forum Polityka, aktualnościPolityka

Platforma zyskuje, PiS traci

Platforma zyskuje, PiS traci

Money.pl / 2007-10-19 17:46
Komentarze do wiadomości: Platforma zyskuje, PiS traci.
Wyświetlaj:
real60 / 81.219.244.* / 2007-10-19 19:53
W związku z tym, że wybory już niebawem, czas już chyba na podsumowania.
Proponuję zacząć od partii sprawującej władzę (PiS), bo w przypadku tej partii mamy do czynienia nie z obietnicami a z FAKTAMI, których lwia część wydarzyła się w tym roku. Więc do dziela :

MOTTO: "Jestem gotów plunąć w mordę każdemu, kto powie, że jestem niekulturalny." A. Lepper


To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat:
- pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówię taxi lub pizzę.

Wszystko zaczęło się od kampanii partii zwanej żartobliwie prawem i sprawiedliwością, pod wdzięcznym Tytułem "My dotrzymujemy słowa".

- W ramach "my dotrzymujemy słowa" - "jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja nie zostanę premierem", premierem został atrakcyjny Kazimierz, pierwszy produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime "Truman Show" potrwało pół roku, w tym czasie w ramach "my dotrzymujemy słowa" w kwestii taniego państwa, powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych ministerstw i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele, mamy najwięcej w historii Polski marszałków sejmu i senatu oraz 4 wicepremierów.

- Dwukrotnie TK zanegował ustawy przegłosowane w odstępie kilku miesięcy, co jest absolutnym rekordem. Mięliśmy w ciągu roku 3 rządy, w ramach tych samych partii 3 rodzaje koalicji na trzech różnych pakietach umów, do tego dwóch premierów, pięciokrotnie był wymieniany minister finansów.

Jeśli mój brat zostanie prezydentem, ja jednak zostałem premierem, ponieważ premier, który ma 78% poparcia społecznego był za słaby, wymieniliśmy go na premiera, który ma 33% poparcia, a premier który miał 78% poparcia przegrał wybory na prezydenta Warszawy.

- Pierwszy raz od 17 lat Polska zobaczyła masówkę, 160 cm kompleksów spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni i uroczyście przysięgało nie rozmawiać z Lepperem, po czym polazły i gadało, ale o tym za chwilę.

- Pierwszy raz od 17 lat w ministerstwie sprawiedliwości w randze Wiceministra zasiadł
sędzia stanu wojennego i w randze ministra koordynatora komunistyczny prokurator z lat 70. Takiej kadry nie miał nawet Leszek Miller. Na fali rewolucji moralnej marszałkiem sejmu, a następnie premierem wybrano 4 krotnego recydywistę, członka powołanej przez SB grupy politycznej, na co dokumenty widział brat. Premiera recydywistę zdymisjonowano za warcholstwo, co było ewidentnym chamstwem, by następnie w nocy bez kamer tuż po projekcji filmu o JPII wskrzesić i wsadzić na szczyty władzy.

- Od 17 lat nie mieliśmy w rządzie koalicyjnym klubu, który w ponad 50% składa się z
oskarżonych lub skazanych prawomocnymi wyrokami posłów, znajdziemy w IVRP odnowy moralnej, posła pedofila, posłankę skazaną za fałszowanie przepustek więziennych, europosła oskarżonego o gwałt, rodzimego posła oskarżonego o gwałt, jego żonę oskarżoną o defraudacje, posłankę, która zasłynęła, jako operatorka scen korupcyjnych, a następnie została skazana przez komisje etyki i ta sama komisja uniewinniła posłów korumpujących posłankę. Znajdziemy posła wyrzuconego z klubu PiS za jazdę po pijaku, jest poseł wywalony z SO za awantury w dyskotece, jest również poseł powołujący się na znajomości z ministrem sprawiedliwości w czasie egzekucji komorniczej, za co został wywalony z SO, cały ten kwiat polskiego parlamentaryzmu tworzy koalicyjne koło narodowo - ludowe.

- Pierwszy raz od 17 lat minister sprawiedliwości 80% czasu pracy poświecił na konferencje, pierwszy raz minister pokazał społeczeństwu jak się niszczy dokumenty przy okazji sprawy politycznej, gdzie o 6.50 prokuratura wkroczyła do PZU na wniosek posła Kurskiego, członka sztabu wyborczego PIS, który oskarżył Donalda Tuska o fałszerstwa polegające na kupowaniu bilbordów od PZU. Jak się okazało nie było ani jednego świadka potwierdzającego słowa
Kurskiego, firma obsługująca PZU obsługiwała PIS nie PO, a sędzią w tej sprawie był
minister, który był szefem kampanii wyborczej PiS. Sprawę umorzono, poseł Kurski błaga na kolanach o ugodę. To samo ministerstwo sprawiedliwości w ciągu roku zresocjalizowało Rywina, wypuściło Jakubowską i Jakubowskiego, łamiąc prawo aresztowało Wąsacza, nie wyjaśniło ANI JEDNEJ SŁYNNEJ AFERY łącznie z afera Rywina, którą obecny minister jako członek komisji pono rozwiązał w ułamku sekundy, tylko ówczesne władze blokowały śledztwa.

- Pierwszy raz od 17 lat rząd, który popierał lustrację zamknął do spółki z klerem usta
księdzu Sakowiczowi, prezydent podpisał wadliwą ustawę lustracyjną, a następnie sam
znowelizował ją do poziomu ustawy, która obowiązywała wcześniej. Nie złapano ani jednego członka układu, nie odebrano emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu opozycjonistów, w tym nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to człowiek, który nie spędził ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z KRĘGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI POD PIERZYNĄ.

Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w IVRP. Komuniści dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, ze pisowi tacy jak Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komuniści, pozostali są z układu. Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym
wypadku ważny jest kontekst i przydatność "układowa". Znany polityk opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IVRP, potem ogłoszono go mordercą demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie.

- Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach gospodarczych, nie wydał
najmniejszego dokumentu, choćby najniższej wagi regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1 punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt. Pierwszy
raz szef kancelarii prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD

Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku miesiącach karencji został szefem doradców premiera.

- Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka magla, która nie
odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów regulujących stosunki z sąsiadami.

- Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów spraw zagranicznych, a więc wszyscy uznali polską
politykę zagraniczną za szkodzącą i ośmieszająca kraj.

- Nigdy dotąd w historii 17 letnich zmagań z demokracja, prezydent nie odwołał spotkania na szczycie tłumacząc się rozwolnieniem wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu.

- Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z prezydentem USA by w jej
trakcie oddać z wdzięczności 1000 polskich żołnierzy na misję "pokojowe".

- Nie zdarzyło się od 17 lat, aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska
nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny.

- Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu.

- Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef organizacji, której obecni,
przyszli lub byli członkowie palili pochodnie w kształcie swastyk, udawali kopulację z
drzewem, oraz między sobą.

- Nie pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu, podawali rękoma weterynarzy środki wczesnooporonne przeznaczone dla bydła kobietom zgwałconym przez innych członków.

- Nie miał nigdy miejsca taki przypadek by premier i prezydent z tytułami naukowymi tak
kaleczyli język polski, mówiąc "włanczam", "som", "świętobliwość Biskup Rzyma", oraz
mlaskali, oblizywali wargi, odbijali w kułak, a pierwsza dama zasuwała do samolotu z
reklamówką.

- To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który świat pamięta z początku XIX wieku.

- W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i Rosja zatoczyły koło i wróciły do czasów Układu warszawskiego i RWPG.

- W ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów stanu wojennego.

- Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu rządowego, z setek kilometrów autostrad w przyszłym roku powstanie 6 km odcinek, stadionu narodowego w Warszawie niebędzie, ponieważ wygrał niewłaściwy kandydat.

Cały ten dorobek nazywa się IVRP, której nie ma na żadnej mapie świata, a powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie rewolucji moralnej, która skalą, siłą i zapachem przypomina szambo spuszczone z Giewontu do Jastarni.

To był rok bliźniąt na kaczych nogach, dziękujmy Bogu, że go przetrwaliśmy i prośmy, by już
nigdy więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie robił, niech chociaż pierwsza dama kupi sobie torebkę, a I strateg solidny klej do protez, do gospodarki nie mieszajcie się jak przez ostatnie 12 miesięcy, a jakoś to przetrwamy braciszkowie bosy, partyzanci kwatermistrze, komisarze spółdzielczy, pionierzy, kołchoźnicy, rewolucjoniści moralni w walonkach.
Joanna C. / 99.230.219.* / 2007-10-20 17:08
Drogi autorze,

Krytykowac mozna kazdego zachowujac kulture, ktorej niewatpliwie panu brakuje. Sledze sytuacje w Polsce i staram sie sluchac wiekszosc debat lub pseudo debat. Jezeli brak argumentow zastepuje sie, delikatnie mowiac, brakiem dobrych manier (na przyklad cytuje: 160 cm kompleksów spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni...,), to nie jest to dla mnie przekonywujace. Ja osobiscie wolalabym byc niskiego wzrostu, ale pelna kultury osobistej i umiejetnosci dyskutowania. Jezeli przedstawia Pan/Pani argumenty, to obrazanie kogos te argumenty oslabia. Taka jest moja skromna opinia. Nie chodzi tu o obrone panow Kaczynskich, czy pana Tuska, czy kogokolwiek innego, ale o wlasciwe przedstawianie argumentow bez obrazania uczuc ludzkich. WSTYD!!!

Zycze Panu/Pani dobrego samopoczucia, a Panu Bogu mam naprawde za co dziekowac, chocby za to, ze nie potrafie i nie chce nikogo w tak nikczemny i ublizajacy sposob obrazac (cytuje: To był rok bliźniąt na kaczych nogach, dziękujmy Bogu, że go przetrwaliśmy).

Mimo wszystko z wyrazami szacunku,

Joanna
real60 / 81.219.244.* / 2007-10-21 00:38
Szanowna Pani Joanno,
Jeśli tekstowi, który raczyła Pani skrytykować z kulturą, brakuje (jak Pani kulturalnie twierdzi) argumentów, to kulturalnie stwierdzam, że zaczęła Pani czytać ten tekst od końca i zakończyła po pierwszym zdaniu. No i może jeszcze pół zdania gdzieś w środku. A reszta???

Proponuję spróbować jeszcze raz i nie zrażać się niepowodzeniami. Wiem że tekst jest dość długi i osoby kulturalne acz mniej cierpliwe i nie przywykłe do lektury mogą mieć z nim problem. Niestety wersji na mp3 nie przewiduję.

Pozdrawiam
real60
pchelek / 2007-10-19 20:52 / Tysiącznik na forum
jeszcze dodam ze czarne nie jest czarne a biale nie jest biale i ze jest to oczywista oczywistosc i straszliwa prawda wyksztalciuchow co stoja po innej stronie niz stalo zomo i ze bedzie stan wojenny bis jak wygraja ciemne sily narodu.
Mlaszczacy belkot dal nam wiele radosci i smiechu bez wychodzenia do cyrku czy do teatru i wiele emocjonujacych dreszczowcow w ukladzie LPR Samabrona PiS.
To wszystko sie konczy. Nudno bedzie od poniedzialku.
novy / 2007-10-19 19:36 / Bywalec forum
Jednak na szczęście "nie decydują sondaże tylko głosujący ludzie" - Wojciech Popiela
www.upr.org.pl
drutyb / 89.76.173.* / 2007-10-19 18:58
żądamy powrotu sawickiej do czynnej polityki. Polsce potrzeba ludzi przedsiębiorczych.
dareg / 89.76.173.* / 2007-10-19 18:57
PO nalezy odjąć jakieś 5-7% bo ich wyborcy - lenie nie głosują, z kolei PISowi trzeba dodać jakieś 5% bo zawsze prowincja i wieś była niedoszacowana. Każdy student I-go roku socjologii to wie.
forsiarz / 83.19.3.* / 2007-10-19 18:18
Ludzie Finansów nie wierzą w cuda, wierzą w prace głosują na PIS!!!!!!!!!!!
a320 / 83.27.59.* / 2007-10-19 18:25
lewych finansów
marek 19.53 / 83.24.66.* / 2007-10-19 19:32
sprzedam PO okazyjnej cenie
kpiarz / 83.7.186.* / 2007-10-19 20:46
Marku, mam na zbyciu parę mohair'owych beretów wyborczych, może reflektujesz?
Handel wyrokami / 83.21.52.* / 2007-10-19 18:13
kitus , bajdus.
Przed wyborami w 2005 roku sondażownie wieściły sukces PO. A zwycięzyło PiS.
Teraz historia sie powtórzy.
Nie wiem kto bedzie głosował na łapówkarkę Sawicką i jej kolesiów.
Platforma broni korupcji !!! Wreszcie pokazała swoją prawdziwą , ochydną twarz.
obrońcy księżyca / 91.94.141.* / 2007-10-19 18:29
jak na razie mamy w kraju dwie ochydne twarze...
i to trudno się zorientować, która jest czyja...

kituś, bajduś, a księżyc ukradli...
a320 / 83.27.59.* / 2007-10-19 18:28
przestań się wycierać z agentami CBA. Ucz się pisać po polsku, sprzedajna pisowska dziewko
Zegarmistrz światła / 62.111.180.* / 2007-10-19 18:12
Czy ktoś wie, bo wszędzie ten Tusk tylko....
froncz / 83.31.12.* / 2007-10-19 18:10
47:30 dla PO - to wynik ostatniego sondażu TNS OBOP dla TVP. Badanie zostało przeprowadzone na około 2000 próbie, co oznacza niewielki błąd statystyczny. Cała TVP po korytarzach mówi dziś o tym sondażu.
Z naszych informacji wynika bowiem, że w "Wiadomościach" zastanawiano się, czy te wyniki zataić i nie podawać ich dzisiaj w głównym wydaniu "Wiadomości o 19.30". Powód: sondaż prognozuje porażkę PiS. A premier ogłosił dziś, że sondaże są "sfałszowane".
Nasi rozmówcy twierdzą, że zdecydowano tych wyników nie ukrywać.
jliber / 212.180.147.* / 2007-10-19 17:58
Ja tam wole te sondaze gdzie PO ma ponad 50% a PiS ponizej 30% :)
Aaron / 2007-10-19 17:48 / portfel / Bywalec forum
Sondaż nie reprezentatywny.
Mochery nie chodzą ulicą bo słuchają radia maryja.
płotka123 / 2007-10-19 17:46
Jest to zły omen dla PO i usmiech Tuska to chyba zdjęcie z innej bajki. Jak pamiętamy chyba we wszystkich poprzednich wyborach ostatnie sondaże się nie sprawdzały. Warunek: to musi być naprawdę ostatni. A potem pozostaną tylko refleksje nad profesjonalizmem firm sondażowych - jak po każdych wyborach. Gratulacje dla premiera ... Kaczyńskiego.
Miś_2007 / 91.94.141.* / 2007-10-19 17:55
to mówiłem ja - Jarząbek !!!
Łubu dubu, łubu dubu niech nam żyje Prezes... ;-)

Najnowsze wpisy