sfera2
/ 2010-09-11 16:00
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zgodnie z prawem dokąd sąd nie wyda wyroku nie można mówić o przestępstwie tylko o podejrzeniu przestępstwa.
To że dla lokalnego koła partyjnego PiS-u jest on za mocny i mu robią koło tyłka, jeszcze nie znaczy że tak jest naprawdę. Lokalna społeczność za parę miesięcy określi na ile te oskarżenia są prawdziwe. To samo dotyczy lokalnego koła PO, które bez zastrzeżeń go popiera, jak by był winny to nie ryzykowali by wobec wyborców.
Jak Kaczyński doszedł do władzy, to jego kolesie, zaczęli pod pozorem przestęp gospodarczych, wsadzać do aresztu biznesmenów którzy mieli dochodowy interes. Tak rozwalili przedsiębiorstwo w którym pracowałem, wsadzając szefa do aresztu, przesiedział półtora roku, a oni nawet nie sklecili aktu oskarżenia. Kiedy wyszedł przedsiębiorstwo już zbankrutowało, a jemu za niesłuszne aresztowanie sąd przyznał 6 milionów odszkodowania, które zapłacił skarb państwa czyli my. Tak wygląda prawo i sprawiedliwość w wykonaniu PiS-u.
Zwolennicy PiS-u zachowują się Rosjanie za Stalina, on ich prześladował zamykał w lagrach i masowo mordował, a oni nazywali go nasz kochany ojczulek Stalin. Część Polaków na szczęście nieduża podobnie uwielbia Jarosława, to jest dopiero paranoja społeczna.