Forum Polityka, aktualnościGospodarka

PO zapomina o obietnicach. Łatwo i szybko

PO zapomina o obietnicach. Łatwo i szybko

Money.pl / 2009-04-01 07:37
Komentarze do wiadomości: PO zapomina o obietnicach. Łatwo i szybko.
Wyświetlaj:
historyk / 80.50.180.* / 2009-04-01 19:19
Jedynym zadaniem PO które dobrze wyszło to odsuniecie od władzy PiS i dalsze niszczenie PiS będacej w opozycji.
Lustracja i rozliczenie okresu transformacji ustrojowej zamkniete w szafie
Cała reszta to tylko zwykłe administrowanie państwem, obietnice wyborcze to zwykła kiełbasa wyborcza dla ciemnoty. Żadnych reform podatkowych, żadnej poprawy sytuacji w służbie zdrowia, pogrążenie jeszcze oświaty i szkolnictwa fantazyjną reformą Hall, żadnych zmian merytorycznych w polityce zagranicznej itd moznaby wymieniac długo. Brak zupełnego doswiadczenia w zarzadzaniu u Tuska przynosi kłopoty mediom publicznym/ wypowiedz o zniesieniu abonamentu/, wprost niezrozumienie demokracji jak atak na IPN, całkowite odejście od idei sprowadza PO do roli partii populistycznej a to dla egoistycznych dążeń Tuska do prezydentury - i po co mu tak nieznaczące stanowisko. Całkowita nieudolnosć PO w sprawie programu antykryzysowego wywołuje zdziwienie w całej Europie. PO wykreowana przez media także publiczne i za nimi stojace niektóre grupy nacisku, po bezpardonowym usunieciu reformatora prokuratury i jej odcięciu od teki ministra /fantazje/ Ćwiakalskiego obrażone grupy przypuszczają atak na jak to nazywają menela, ale nie udaje sie im pozbawić go teki i wsadzić swojego kandydata. Ten fakt pozbawia idola poparcia tych grup, zresztą PiS jest juz nie grozne mozna wiec zaryzykować wzrost poparcia lewicy w sondażach zgodnie z zasadą raz wy rządzicie raz my.
PO spełniło swoja role. Biurokracja ma się dobrze próby reform zahamowane, reformatorzy skompromitowani tak że nawet komisja d/s Blidy jest cicho, oczywiscie obudzi sie w chwili wyborów samorządowych i parlamentarnych. Jak to mówią PO nie spełniło nadzieji. Otóz spełniło lustracja ubezwłasnowolniona, walczacy z korupcją ukarani nagonką i grożbą wyroków. Prezydent osmieszany na każdym kroku coby nie zrobił zawsze jest zle. Ublizanie szkalowanie i demagogia polityczna a zarazem brak perspektyw dla młodych i starych, nawe zagrozone prawo do strajków. Zawłaszczanie państwa i mediów przez próbe wstrzymania finansowania partii i chęci likwidacji mediów publicznyc obrazowa próba likwidacja TVP INFO, po co tvp info jak jest tvn24 czy inne, bezprecedencowe ataki na Radio Maryja to próba zamknięcia ust niezależnym mediom jakieby one nie były, atak na autorów książek majacych inne zdanie niz popierany przez byłych komunistów Wałesa. No i bezprecedensowe pomysłu prawne
kastracja pedofili, inspektor ochrony ppoż w jednoosobowych firmach, gabinety polityczne,chowanie papierosów pod lade w kioskach, ciekaw jestem czy juz zniesiono licencje na zbieranie grzybów w strefie nadgranicznej.
Taka atmosfera panujaca w Polsce i w polityce chamstwo, brak etyki i moralności, nieudolnosć i pomawianie a potem cisza ciekawe czy wyjaśniono juz kto spalił auto Piterze.
Palikot, Niesiołowski w czym oni są etycznie lepsi od Leppera, Kopacz, Pitera aktywne tylko co z efektami.
I tylko przygotowujemy, pracujemy nad projektem, wprowadzimy, zbudujemy i tak bedzie do końca
I ta beznadziejna propaganda czytelna po dwóch zdaniach sie ja rozszyfrowuje
Szkoda Polski i czasu życie takie krótkie.
Elendir / 2009-04-02 07:56 / Łowca czarownic

Jedynym zadaniem PO które dobrze wyszło to odsuniecie od władzy PiS i dalsze niszczenie
PiS będacej w opozycji.

A mógłbyś opisać na czym polega niszczenie PiS w opozycji? Bo moim zdaniem to PiS najwyżej sam się niszczy.

Lustracja i rozliczenie okresu transformacji ustrojowej zamkniete w szafie

Pewnie najlepiej byłoby jakby politycy zajmowali się lustracją?

Żadnych reform podatkowych,

Pomimo kryzysu spadły PIT, a w konsekwencji zmniejszyły się dochody budżetu państwa. Pomimo że jestem zwolennikiem zmniejszenia obciążeń na rzecz państwa, to takie rzeczy robi się w okresie koniunktury, a nie w kryzysie. A np. KRUSu to nie da się ruszyć jeżeli do sprawowania władzy konieczne jest poparcie PSL.

żadnej poprawy sytuacji w służbie zdrowia,

Zdaje się jakieś weto tutaj było i PO niezbyt jest w stanie wprowadzić w życie swój wyborczy pomysł.

pogrążenie jeszcze oświaty i szkolnictwa fantazyjną reformą Hall

Mógłbyś rozwinąć tą myśl? Na czym to pogrążenie miałoby polegać?

żadnych zmian merytorycznych w polityce zagranicznej

Na prawdę nie [potrafisz zauważyć różnicy w stanowisku rządu i Kaczyńskich?

moznaby wymieniac długo

Chętnie posłucham. Co konkretnie?

Brak zupełnego doswiadczenia w zarzadzaniu u Tuska przynosi kłopoty mediom publicznym /wypowiedz o zniesieniu abonamentu/

A mógłbyś rozwinąć tą myśl? Bo tak to wygląda na ocenę bez żadnych podstaw.

wprost niezrozumienie demokracji jak atak na IPN

Zdaje się sam szef IPN przyznał że nastąpiło nadużycie wolności słowa. A moim zdaniem organizacja która powinna cieszyć się nieposzlakowaną opinią nie powinna tolerować tego rodzaju wybryków.

całkowite odejście od idei

Mógłbyś rozwinąć? Jakie idee zostały zarzucone?

Całkowita nieudolnosć PO w sprawie programu antykryzysowego wywołuje zdziwienie w całej Europie.

W Polsce sytuacja w kryzysie jest względnie lepsza niż w innych krajach gdzie grubą kasę ładuje się w programy naprawy i niewiele z tego wychodzi. A trzeba będzie za to zapłacić. I bardzo dobrze że rząd sprzeciwia się ładowaniu bez sensu pieniądza w gospodarkę. Zdaje się utrzymanie dyscypliny budżetowej to jedna z idei PO.

Im dalej tym więcej PR PISu...
Pajchiwo / 2009-04-03 10:09 / Tysiącznik na forum
Co do niszczenia się partii nawzajem to chyba nie ma co argumentować - one są konkurentami, więc robią to na każdym kroku - przy czym bynajmniej nie ogranicza się to do PO, to istnieje również w PiS i w mniejszych ugrupowaniach. Zresztą to istniało u nas od zawsze - m.in. dlatego mamy tak "ciekawą" historię.
Samo PiS zaś - owszem - w czasie poprzednich wyborów właściwie samo pomogło PO je wygrać przez nieudolność przywódców i kurczowe trzymanie się nieaktualnych założeń z poprzednich wyborów. Ale teraz PiS uderza w nutkę socjalną, w którą opłaca się w Polsce uderzać - właściwie każde wybory wygrywał u nas ten co dawał w tej sferze więcej od lat dziewięćdziesiątych. Prezydent zmienia image, JK się nie wychyla Radio Maryja uciszone przez Kościół (będący największym beneficjentem środków unijnych w Polsce) nie gardłuje przeciw UE. IMHO w następnych wyborach mogą wygrać.



Lustracja i rozliczenie okresu transformacji ustrojowej zamkniete w szafie

Pewnie najlepiej byłoby jakby politycy zajmowali się lustracją?


W pewnym sensie muszą - muszą zadecydować o otwarciu archiwów (tak jak u naszych południowych przyjaciół) i muszą dać na to pieniądze. Ponadto muszą zrezygnować z "argumentów" przetargowych, wobec czego jest to stricte polityczna decyzja.


Żadnych reform podatkowych,

Pomimo kryzysu spadły PIT, a w konsekwencji zmniejszyły się dochody budżetu państwa.
Pomimo że jestem zwolennikiem zmniejszenia obciążeń na rzecz państwa, to takie rzeczy
robi się w okresie koniunktury, a nie w kryzysie. A np. KRUSu to nie da się ruszyć
jeżeli do sprawowania władzy konieczne jest poparcie PSL.


Ogólnie z finansami publicznymi w tak niepewnym kraju jak nasz można coś powalczyć tylko w czasie dużej politycznie zmiany (taką szansę miało i PiS i PO), ponieważ musi być w społeczeństwie chociaż szczątkowa wola zmian. I PO i PiS spaprało ta sprawę dokumentnie. PiS w ogóle jej nie ruszyło (fakt, faktem nie obiecywali, ze to zrobią), a PO w sposób oczywisty blefowało z "gabinetem cieni" - kłopot w tym, że bombardowani "laptopami" itp. bzdurami społeczeństwo nie powiedziało "sprawdzamy" - po prostu znowu brak konsekwencji, czysty konsumpcjonizm intelektualny panuje IMHO w naszym kraju. Większość bierze co dają, bez własnej inwencji.
Po dostało 2 szansę teraz - mamy kryzys i pod tym sztandarem da sie wiele zmienić, ale nie robią z tym jak zwykle NIC.


adnej poprawy sytuacji w służbie zdrowia,

Zdaje się jakieś weto tutaj było i PO niezbyt jest w stanie wprowadzić w życie swój
wyborczy pomysł.


Zgadza się - nie jest. Niemniej jeśli ktoś nie jest w stanie rządzić, to po co idzie do władzy? Nie sądzisz, że nie po to, żeby cos zmieniać, tylko symulując takie ruchy dążyć do innych celów? Bo ja tak sądzę.


pogrążenie jeszcze oświaty i szkolnictwa fantazyjną reformą Hall

Mógłbyś rozwinąć tą myśl? Na czym to pogrążenie miałoby polegać?


Tutaj nic nie mogę dodać, bo nie kumam o co chodzi historykowi.


żadnych zmian merytorycznych w polityce zagranicznej

Na prawdę nie [potrafisz zauważyć różnicy w stanowisku rządu i Kaczyńskich?

moznaby wymieniac długo

Chętnie posłucham. Co konkretnie?


No cóż zmiany w polityce zagranicznej ewidentnie są, efektów tejże niestety nie ma, bo to , że nas Putin poklepie po główkach to nie jest żaden efekt...
Co do tego co można wymieniać (od siebie) mogę dodać:
Brak rozwiązania kwestii produkcji energii ze źródeł innych niż tradycyjne i od dostawców innych niż dotychczasowi.
Realia są takie, że (przy dużej groźbie kryzysu energetycznego) ceny zaporowe dla małych, jedno czy kilku gspodarstwowych producentów (np. typu proste urządzenie do produkcji prądu z energii wiatrowej) zapewniają, że konkurencja się nie pojawi, ponieważ energię trzeba sprzedać dotychczasowemu dostawcy i odkupić od niego (po zanaacznie wyższej cenie)...
Dalej mamy nieszczęsne autostrady, zresztą w ogóle drogi.
Poziom szkół wyższych wynikający z braku reformy ustawy o szkolnictwie wyższym.
Rozwiązanie kwestii prywatyzacji górnictwa.
Rozwiązanie kwestii nikomu nie potrzebnych (oprócz ich prezesów) spółek skarbu państwa.
Wraca tak istotny dla mikroprzedsiębiorstw problem "jednego okienka".
Dochodzi obiecany podatek liniowy.
itd.


Wieczorem dodam resztę, bo już muszę zmykać do pracy.
Elendir / 2009-04-03 10:56 / Łowca czarownic

W pewnym sensie muszą - muszą zadecydować o otwarciu archiwów (tak jak u naszych
południowych przyjaciół) i muszą dać na to pieniądze. Ponadto muszą zrezygnować z
"argumentów" przetargowych, wobec czego jest to stricte polityczna decyzja.

W sensie strategicznym tak. I zdaje się PO chce właśnie otworzyć archiwa.

Po dostało 2 szansę teraz - mamy kryzys i pod tym sztandarem da sie wiele zmienić,
ale nie robią z tym jak zwykle NIC.

Nie zgodzę się że kryzys pomaga dokonać reform. Jest wręcz przeciwnie. Trzeba dokonać reform kosztownych społecznie, a na te nie będzie zgody w kryzysie.

Zgadza się - nie jest. Niemniej jeśli ktoś nie jest w stanie rządzić, to po co idzie do władzy? Nie sądzisz, że nie po to, żeby cos zmieniać, tylko symulując takie ruchy dążyć do innych celów? Bo ja tak sądzę.

Nie zgodzę się, i to pomimo iż uważam że naczelnym celem każdych rządzących jest utrzymanie władzy. Pytaniem jest co rządzący uważają że muszą dać społeczeństwu by dalej rządzić. I tu jest zasadnicza różnica. Elektorat PO oczekuje reform, poprawy sytuacji gospodarczej, konkretnych wyników. PO wie, że elektorat odwróci się od niej jeśli pojawi się jakakolwiek inna partia rokująca większe nadzieje w tym zakresie. Inaczej jest z PiS który przede wszystkim musi organizować igrzyska i polowania na czarownice by utrzymać swój elektorat. I myślę że jest to kluczowa różnica która za czas jaki doprowadzi do postępu w Polsce. Chyba że cofniemy się do PiS. Niestety prawda jest taka że dopóki społeczeństwo się nie wychowa większego postępu nie będzie.
Elendir / 2009-04-02 07:37 / Łowca czarownic

Amen (z hebr. אמן amen - "na pewno", "wierność", od rdzenia amint - był mocny ) - judaistyczna i chrześcijańska uroczysta formuła kończąca i zarazem potwierdzająca modlitwę lub hymn.

Na Bliskim Wschodzie termin ten pierwotnie oznaczał potwierdzenie przysięgi żołnierskiej (Asyria) - odpowiednik dzisiejszego "tak jest", "rozkaz" lub "wykonam".

źródło - Wikipedia.

Faktycznie podsumowanie doskonale pasuje.
Pajchiwo / 2009-04-02 09:46 / Tysiącznik na forum
Chodziło mi tu raczej o znaczenie - "na pewno" - bez ironii. IMHO "historyk" ma wiele racji, choć wprowadził sporo emocji tam, gdzie trzeba by pisać rzeczowo, żeby kogokolwiek przekonać.
Elendir / 2009-04-03 07:37 / Łowca czarownic
Z tym wiele racji się nie zgadzam - co wyszło po rozbiorze myśli na pojedyncze kwestie co zrobiłem wyżej. Jeżeli chcesz, to możesz spróbować bronić zdania historyka.
ottt / 2009-04-02 08:07 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Amen.
mieszkaniec tego cyrku wislanego / 81.210.89.* / 2009-04-01 16:19
Szmaciarze nie macie się czym pochwalić, nie dotrzymaliście ani jednego słowa, dalej się tylko głupkowato uśmiechacie i obiecujecie cuda!!!!
gorsi jesteście od obłudnego PISu i LPR
damsey / 2009-04-01 12:57 / portfel / Bywalec forum
Banda lunatyków, złodzieji upapranych w esbeckie gierk rządzi Polakami. Chcieliście, dostaliście wolność 20 lat temu, sory pseudowolność. Jak chcecie to zmienić to kosy na sztorc i do ataku.
sceptyk / 2009-04-01 12:12 / Tysiącznik na forum
A ja kiedyś słyszałem na ulicy, jak Tusk mówił do Schetyny:
będą mieli tylko "krew, pot i łzy".
To było o nas. I tak mamy.
Pajchiwo / 2009-04-01 09:55 / Tysiącznik na forum
Heh - różnica pomiędzy Po i PiS jest czysto emocjonalna i w dużej mierze wykreowana przez wystraszone "rozliczeniami" (*) nasze elity - najczęściej gdzieś tam umoczone i starające się ratować swoją twarz, protestami antylustracyjnymi itp.
Ci ludzie oczywiście maja wpływ zarówno na media (to jeden z niewielu przypadków, w których zgadzam się z JK) ale najważniejsze, że są dzisiaj na tyle blisko publicznego korytka, ze kształtują "rzeczywistość" gospodarczą, a to ma cholernie silny wpływ na otoczenie. Wiadomo - jak szef lubi whiskey to się ją pije mimo wyrobionego smaku...
Ale wracając do meritum - wyniki obu partii po mniej więcej podobnym okresie są podobne - może nawet na plus dla PiS za realnie ruszonych kilka istotnych tematów.
A emocjonalnie?
Tu już PiS przegrywa medialnie, wygrywa faktami:
PO właściwie niczego nie zrobiło tak jak obiecywało.
Zajęli się własnym wizerunkiem, żeby przetrwać do następnych wyborów i IMHO właściwie to przetrwanie zajmuje im cały czas.
PiS wykazało się bardzo dużą polityczną elastycznością - następne wybory mogą wygrać już pod stricte socjalnymi (tak kochanymi przez naszą postsocjalistyczną mentalność) hasełkami...
I tak to "widzę" :)

*(których przypomnę, że faktycznie nie było - każda z wielkich "spraw" została umorzona mimo wielkiej chęci jej finalizacji w sądzie - bo to przecież upragniony przez PO "dowód", że PiS było "złe"...)
młodyfanpo / 79.185.227.* / 2009-04-01 09:30
A ja im wierzę. Słyszałem obietnice Sawickiej i co? Idzie ku realizacji. I żyje się lepiej, i "ludzie" już się nie boją reżimu. PO prostu raj na ziemi. Śpiewamy i tańczymy. A wy radźcie sobie sami bo takie jest życie. To nie bajka to tort i nie dla każdego wystarczy. Nam wystarczy.
Pilsener / 2009-04-01 08:14 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"rządu na konferencji pod hasłem Spełniamy obietnice" - hahaha, powinni raczej zwołać konferencję "dlaczego jak każdy polski rząd, nie spełniamy obietnic i nie robimy kompletnie nic". Który główny punkt z kampanii wyborczej został zrealizowany? Olali nawet Palikota i jego przyjazne państwo. Jak chcą, żebym zaczął chodzić z rodziną na wybory niech sami najpierw ruszą swoje zady i pchną kraj w kierunku wolnego rynku i demokracji.
dareg / 87.207.175.* / 2009-04-01 07:37
chyba tylko naiwni wierzyli że ta bezideowa zbieranina partyjna PO (Hubner ?, Krzaklewski ?) będzie spełniała tzw. obietnice wyborcze.
Od początku było wiadomo, że ich jedynym celem jest doholowanie Tuska do wyborów prezydenckich a potem przejęcie władzy gwarantującej samodzielne rządzenie, bez konieczności dzielenia się łupami z PSL
kaczordonald / 86.140.174.* / 2009-04-01 08:50
Rzeczywiscie minelo juz tyle czasu od wyborow ze tylko idiota z klapami na oczach nie zmienilby swojego nastawienia do PO.No chyba ze ktos mieszka w duzym miescie i zajmuje intratne stanowisko.Ale Polska jest TROCHE wieksza.Co do PISowiakow to ja nim nie jestem bo glosowalem na PO.Moze i za granica ale jednak PO.A teraz juz wiecej nie chce.................Ale jak mozna ostatnio zauwazyc z kazdym miesiacem komentarze o PO sa coraz mniej korzystne czyli wszystko idzie normalnym trybem.A co PLATFORMIAKOW dzialajacych na forum to jeden uaktywnil sie ponizej.
Elendir / 2009-04-01 08:23 / Łowca czarownic
Autor artykułu, pomimo generalnie krytycznego tonu, starał się zachować obiektywne spojrzenie. Nie można tego powiedzieć o PiSowiakach działających na forum.
historyk / 80.50.180.* / 2009-04-01 19:30
to żadne obiektywne spojrzenie to zwykła propaganda, PiS miał lepszą o ile wogóle miał, widać było że to robił robił z wiarą że jest to celowe
Elendir / 2009-04-01 20:28 / Łowca czarownic
A co takiego robił z wiarą?
lolek000 / 2009-04-01 14:02 / portfel / Tysiącznik na forum

starał się

ale mu nie wyszło. Zawsze możesz go poprawić @elendir i napisać w poście coś na temat - od siebie.
Elendir / 2009-04-01 20:29 / Łowca czarownic
Jeśli uważasz że mu nie wyszło to może byś napisał co dokładniej mu nie wyszło?
lolek000 / 2009-04-01 23:12 / portfel / Tysiącznik na forum
Po co, skoro zrobili to inni, w tym @historyk:
Łatwo i szybko [2]
Jedynym zadaniem PO które dobrze wyszło to odsuniecie ...
Elendir / 2009-04-02 07:58 / Łowca czarownic
Tak widziałem. To taka modlitwa którą powtarzacie w PiS i kończycie "Amen"?
sadsd / 79.175.201.* / 2009-04-01 08:56
Przecież Donek chciał jeszcze podnieść podatki ( składki ). A tu obietnice o obniżkach :) Zlodziejowi prędzej uwierzę niż im
mlody / 194.146.217.* / 2009-04-01 09:51
Przecież żeby obniżyć podatki bez zwiekszania deficytu trzeba sciąc wydatki np. zlikwidować pomostówki a to zawetował prezydent, podobnie jest z innymi ustawami, a obniżono PIT, nie ma podatku Religi, opłat za dowód, podpisano umowy na 400km autostrad ale ich się w rok nie zbuduje, ponadto w 2008 wydano na budowę dróg 2 razy więcej niż w 2007 a w 2009 ma to być około 28 mld, w poprzednim roku wpływy z prywatyzacji sięgnęły 103% planu.... no ale to banda nieudaczników... zawsze przecież pozostaje PiS więc wybierzcie go sobie
hen / 194.213.1.* / 2009-04-01 13:52
wiesz młody to że w 2008 roku wydano na budowę dróg dwa razy więcej niż w 2007 to raczej nie jest zasługą rządu tuska,zasługą tego rządu będzie dopiero wzrost tegorocznych wydatków w stosunku do roku 2008, a pit obniżono ustawą z połowy roku 2007 więc tu zasługa PO jest co najwyżej połowiczna,pomostówki prezydent zawetował ale przecież weto zostało odrzucone przez sejm,czyli pomostówki zostały ograniczone tak jak rząd chciał,podatku religi nie ma ale zamiast tego jest wyższa akcyza na alkohol i samochody,a od przyszłego roku ma być zwiększona opłata paliwowa, a te 103% planu to mi hehehehe młodość przypomniały,na PO nie głosowałem w 2007 ,ale miałem nadzieję że się mylę w swej ocenie i mnie PO napowrót do siebie przekona,no i jak na razie nie przekonała
Elendir / 2009-04-01 20:33 / Łowca czarownic

wiesz młody to że w 2008 roku wydano na budowę dróg dwa razy więcej niż w
2007 to raczej nie jest zasługą rządu tuska

A czyja?

Poza tym chyba nie zrozumiałeś rozumowania. Skoro dochody budżetu państwa są mniejsze, to mniejsze pole manewru ma rząd.
lolek000 / 2009-04-01 23:13 / portfel / Tysiącznik na forum

A czyja?

@Elendir, ja zniżam się czasem do poziomu onetu, ale ty? No czyja to w 2007 roku mogła być zasługa?
Elendir / 2009-04-02 08:00 / Łowca czarownic
Zdaje się mowa jest o tym co stało się w 2008 a nie w 2007 roku.
Lorunia / 91.94.0.* / 2009-04-01 09:50
Pani Sawicka przed wyborami nie myliła się ! kręcenie lodów w modzie ! drogi są ! ale dziurawe ! pieniądze z UE są słabo wydawane , a nawet kwoty z emisji nie potrafią sprzedać , choć był kupiec i znowu strata . PO to wielkie nieporozumienie ........
lolek000 / 2009-04-01 23:58 / portfel / Tysiącznik na forum
Nie cała Wawa jak widać wariuje na punkcie PO.

Najnowsze wpisy