ro dzic
/ 178.36.180.* / 2014-01-22 08:02
Rodzice kserują podręczniki. "Zorganizowany proceder piracki"
Drogie podręczniki zabijają domowy budżet. Rodzice szybko poszli po rozum do głowy i znali sposób na tanie książki. Wydawcom jednak to się nie podoba i uważają, że to piractwo na masową skalę.
Rodzice kupują jeden podręcznik dla dzieci z całej klasy. Później go kopiują, bo tak wychodzi taniej.
Zdaniem Alka Tarkowskiego, szefa Centrum Cyfrowego, organizacji pozarządowej zajmującej się wspieraniem wolnego dostępu do dzieł kultury i nauki, wszystko zależy od interpretacji prawa. Rodzice i uczniowie mogliby mieć prawo do kopiowania książek w związku z dozwolonym użytkiem, gdyby udowodnili, że chodzi o grupę znajomych zgromadzonych w jednej klasie. Przyznaje jednak, że mogliby się oni spotkać z zarzutem, że działają na szkodę autora. Dozwolony użytek dotyczy nie tylko podręczników, ale i innych utworów w celach edukacyjnych. Można korzystać legalnie z filmów, muzyki czy tekstów literackich, jeżeli są wykorzystywane w czasie lekcji. Według Tarkowskiego można - nie łamiąc prawa - kserować fragmenty lub całą książkę na potrzeby własne lub rodziny.