Nie rozumiem komentarzy internautow, sa takie nieobiektywne. Partie rzadzące i opozycyjne winny uaktywniać sie w chwilach potrzeby wyższego rzędu >> Samoobrona to robi i słysze utyskiwanie. Jednak Polacy to dziwny naród, narzekaja i narzekaja dla samej przyjemności narzekania. Pamiętam wielki cyrk medialny wokół wydawnictw podręcznikowych i ich prywatyzacji >> co z tego wyszło , widać jak na dłoni : osiągnięto zadziwiająco wysokie ceny podręczników i płaczą rodzice rodzin wielodzietnych że ich nie stać na zaplacenie.. Tak prawdę mówiąc każda inicjatywa udzielania pomocy , jest na wage złota i Pan Lepper , jeżeli daje pieniądze najuboższym, to daje spontaniczna radość dzieciom. Inne partie zamiast wykosztowywać się na bilbordy i bzdurne narady , nie powinny zapominać że wsrod sympatyków tych partii są żywi i potrzebujący ludzie, którzy potrzebują materialnej pomocy tu i teraz , a nie obecanki cacanki. Podnoszona kwestia , że Samoobrona zabiega o wyborcow nie może być naganna, każdy ma równe prawo to robić, ale są wsród partii tacy co maja węża w kieszeni >> ale jak świat światem, zawsze tak było, że najbiedniejsi w swej masie najwięcej dawali pomocy, jeżeli Samoobrona daje to należy pieknie podziękować. Na bogaczy, ktokolwiek nimi są, liczyć nie mozna, prędzej zabiora niż dadzą.