dgen
/ 2014-05-29 10:45
/
Tysiącznik na forum
jako chrześcijanin - wybaczam,
jako Polak - nie zapominam:
jaruzelski był funkcjonariuszem pseudo niepodległego państwa satelickiego w całości zależnego od moskwy (PRL). Został na stanowisko szefa tego panstwa nominowany i zaakceptowany przez moskwę. Był agentem służb podległych sowieckiemu KGB, został komunistycznym oficerem w czasach gdy na światło dzienne wyszła informacja o zbrodniach jego patronów na polskich oficerach w katyniu. Jest odpowiedzialny za antysemickie czystki w armii w 1968 roku, inwazję wosja PRL na czechosłowację w 1968 r., masakrę cywilów na wybrzeżu w 1970 roku, wprowadzenie stanu wojennego w 1980 r. (w tym masakra górników z wujka i dziesiątki innych ofiar). To za czasów jaruzelskiego pierwszy raz od czasów bieruta i gomółki zaostrzono kurs wobec kościoła katolickiego co skutkowało mordami na księżach (popiełuszko, suchowolec,niedzielak...).Jaruzelski nigdy nie wyrzekł się ideologii, którą wyznawał całe życie i nigdy nie potępił systemu komunistycznego, którego był aktywnym uczestnikiem - stąd wydaje sie, że własciwym miejscem jego pochówku (ku nauce i przestrodze) jest miejsce pod murem na tzw. "łączce" - gdzie mógłby dzielić miejsce z ofiarami systemu, który wyznawał.
Ponadto należy obalić mit, że należy mu się państwowy pochówek, gdyż był "polskim generałem" i "polskim prezydentem".
Otóz był on prosowieckim generałem PRLowskiej armii, nominowanym na to stanowisko przez sowieckiego okupanta i całe życie służył temu okupantowi.
Po drugie; jaruzelski był wybrany na prezydenta PRL (!!!) - podobnie zreszta jak bierut, w lipcu 1989 roku , na mocy nie demokratycznego wyboru tylko tzw. ukadu magdalenkowego.Dla przypomnienia: RP przywrócono formalnie dopiero w grudniu 1989 r.
śmieszą także argumenty zwolenników dyktatora o tzw. mniejszym złu czym miało być wprowadzanie stanu wojennego.
Z tego punktu widzenia na powązkach należałoby złozyć szczątki szczęsnego potockiego, janusza radziwiłla, targowiczan i innych zaprzańców - którzy podnosząc rękę na swoich rodaków i sprzymierzając się z z wrogami Polski, zawsze tłumaczyli to dobrem ojczyzny i "mnieszym złem".