PO raz pierwszy od 20 lat ktoś wziął się wreszcie za piłkarską mafię.
I oby się teraz minister nie poddał szantażom kolesi, którzy - czy to w PZPN, czy UEFA czy FIFA - mają na względzie wyłącznie kariery i kasę.
Odebranie Euro 2012 i wykluczenie z finałów MŚ to BARDZO MAŁA cena za zlikwidowanie tej mafii.
Poza tym - i tak nasi "piłkarze", nauczeni grania pod z góry ustalony wynik - niczego na tych mistrzostwach nie pokażą.
NIE DAĆ SIĘ!