"Powiedziałbym: Kochani, mamy tu już jeden pomnik księcia Józefa Poniatowskiego, drugi się nie zmieści. Chcecie pomnika, to zastanówmy się wspólnie, gdzie mógłby stanąć. Natomiast na szantaż krzyżem nie pozwolę. Daję godzinę na jego usunięcie" - mówi były prezydent.
Ojej. Pierwszy raz żałuję, że Wałęsa jest prezydentem.... byłym.