gurolczyk
/ 89.70.92.* / 2016-03-12 13:43
Węgrzy budują klasę średnią (5)
czytaj od początku
Ramy społeczne
Celem polityki społecznej jest budowa klasy średniej (węg. „polgárok”), na której poprzez pracę i budowę dobrobytu ma się opierać społeczeństwo. Dlatego wprowadzono niski podatek liniowy, na którym skorzystali lepiej sytuowani, zaś najmniej zarabiającym podniesiono płacę minimalną.
Viktor Orbán: „Bycie bogatym jest dobrą rzeczą, wzorem godnym naśladowania. Ci którzy mają osiągnięcia, zarabiają dużo pieniędzy i tworzą miejsca pracy, są warci wspomagania, a nie niszczenia wysokimi podatkami.”
Rodzina jest fundamentem społeczeństwa, rząd wzmocnił więc jej ekonomiczne podstawy poprzez duże nakłady budżetowe oraz ulgi podatkowe na dzieci − jedne z najwyższych w Europie. Mają one progresywny charakter i dla rodziny z jednym dzieckiem oznaczają 35 euro dodatkowych dochodów miesięcznie, a z trójką lub większą liczbą dzieci – 700 euro. Rodziny z trójką dzieci nie płacą podatku dochodowego, z czwórką nie płacą odsetek od kredytu hipotecznego i według specjalnych przeliczników mogą liczyć na umorzenie kredytu, nawet do 50% jego wartości. Odliczeń podatkowych można dokonać jeszcze przed urodzeniem dziecka, po 3 miesiącach ciąży.
Pomoc rodzinie nie jest rozumiana jako socjal, ale jako pomaganie aktywnym obywatelom. Zasiłki rodzinne zostały rozszerzone na wszystkie rodziny bez kryterium dochodowego, w zamian wprowadzono nowe wymagania – zasiłek odbierano, gdy dzieci nie chodziły do szkoły bądź gdy rodziny nie utrzymywały porządku na posesji.
Zastosowano oparty o zatrudnienie system osłon socjalnych, przewidujący trzy poziomy − najniższy to zapewnienie minimum socjalnego (100 €), następnie zatrudnienie przy pracach komunalnych (za wynagrodzeniem 200 €) oraz płaca minimalna 300 €. W efekcie zwiększono dochody gospodarstw domowych o 2 − 2,5% PKB.
Rodzinę wspierano także przez tworzenie jej pozytywnego wizerunku – rząd zawarł np. nieformalną umowę ze spółkami skarbu państwa, by w reklamach kreowały pozytywny wizerunek rodzin z dziećmi. Społeczna polityka Fideszu przyniosła pozytywne wyniki − wzrosła ilość urodzin i małżeństw, ruszył przyrost naturalny. Po dramatycznym spadku ostatnich 30 lat był to sukces, choć jego zakres nie był znaczący.
Viktor Orbán: „Rodziny muszą się poczuć bezpiecznie i stanąć na własnych nogach”.
Jedną z podstaw polityki Fideszu jest porządek społeczny, co znalazło wyraz we wprowadzeniu zakazu koczowania bezdomnych w miejscach o wartości kulturalnej, czyli centrach miast i rejonach zabytków. Decydują o tym władze lokalne, które parlament przede wszystkim zobowiązał do zapewnienia miejsc noclegowych, wystarczających na potrzeby bezdomnych. Orbán argumentował: „jest więcej miejsc w ogrzewanych schronieniach niż bezdomnych, więc nikt nie jest zmuszony koczować pod niebem”. Była to jedna z poprawek do konstytucji najbardziej krytykowanych przez międzynarodową opinię publiczną, choć wiele miast eliminuje żebranie i włóczęgostwo, jak Wiedeń czy miasta amerykańskie.
Rząd zmienił w 2011 r. ustawę o Kościołach i z ponad 300 organizacji, które posiadały specjalne przywileje (np. zwolnienie z podatków) i dotacje rządowe, zostało jedynie 32, co i tak jest większa liczbą niż w sąsiedniej Austrii czy Słowacji. Za Kościoły uznano jedynie tradycyjne i liczne wyznania (mające ponad 1000 wiernych, więcej niż 100 lat historii i co najmniej 20 lat obecnych na Węgrzech). Zlikwidowało to tzw. kościoły biznesowe, których głównym zadaniem było pozyskanie państwowych dotacji i korzystanie z ulg. Obecnie tylko parlament może uznać grupę religijną za oficjalny Kościół, co zwalnia z podatków, umożliwia zbieranie datków i zapewnia wsparcie państwa. Pozostałe organizacje mogą działać jako zwykłe stowarzyszenia.
Państwo chroni także społeczeństwo przed uzależnieniami, np. hazardem. W 2012 r. parlament zakazał jednorękich bandytów i innych form hazardu. Chroni się w ten sposób ponad 100 tysięcy osób uzależnionych od hazardu, szczególnie ich rodziny, gdyż jak mówił János Lázár „smutną rzeczywistością jest fakt, że jeden taki automat może zniszczyć życie 10 rodzin”.
Emigracja i imigracja
Emigracja jest ogromnym problemem − ponad 7% Węgrów mieszka poza ojczyzną. Rząd próbował zatrzymać ten proces, a szczególnie drenaż mózgów, naturalny przy tak niskich płacach w porównaniu z Unią. Wprowadzono obowiązek pracy w kraju dla absolwentów lub zwrot kosztów za studia. Po studiach finansowanych przez państwo absolwenci zobowiązani są do pracy w ojczyźnie przez okres dwukrotnie dłuższy niż czas studiów (w ciągu 20 lat od ich ukończenia).
Absolwenci, którzy nie odpracują studiów, będą musieli zwrócić państwu połowę kosztów. Kończący licencjat muszą wpłacić przy wyjeździe równowartość 4100 dolarów, przy studiach magisterskich jest to dwukrotnie większa suma. W przypadku absolwenta medycyny suma ta wyniosła