cos tam
/ 77.45.13.* / 2012-01-28 14:10
Kontrolerzy NIK będą mogli zbierać informacje nt. preferencji seksualnych, poglądów politycznych, wyznania, a nawet informacji genetycznej - podaje tygodnik "Polityka".
Tygodnik podkreśla, że projekt nowelizacji ustawy o NIK nie wzbudził sprzeciwu posłów. Został przyjęty przez Sejm i wejdzie w życie w czerwcu. Kontrolerzy NIK uzyskali dzięki ustawie ogromne uprawnienia. Będą mogli zbierać i gromadzić informacje ze wszystkich sfer życia obywateli m.in. na temat pochodzenia rasowego, preferencji seksualnych, poglądów politycznych, wyznania, a nawet informację genetyczną, nałogów oraz stanu zdrowia - pisze "Polityka". Tygodnik podkreśla, że jedną z niewielu osób ostrzegających przez zmianami był p. Michał Serzycki, były Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Krytykuje je również poprzedniczka p. Serzyckiego na stanowisku dr Ewa Kulesza.
- Dla mnie to rzecz przerażająca. Takich uprawnień nie posiadają nawet funkcjonariusze służb specjalnych - oni, chcąc uzyskać dostęp do danych wrażliwych, muszą przedstawić szczegółowe upoważnienie od przełożonego. W ustawie o NIK takiego zastrzeżenia zabrakło - mówi dr Kulesza. źródło: polityka.pl
Teraz zostaje nam się zaobrączkować i jest hodowla bydła.
Ludzie u władzy czują się panami trzeba zrobić porządek !!!