kredyty w walutqch obcych w polsce to wielki przekręt,ale prawdą jest,że nikt tych kredytów nie wciskał na siłę.
te kredyty brali młodzi dobrze wyksztalceni i opłacani,a brali bo to się bardzo opłacało.
dlaczego za ich pazerność i głupotę mają teraz płacić wszyscy,a zwłaszcza ci co maja konta w bankach.
uważam ,że co mozna zrobić to uchwalic takie prawo żeby bankrutujący frankowicz mógł wyjść z tego bez wiecznego długu.bank zabiera mieszkanie,a dłuznik pozbywa się długu raz na zawsze.banki i tak wyjdą na tym bardzo dobrze,władza zamiast pokrzykiwać ci ągle w niebogłosy ,ze wyzyskuja polaków,powinny tak kształtować prawo aby to uniemożliwić.swoją drogą to polaków najbardziej wyzyskuja polacy.

Gdyby nie był to sposób na to ze : wilk syty i owca cala , a pan prezydent medialnie wyszedł , ogólnikami na fest gościa , lecz jest to makaron na uszy i nic poza gadanina nie będzie się zmienialo , za jakiś czas ludzie zapomną .

To przecież PiS w 2006 roku namawiał do brania kredytów we frankach. A teraz gdy frank jest droższy, żądają pomocy od rządu Platformy Obywatelskiej.

A ja mam 3 kredyty złotówkowe na ponad 500 tysięcy. I takich jak ja jest o wiele więcej niż frankowiczów. To może też coś zaradzi. Może banki coś nam dorzucą?

Jak brałem kredyt w złotówkach to się ze mnie śmieli i nikt mi nie pomagał go spłacać, a teraz jak waluta obca poszła do góry, to są wielce pokrzywdzeni. Trzeba było myśleć wcześniej, a nie tylko się wyśmiewać. Teraz żądają pomocy, a zapytam z jakiej paki? i dlaczego banki mają wziąć to na siebie. Jak banki wezmą na siebie kredyty frankowiczów, to zapłaci za to każdy, bo banki jak każda firma nie działają po to aby tracić, ale żeby zarabiać, także podniosą prowizje i wprowadzą inne dodatkowe opłaty aby wyjść na swoje. Gdzieś mam to aby pomagać frankowiczom, niech cwaniaki sami sobie radzą. Mi nikt spłacać kredytów nie pomagał i nie pomaga, to dlaczego inni do nich mają się dokładać. Frankowicze jak brali kredyty to dobrze wiedzieli o ryzyku walutowym a teraz grają wielce pokrzywdzonych. Trzeba było czytać umowy, które się podpisywało, a nie wymyślać "że bank oszukał".

Brałem kredyty za czasów Balcerowicza i spłaciłem wszystkie co do grosza. Od gęby sobie odejmowałem ale płaciłem i nawet pies z kulawą nogą nie zapytał się czy może mi pomóc. Teraz kiedy nadchodzi czas wyborów wszyscy chcą się na siłę przypodobać wyborcom. Może POdarujecie frankowiczom warszawską tęczę ?

NIC NIE ODDAWAĆ BRALI NIECH PŁACĄ , A CO MNIE OBCHODZĄ KREBYTY NA 700 000 TYS ZŁOTYCH TO WYBORCY PEEEŁOOOO