Forum Forum prawneKarne

pomówienie, zastraszanie, podejrzenie oszustwa dokumentacji

pomówienie, zastraszanie, podejrzenie oszustwa dokumentacji

fungia / 2009-08-02 01:08
Witam,
znalazłam się w następującej sytuacji: w listopadzie ubiegłego roku zakupiłam w sklepie internetowym telewizor lcd. Korzystając z mozliwości odstąpienia od umowy zawartej na odległość- odesłałam go w 7 dniu od zakupu, pocztą wysłałam oświadczenie o odstąpieniu. Ponieważ już podczas rozmowy, w której anonswałam zwrot , właścicielka sklepu sugerowała i , że zniszczyłam sprzęt, na wszelki wypadek zrobiłam zdjęcia TV przed odesłaniem i w trakcie pakowania.Mam też 2 świadków, że wizualnie wszystko było z tv ok. Tuż po odbiorze przesyłki ta sama właścielka zadzwoniła do mnie z nieomal krzykiem, twierdząc , że jak mogłam być tak beszczelna, i odesła tv w tak tragicznym stanie, z zalaną czymś matrycą i porysowaną obudową. Zanotowałam datą , godzinę i numer z którego dzwoniła. W rozmowie tej, na skutek mojej reakcji , stwierdziła, że odda mi pieniądze, ale za te uszkodzenia będzie sobie musiała coś odliczyć. Pieniędzy nie otrzymałam do dziś. Mało tego , w kwietniu tego roku byłam pojechałam z 2 świadkami do tego sklepu i okazało się, że telewizor jest nie uszkodzony , w takim dokładnie stanie jak go odesłałam , bez licznych, jak twierdziła firma odbarwień i zarysowań. Znów zrobiłam zdjęcia idealnie gładkiego tv, kolejni świadkowie podpisali mi oświadczenia , że nie dostrzegli żadnych rys odbarwień etc.W międzyczasie , czy to w odpowiedzi na mój komentarz do transakcji na internecie , czy w kierowanych do polubownego sądu konsumenckiego i do rzecznika konsumenta pismach , firma cały czas podtrzymuje swoje twierdzenia o mojej dewastacyjnej twórczości, straszy mnie sprawą karną z uwagi na rzekome zniszczenie mienia.
Firma ta podaje się na internecie jako autoryzowany dystrybutor SHARpa. To było dla mnie jedno z najważniejszych kryteriów wyboru tego właśnie sklepu. Tymczasem od produkt menagera koncernu mam pisemne potwierdzenie, że firma tejże autoryzacji wcale nie posiada. Zostałam więc świadomie wprowadzona w błąd i cały czas jestem niewinnie oskarżana.
Mało tego, są też poważne poszlaki sfałszowania jednego z dokumentów przez firmę, które za radą rzecznika zostały zgłoszone prokuraturze.
Znajomi twierdzą, że można by firmie/ właścicielce założyć sprawę karną o oszustwo, zastraszanie i pomawianie. Czy to ma sens? Czy sąd dopuściłby w tej sprawie dowód w postaci nagrania tej rozmowy , gdyby poprosić o jej udostępnienie operatora sieci? Czy w ogóle i jakiej kary można by się domagać?
Czy jest możliwośc połączenia sprawy karnej z cywilną, bo przecież jak dotąd nie otrzymałam zwrotu za tv?
Z góry dziękuję za rady
fungia / 2009-08-04 20:28
Witam,
wczoraj pod postem wyżej pojawiła się odpowiedź od adwokat. warszawa. W tej chwili jej niema. Prosiłabym bardzo o jej przywrócenie, ponieważ chciałabym się do niej odnieść. Dziękuję

Najnowsze wpisy