wojens
/ 79.191.197.* / 2011-07-05 10:49
Taki stan rzeczy powoduje, że przestępca (z tzw. elit) jest
szanowanym obywatelem, a uczciwy obywatel dążący do prawdy to oszołom i
ciemnogród.
Przeciez wiemy kto odpowiada za smierc Blidy, znamy sprawe Chlebowskiego czy Kaminskiego, Kurskiego i innych co nie szanuja prawa, przeciwników politycznych. Czy wymiar sprawiedliwosci ma cos z tym wspólnego czy winni sa szanowanymi obywatelami czy nie?
To od nas zależy kto jest szanowany a kto nie. Ja nie szanuje ani Ziobry, ani Kurskiego ani chlebowskiego ani wielu innych, którzy na to nie zasługują.
(sprawa dyspozycyjnego sędziego, który wysyłając J.
Kaczyńskiego - lidera partii opozycyjnej w roku wyborczym wysyła na
badania lekarskie, aby stwierdzić jego poczytalność).
A na jakiej podstawie Ty piszesz, że ten sedzia był dyspozycyjny?
Wymiar sprawiedliwości jest za co krytykowac ale to co ty robisz to jest podwazanie zaufania do trzeciej władzy i to zupełnie bezpodstawne. Sedzia ten bowiem mial przesłanki do takiego działania. Choc to, ze tak postapił jest przejawem albo nadgorliwości albo wynikiem wlasnych preferencji politycznych. Z punktu widzenia prawa jest jednak wszystko OK. A to, że sedzia został odsuniety od prowadzenia sprawy dobrze świadczy o wymiarze sprawiedliwości a nie żle
W państwie prawa to
ten urzędniczyna (sędzia) opłacany przez podatnika poszedł by do lamusa
A właśnie, że nie. Nie złamał prawa więc prawo w państwie prawa musi stac po jego stronie.