ad1970
/ 213.238.92.* / 2013-04-04 16:00
"W relacjach homo nie ma żadnego pożycia, jest najwyżej jałowe użycie drugiego człowieka, traktowanego jak przedmiot. Zdaniem posłanki związki takie mają cel czysto hedonistyczny, autodestrukcyjny dla człowieka, partnera, członków jego rodziny, mają zapewnić na koszt społeczeństwa i budżetu, ale nie w interesie społecznym wygodne i łatwe praktykowanie egoistycznych pragnień."
To prawda i jeszcze raz prawda, ale spróbuj powiedzieć świni, że chrząka, to się obruszy, pogryzie i zażąda publicznego oświadczenia, że śpiewa, głosem operowym w dodatku.