W komentarzach plujecie na BKG i NBP, że broni, że kontroluje, ale ani słowa o tym, że wszystkie banki tego typu w Europie i nie tylko robią dokładnie to samo. Dlaczego niby SNB czy chińczycy albo japończycy są dobrzy a NBP jest zły, chociaż robią dokładnie to samo, utrzymują określony poziom wartości waluty danego kraju. W komentarzach widać tylko tajemmnicze spiski,"wielką finansjerę" czy GS kontrolujących polską walutę (brakuje jeszcze masonów i iluminatów), ale żadnego przebłysku, że szwajcarzy, japończycy, niemcy i inni płakaliby teraz gdyby ich banki centralne nie reagowały w ten sam sposób co NBP czy BGK. Czy faktycznie sądzicie, że wszędzie jest Raj a tylko u nas Piekło? To kompletna bzdura, ale oczywiście wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Najczęściej wypisujący komentarze opluwające to gównowiedzący, niedouczeni i pozbawieni śladu inteligencji osobnicy, których Świat kończy się na końcu żartej codziennie kiełbasy.

Centralny Bank Japonii interweniuje w celu osłabienia jena. Bo Eksport jest źródłem bogactwa kraju. W Polsce ostatnie duże dwa polskie banki NBP i BGK działają odwrotnie, czyli na korzyść eksporterów z innych krajów, a na niekorzyść polskiego eksportu. W efekcie notorycznie mamy cały czas ujemny bieżący bilans płatniczy. WSTYD PANOWIE EKONOMIŚCI WARSZAWSCY !!!!!

dziady