Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Prąd pójdzie w górę, ale najbiedniejsi nie stracą

Prąd pójdzie w górę, ale najbiedniejsi nie stracą

Wyświetlaj:
acomitam / 83.11.107.* / 2009-09-03 06:42
Jak komuszki z PO i PSL tak dalej będą kombinować, to niedługo wszyscy będą zmuszeni korzystać z pomocy społecznej. W socjalizmie chodzi o to, aby nikt nic nie miał i był w 100% zależny od państwa. Tak trzymać komuszki!
azzz / 93.105.106.* / 2009-09-03 08:44
żyję toszkę na tym świecie "acomitam" i to co piszesz o komuszkach to brednie. Nigdy nie było takiego b...... za PRL-u jak jest dziś. Żeby nie PRl - to zo niektórzy by dalej zapychali snopkiem drzwi od chaty. Co przez te 30 lat zrobiono? Sprzedają tylko to co zostało po PRL-u.
To że durni ludzie zgadzają się na żarówni - "nibyelektrooszczędne" / to czystej wody głupota. W czasie rozruchu taka żarówka potrzebuje sporo energi. A u nas przecie są pomieszczenia gdzie tylko wchodzisz na chwilkę... więc żadnej oszczędności nie będzie tylko wzrost poboru prądu globalnie. Ale głupich nie sieją, sami się rodzą.
Ordowik / 91.206.97.* / 2009-09-09 11:14
Fakt , cześć ludzi przestała dzięki PRL-owi zapychać snopkami drzwi . Niestety pomyślunkiem i mentalnością nadal tkwią w tej epoce . To widać przy ocenie tych nieszczęsnych żarówek . Mity , że one pobierają na początku znacznie więcej energii , jest ważniejszy od tego , jakie jest całkowite zużycie energii . Podliczenie tego jednak jest za bardzo skomplikowane . Ważniejsze są tęsknoty za PRL-em , kartkami na wszystko i milicją polityczną . Wtedy to było dobrze .
_autor / 78.8.52.* / 2009-09-02 19:31
No tak, żarówki zakupili to teraz za prąd jeszcze muszą zapłacić. Jak się tak zastanowić to pomimo, że jesteśmy bardziej światli z dnia na dzień i tvn24 oglądamy to coraz częściej robią naz w bambuko.
p;o / 77.95.48.* / 2009-09-02 12:03
kupujcie świeczki i zapałki ,ich cena gwałtownie wzrośnie. Co za kraj ,co za naród ,co za rządy , ostatni niech nie zapomni zgasic światła
99 / 80.68.236.* / 2009-09-02 10:25
pora na licznik przedplatowy...
annak50 / 2009-09-02 10:02
A dlaczego nikt nigdzie nie wspomina o tym .że mamy akcyzę na prąd
Czy ludzie nie oglądają swoich rachunków ?
Kiedy i dlaczego została wprowadzona?
Czy ktoś został o tym poinformowany?
No ,ale pieniądze rząd musi gdzieś ściągnąć,
i niby podatki nie będą podwyższone he he
amade / 93.105.142.* / 2009-09-09 15:21
a czy ktoś potrafi przeczytać i zrozumieć rachunek za prąd?
elektry / 62.121.104.* / 2009-09-02 09:58
Znowu kolejne skomplikowane zasady i masa urzędników do kontrolowania i wypłacania pieniędzy... Urzędnicy będą kosztować więcej, niż pomoc dla "najbiedniejszych".
To państwo wkrótce zaplącze się we własne sznurowadła.
Papa Smerf / 62.159.242.* / 2009-09-02 09:56
tak jest, tyraj obywatelu na nierobów. Ale dlaczego tylko prąd? Proponuję na wszystkie artykuły wprowadzić od razu VAT np. 30%, a dla meneli, nierobów i dzieciorobów za darmo!!!
Maruda Smurf / 62.111.137.* / 2009-09-03 07:51
Żale rozumiem a nawet popieram, ale Papcio odczep się od dzieciorobów, bo oni coś robią. A nie każdy dzieciorób to menel i nierób. Papcio Smerf sam masz smurfów koło setki.
amade / 93.105.142.* / 2009-09-09 15:23
no właśnie : a kto niby będzie na emeryturę Papcia pracował jak nie dzieci " dzieciorobów"????
polak mały / 79.187.52.* / 2009-09-02 09:24
Następnym krokiem będzie wprowadzenie kartek i racji żywnościowych. Powstanie też policja do walki z żarówką 100W.
Akuku / 95.48.126.* / 2009-09-02 09:37
Czy to reglamentacja prądu??? Co to jest 1250 kWh rocznie dla 4-osobowej rodziny .... no chyba że mieszkają na 30m2, mają jeszcze kuchenkę na gaz i tylko 1 żarówka w mieszkaniu jest włączona wieczorem, oczywiście energooszczędna.
Marco2523 / 94.42.120.* / 2009-09-02 10:59
Ja tyle w ciągu 6 miesięcy zużywam. Kto robi te obliczenia
Bernard+ / 83.4.22.* / 2009-09-02 18:42
Tak rząd pokazał, że ma "pomysła" jak Kiepski cycu. Zupełnie takiego samego jak wszystkie dotychczasowe jak np. pomysł na wypłatę zasiłków rodzinnych na dzieci przez urzędy gmin i jak wszystkie takie pomysły na pomoc biednym przez zwiększanie biurokracji i kosztów jej istnienia.
To bardzo nieefektywny i nieuczciwy sposób sprawowania władzy, gdy Polakowi, który zarabia minimalną płacę brutto 1276zł, najpierw zabiera się 174,94 zł składek na ZUS następnie 99,10zł podatku zwanego nieuczciwie składką na NFZ i na koniec jeszcze 47 zł podatku dochodowego. Z tych podatków i podatków innych Polaków opłaca się armię urzędników, aby na wniosek tego biednego rodzica Gmina przyznała mu i wypłaciła 48 zł dodatku rodzinnego na dziecko. Aby takie syzyfowe operacje zabierania i oddawania, co miesiąc wykonywać WŁADZA zatrudnia tysiące dobrze opłacanych urzędników opłaca prowizje za obrót tymi pieniędzmi bankom, zatrudnia setki audytorów wewnętrznych i kontrolerów sfery finansów publicznych, bo wszak tam gdzie są pieniądze publiczne tam zawsze pojawiają się złodzieje. Władza musi, więc zatrudnić ochroniarzy do urzędów musi zatrudniać CBA, CBŚ, policjantów, prokuratorów, sędziów, strażników więziennych i itd. Podobnie będzie z pomysłem limitowanego tańszego prądu dla najbiedniejszych rodzin, dlatego najbiedniejszych, że wpierw zostali do biedy doprowadzeni podatkami i niskimi wynagrodzeniami oraz zmarnowaniem publicznych pieniędzy na uprzywilejowanych związkowych nierobów, na 40 letnich emerytów i armię biorców publicznego pieniądza za sam fakt bycia zatrudnionym w państwowej sferze budżetowej.
A co by się stało gdyby WŁADZA powiedziała wszystkie dzieci są nasze, więc zamiast zabierać rodzicom pieniądze a potem płacić marne zasiłki zostawmy im zarobione pieniądze na utrzymanie dzieci i zwolnijmy te pieniądze z podatku dochodowego w pierwszym przedziale podatkowym.
Wówczas zamiast zasiłku 48 czy 68 złotych niech dodatkowa kwota wolna od podatku dochodowego na każde dziecko wynosi miesięcznie 378zł. Wtedy taki rodzić zarabiający 1276 zł miesięcznie nie zapłaci do urzędu skarbowego 47 złotych podatku PIT a zamiast 99,10zł składki na NFZ zapłaci tylko78,10zł tej składki. Tym sposobem taki rodzić od razu będzie miał o 68 złotych więcej na utrzymanie dziecka a Państwo Polskie nie będzie musiało zatrudniać tylu urzędników skarbowych, bo będzie mniej podatku do ściągnięcia a więc mniej pracy w urzędach skarbowych. Nie byłoby trzeba zatrudniać tylu urzędników od pomocy społecznej, bo nie trzeba będzie wykonywać tych wszystkich operacji księgowych i tych rozliczeń i tych kontroli i droga tych 68 złotych, która teraz prowadzi od pracodawcy do urzędu skarbowego następnie do NBP, następnie do budżetu centralnego potem do ministerstwa następnie do wojewody, do gminy na jej rachunek bankowy i itp. Ta droga skróci się od pracodawcy do rodzica i koniec. Nic się nie stanie, dlatego, że taką ulgę otrzymają wszyscy rodzice również Ci, którzy zarabiają dużo więcej, bo wystarczy ustalić próg podatkowy 18 % na takiej wysokości, aby Ci biedniejsi Polacy, którzy go nie przekraczają skorzystali w pełni z zmniejszenia obciążenia podatkowego w wysokości równej dodatkowi rodzinnemu na dziecko a Ci, którzy zarabiają więcej po prostu od kwot dochodu przekraczających próg ubóstwa zapłacą większy podatek np. 20 % po przekroczeniu kwoty 1000zł dochodu miesięcznego brutto do opodatkowania na osobę w rodzinie, czyli 12000 na podatnika 12 000 zł na małżonka i 12000zł na dziecko razem 36000zł rocznie i od dochodów wyższych niż 36000zł rocznie podatek będzie wynosił nie 18% a np., 20 % co spowoduje, że zamożniejsi mimo skorzystania z kwoty wolnej na dziecko takiej samej jak najbiedniejsi zapłacą jednak podatek większy niż ulga podatkowa na dziecko. Oczywiście ktoś a właściwie wiadomo, kto powie, urzędnik żyjący z pensji otrzymywanej za „mieszanie” w cudzych pieniądzach powie:, ale są takie rodziny, w których dochody są tak małe, że i tak nie mają nic do opodatkowania, więc realnie nie dostaliby, żadnego zasiłku na dziecko. Zgoda, ale że tak jest to jest to hańbą naszego państwa i jego systemu fiskalno socjalnego i nie należy tego nadal utrzymywać. Dlaczego do tej pory nie ustanowiono kategorii minimum socjalnego? Może zamiast rent i emerytur na poziomie 650zł zostaną ustalone renty i emerytury minimalne na poziomie 800zł a renty rodzinne na dziecko na poziomie wyższym niż kwota wolna od podatku potrzebna do sfinansowania zasiłku rodzinnego? Czy taki zabieg jest niemożliwy? Czy tylko wymaga staranniejszego stanowienia prawa odpowiednio zmniejszającego kosztowną redystrybucję dochodu od biednych polaków zjadanego przez wyższe od przeciętnych płace urzędników, bo spora część zebranych podatków z powrotem do biednych Polaków trafia tylko w postaci symbolicznych zasiłków wypłacanych przez kosztowny w ich ustalaniu wypłacaniu i kontrolowaniu system biurokratyczny. Nie będę tu społecznie pisał projektu zmiany systemu fiskalno –socjalnego państw
Bernard+ / 83.4.22.* / 2009-09-02 18:49
Nie zmieścił się cały post więc go tu dokończę.
Nie będę tu społecznie pisał projektu zmiany systemu fiskalno –socjalnego państwa, bo od tego mamy dobrze opłacanych polityków i ministerialnych urzędników. Ale Ci jak na razie dbają tylko o siebie i o swoich kolegów na posadach a o poprawie organizacji państwa, aby było mniej kosztowne a bardziej efektywne nawet nie dyskutują.
Polscy politycy obecnie więcej czasu i wysiłku poświęcają na działania służące poprawianiu sobie wyników sondaży popularności niż na rozwiązywaniu problemów polskiego społeczeństwa.
Podobnie można by uniknąć biurokracji i zmotywować wszystkich do oszczędzania energii gdyby tylko zróżnicować cenę pierwszego, 1000kWh jako najniższą dla wszystkich a następne, aby kosztowały coraz więcej do pewnej wielkości np. 4000kWh. Natomiast podniesienie kwoty wolnej od podatku PIT tak, aby do 500zł miesięcznie na osobę w rodzinie nie płaciło się wcale podatku dochodowego i wprowadzenie nowego progu powyżej np. 48000zł 20% podatku z powodzeniem poprawiłoby sytuację materialna większej części obecnych klientów urzędów pomocy społecznej a równocześnie odebrało tą pomoc osobom i rodzinom zamożniejszym. Likwidacja wszelkich drobnych ulg i odliczeń w PIT i zastąpienie ich jedną odpowiednią do minimum cywilizacyjnego kwotą wolną od podatku na każdą osobę w rodzinie uprościłoby cały system i pozwoliło zlikwidować większość kosztownych etatów urzędniczych.
kaki / 79.185.53.* / 2009-09-03 12:25
I co jeszcze niech sobie obetną pensje i będzie na wszystko, a nie jak słyszymy dziura budżetowa to podwyżka prądu oni tego nie odczują tylko zwykli śmiertelnicy którzy mają najniższą krajową, stracili pracę, są na wylocie albo ci co są na zasiłku lub jeszcze jeszcze innej pomocy i nie mają za co się utrzymać.Niech robią tak dalej a w końcu cały kraj pójdzie pod młotek.
Polonus 1 / 78.8.228.* / 2009-09-03 12:20
W pełni zgadzam się z przedłożonym stanowiskiem i popieram taki punkt widzenia.

Najnowsze wpisy