Forum Polityka, aktualnościKraj

Premier i prezydent zgodnie o Gruzji

Premier i prezydent zgodnie o Gruzji

Money.pl / 2008-08-09 14:10
Komentarze do wiadomości: Premier i prezydent zgodnie o Gruzji.
Wyświetlaj:
Kinol / 62.87.237.* / 2008-08-09 22:37
Widzisz Tusk, Rosjanie to jednak bandziory.
Miś koralgol / 83.18.30.* / 2008-08-11 09:56
Amerykanie to też bandziory :P - ciężko wskazać dziś nie bandziora :D
różnica tylko taka który jest swój bandzior, a który nie swój :P
Gall# / 213.158.196.* / 2008-08-09 22:14
Donald Dyzma ma okazję wykorzystać wsoje znakomite stosunki na Kremlu. Przecież nie dalej jak wiosną szczerzył zęby jak go Putin stosunkował ( głównie od tyłu)
georges / 83.14.224.* / 2008-08-09 19:04
wy się lepiej zajmijcie polską , a nie gruzją i ukrainą . Zacznijcie rządzić, żeby z polski ludzie nie uciekali i stać ich było na leki . tyle dziadostwa i biedy u nas ,a tego ani premier ani prezydent nie widzi. jak wam gruzja bliższa niż polska to nikt was tu nie trzyma .
paszoł won durak! / 213.158.196.* / 2008-08-09 22:06
Zapitalaj Grisza do Moskwy - miedzy swoimi będzie ci lepiej
Wapniak / 83.28.107.* / 2008-08-09 16:12
Polska choroba politycznej głupoty i manii wielkości, nie skończy się chyba nigdy... Wszystko na to wskazuje.
marek 19.53 / 83.24.73.* / 2008-08-10 09:39
Serwilizm bliższy duszy ???
semeo / 2008-08-09 16:03 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
grupa kryzysowa do spraw Gruzji!!!! i co ona robi? układa plan działań wojennych? niech się lepiej nie ośmieszają przrośniętą biurokracją. można spotkać się i w spokoju porozmawiać i ustalić co i jak, ale żeby zaraz nazywac to specjalną grupą?
andowc / 83.30.119.* / 2008-08-09 14:10
Aby tak myśleli o "Polsce" i tak się martwili jak o "Gruzję".
Było by lepiej.
hen / 83.12.76.* / 2008-08-09 14:17
"Niezależnie od oceny konfliktu gruzińsko-osetyńskiego oraz roli i charakteru prezydenta Gruzji Saakaszwilego, któremu do demokratycznych przywódców jest równie daleko jak Łukaszence, trzeba jasno powiedzieć, iż w interesie Polski jest bezwarunkowe poparcie Gruzji

Jeśli Rosja wygra w tym konflikcie i usunie Saakaszwilego, to potwierdzi swoje prawo do strefy wpływów na Kaukazie Południowym i zamknie korytarz energetyczny z prowadzący z Azerbejdżanu i Azji środkowej przez Gruzją do Europy oraz uniemożliwi rozszerzenie NATO na Kaukaz.



Największym zagrożeniem dla naszej niepodległości jest polityka rosyjska dążąca do przekształcenia Polski za pomocą tutejszej potężnej agentury i prorosyjskiego lobby w swoją strefą wpływów w granicach Unii Europejskiej. Dlatego, Rosja wzmocniona połknięciem Gruzji, przystąpi do działań ofensywnych na Zachodzie czyli przeciwko państwom bałtyckim, Ukrainie i Polsce. Kto zatem nie chce solidaryzować się z Gruzją jedynie przyspiesza przywrócenie pełnej zależności Polski od Rosji.

Jak możemy pomóc Gruzji?



1. Przede wszystkim nie uprawiać prorosyjskiej propagandy. Wybuch wojny rosyjsko gruzińskiej zmobilizował rosyjską agenturę wpływu w Polsce. W mediach zaroiło się od ekspertów i artykułów wzywających do nie popierania Gruzinów. Dowiadujemy się, że sytuacja jest skomplikowana, jakby jakaś inna taką nie była i słyszymy inne pokrętne tłumaczenia, które mają na celu izolowanie Gruzji walczącej z Rosją. Każdego, kto głosi, iż trzeba Gruzję zostawić samą, bez znaczenia z jakim tłumaczeniem, należy traktować jak rosyjskiego agenta wpływu. Uprawianie rosyjskiej propagandy polskimi rękami czy raczej ustami, to już zbyt duży szczyt głupoty i tchórzostwa nawet jak na dobrowolnie zwasalizowany Priwislanskij kraj.



2. Prezydent powinien podjąć sprawę Gruzji na forum międzynarodowym oraz spróbować zmontować dyplomatyczny sojusz regionalny państw zagrożonych przez Rosję w obronie Gruzji. Na premiera nie ma co liczyć, ponieważ będzie zajęty grą w piłkę, a poza tym Putin mógłby się pogniewać, a wszyscy wiemy, iż zadowolenie Rosji jest najważniejszą troską PO.



3. Wojna zawsze wymaga pomocy medycznej, zarówno sprzętu jak i lekarstw i środków opatrunkowych. Poza tym nasze szpitale mogłyby przyjąć ciężej rannych, którym potrzebna będzie skomplikowana pomoc medyczna. Można też na miejsce wysłać personel medyczny na ochotnika, jeśli oczywiście Polacy nie zapomnieli kim są i nie zamienili się w zsowietyzowaną masę drżącą ze strachu że Putin się skrzywi i co to będzie."
hen / 83.12.76.* / 2008-08-09 15:32
może dopiszę że osobiście mam nadzieję,że autor zacytowanego tekstu,się myli w p.2 i źle ocenie premiera tuska,mam nadzieję że premier tusk będzie działał na rzecz utrzymania niezależności gruzji od rosji
lekarz / 83.8.52.* / 2008-08-09 14:56
a ze zdrówkiem (psychicznym) u ciebie w porządku?
marek 19.53 / 83.24.73.* / 2008-08-10 09:38
W mojej ocenie zdrówko psychiczne hen'a jest absolutnie w porządku (autora tekstu oczywiście też). Mamy dość paskudne położenie geoplityczne i teorie o pokornym cielęciu nie mają tu zastosowania.
hen / 83.12.76.* / 2008-08-09 15:02
lekarzu lecz się sam, słyszałeś już to powiedzonko?
anty_ / 78.88.174.* / 2008-08-09 14:38
Polska rosyjska strefa wplywow ?
litosci..
hen / 83.12.76.* / 2008-08-09 15:19
polska faktycznie straciła niepodlegość w 1733,kiedy to szlachta wybrała królem stanisława leszczyńskiego,wtedy to do polski wkroczyły wojska rosyjskie i saskie i pod ich presją wybrano królem augusta III sasa,od tego czasu we warszawie praktycznie rządził carski ambasador,potem były rozbiory bo prusy urosły w siłę i wymusiły na rosji podzielenie się łupem,od tegoż roku 1733 dp roku mniej więcej 1990 polską była rosyjską strefą (z przerwą na tzw dwudziestolecie międzywojenne), no ale można oczywiście optymistycznie założyć,że na kremlu po 250 latach nie ma już nikogo kto by chciał uczynić z polski swą strefę wpływów
Generosus / 217.98.102.* / 2008-08-10 01:32
Nie wolno nam dziś mówić, że mamy inne "własne" wewnętrzne problemy gospodarcze i społeczne i że nie powinniśmy interweniować w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Ciąży na nas moralny, bo wynikający z naszych historycznych doświadczeń narodowych, obowiązek wspierania tego kraju, który cierpi na skutek obcej agresji i wtarnięcia na jego terytorium.
Europa zachodnia już kilka razy w XX w. popełniła błąd przyglądając się z boku np. odbudowie siły militarnej Niemiec po I wojnie światowej. Dyplomatyczne gwarancje i zapewnienia o militarnej pomocy dla Polski od Francji i Wielkiej Brytanii na wypadek wojny z Niemcami skończyły się niczym - we wrześniu 1939 r. nie dostaliśmy wsparcia militarnego.
Czy dziś w sytuacji agresji Rosji na Gruzję mamy zachować się na ci nasi zachodni sojusznicy w 1939 r. ? Czy mamy stać z boku ? Trzeba wyraźnie i głośno potępić tego typu precedens, jaki ma obecnie miejsce z stisunkach rosyjsko-gruzińskich.
Poza względami moralnymi, zaangażowanie w ten konflikt jest zgodne z polską racją stanu, z polskimi interesami ekonomicznymi, które w przypadku ponownego podporządkowania Gruzji imperium rosyjskiemu, zostaną w tamtym regionie zaprzepaszczone.
marek 19.53 / 83.24.73.* / 2008-08-10 09:41
Pozostaje mi wyłącznie podpisać się pod tym.

Najnowsze wpisy