Jasne, wybory bezpośrednie mają wadę, że osoba nietrafnie wybrana ma olbrzymią władzę. W przeciwieństwie do wyborów pośrednich dokonywanych przez polityków i urzędników, w których, jak powszechnie wiadomo, zawsze wybrana zostaje najbardziej kompetentna osoba. Życie też ma wady, na przykład trzeba kiedyś umrzeć. Według logiki Kaczyńskiego, to należałoby wziąść pod uwagę gdyby Samoobrona zgłosiła projekt samobójstwa całego narodu.