on, który mianuje się tzw. profesorem, nawet nie odróżnia podstawowych pojęć.
Nie odróżnia wyborów z udziałem pośrednika, od wyborów pośrednich!
Mógłby chociaż spytać o to swoich spoconych przydupasów - ale oni pewnie też nie wiedzą.
Był przez chwilę spokój, jak się Kaczyńscy nie wpychali między wódkę i zakąskę, to teraz muszą nadrobić stracone dni.
Przykre i żałosne...
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - .]